Eucerin: Hyaluron-Filler, Krem wypełniający zmarszczki pod oczy.

To już dwa miesiące jak dotarła do mnie paczuszka z Apteki internetowej Cosmedica, wypełniona różnymi kosmetykami. W październiku opisałam Wam pierwszy z nich, szampon do włosów na bazie masła mangowego. Spisał się on u mnie bardzo dobrze a jago zapach umilał mi mycie włosów. W połowie września zabrałam się za testowanie Kremu wypełniającego zmarszczki pod oczy Hyaluron-Filler firmy Eucerin. Jestem w połowie opakowania, ale myślę że to odpowiedni moment by podzielić się moimi wrażeniami  z jego używania. 


Od producenta: Krem wypełniający zmarszczki pod oczy został opracowany specjalnie by redukować tzw. „kurze łapki”, które powstają na delikatnej skórze okolic oczu. Formuła łącząca wielocząsteczkowy kwas hialuronowy, który wygładza płytkie zmarszczki, małocząsteczkowy kwas hialuronowy, który wypełnia głębsze zmarszczki oraz bioaktywną saponinę. Filtr SPF 15 zapewnia ochronę przed szkodliwym działaniem promieniowania UVA, przedwczesnym starzeniem się skóry i pogłębianiem się zmarszczek w okolicach oczu, dzięki czemu skóra jest widocznie i odczuwalnie gładsza, wygląda młodziej.


Krem znajduje się w wąskiej, plastykowej tubce, zakończonej wąziutkim dzióbkiem. Dzięki temu na palec zawsze wyciskam tyle kremu ile potrzebuję, nic się nie marnuje. Opakowanie jak i jego grafika nie zachwycają, no ale najważniejsze jest to, jak działa krem i na tym się skupiłam. Kosmetyk posiada kremowy kolor. Jest on bezzapachowy i to pewnie wielu z was ucieszy. Jego konsystencja jest dość gęsta i treściwa, czyli coś co lubię. Mimo to , krem bezproblemowo rozsmarowuje się na skórze, szybko wchłania i nie popozostawia po sobie żadnej tłustawej warstewki. Nie roluje się i nadaje się pod makijaż, szczególnie jeśli chodzi korektor. Ze względu na moje duże cienie pod oczami nie ruszam się bez niego z domu.


Krem dobrze radzi sobie z nawilżeniem skóry wokół moich oczu, jednak wieczorem wspomagam się olejkiem z dzikiej róży. Nie zauważyłam jakiejś większej zmiany jeśli chodzi o kurze łapki ale  z pewnością przyjemnie odżywia skórę. Sprawia, że jest ona lekko napięta a zarazem miła w dotyku. Sięgam po niego rano oraz wieczorem, delikatnie wklepując go w oczyszczoną skórę wokół oczu. Krem w żaden sposób nie uczula jak i nie zapycha mojej skóry. Niestety nie wpłynął na rozjaśnienie cieni pod moimi oczami, ale u mnie nic na to nie działa. 


Muszę przyznać, że już dawno nie używałam kremu o tak długim składzie. Jeśli chodzi o skład to lubię minimalizm, a na co dzień zakochana jestem również w olejach. Krem jest malutki jednak bardzo wydajny. Na pewno nie ucieszy was jego cena.

Pojemność: 15ml
Cena: ok 80 zł


Komentarze

  1. Mieliśmy kilka produktów do cery trądzikowej tej marki i kompletna klapa.. jak dla nas oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam gdzieś kilka dni temu, że marka Eucerin wycofuje się z polskiego rynku, ale nie wiem czy to fakt. Tak czy siak, znam olejek pod prysznic tej marki, i pomimo, że do zapachu musiałam się "przyzwyczaić" to jest bardzo dobry. Kiedyś miałam też przyjemny fluid z wysokim filtrem na lato i też nie narzekałam :) Kremu pod oczy nie znam, większość dermokosmetyków do pielęgnacji okolic oczu jest praktycznie bezzapachowa, mnie to cieszy, nie wiem czy sięgnę po niego, ale myślę że w promocji będzie sporo tańszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Eucerin wycofuje się z polskiego rynku, więc będzie go można dorwać taniej. Ale do mnie jakoś nie trafia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że firma się wycofuje... ale zawsze można kupić teraz na mega promocjach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie produkty jeszcze nie dla mnie ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Cena trochę zbyt wysoka jak na tak małą pojemność :C U mnie jak a razie wszystkie kremy działają podobnie - nawilżać nawilżają, ale cieni nic nie rozjaśnia - taka już moja natura :) Również lubię olejki, nawet w pielęgnacji skóry wokół oczu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś inny krem z tej firmy i mnie uczulił - miałam czerwone plamy na twarzy... od tego momentu kosmetyki z tej serii mnie nie kuszą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki długaśny skład - nieźle poszaleli ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że ładniee się wchłania i rozprowadza:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja generalnie lubię ta markę, ale pod oczy nic nie miałam;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jestem zwolenniczką aż tak długich składów w kosmetykach, więc to nie dla mnie :) No i cena, faktycznie zwala z nóg :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam już dwie tubki tego kremu i bardzo go sobie chwalę.
    U mnie spisywał się idealnie, delikatnie napinał skórę i świetnie wygładzał :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię tą firmę, co prawda nie miałam kremu pod oczy ale z tego na dzień byłam wyjątkowo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na razie nie czuję żebym taki krem potrzebowała. Chyba wolę jednak coś nawilżającego i bardziej naturalnego.

    OdpowiedzUsuń
  15. W rankingu kremów ta firma jest na wysokiej pozycji. Nie miałam jeszcze nic od nich ale na pewno się skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja mama go testowała i była zadowolona, cena troszkę odstrasza :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kosmetyki do pielęgnacji ciała stosuje się na co dzień, ale preparaty pod oczy pomagają na dłużej zachować urodę oczu, gdyż skóra w tym miejscu jest najcieńsza i szybko traci młodzieńczą świeżość - naturalne olejki stanowią doskonałe uzupełnienie :)

    http://chicporadnik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. 15ml za 80zł, całkiem wysoka cena. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cena powala, ale na szczęście jeszcze nie potrzebuję takich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja również nie rozstaję się z korektorem ;). Obecnie szukam jakiegoś dobrego kremu pod oczy z naturalnym składem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Rzeczywiście tani nie jest. Ja obecnie używam kremu z Yves Rocher.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wychodzi na to, że działanie ma podobne do wielu innych, tańszych kremów więc raczej nie kupiłabym go.

    OdpowiedzUsuń
  23. Praktycznie nie ma szans by komercyjne kosmetyki pomogły zniwelować zmarszczki. Wystarczy wnikliwie przeczytać skład kremu by zobaczyć, że to co ma działać jest w śladowej ilości na samym końcu. Należy wybierać kosmetyki naturalne certyfikowane których dobroczynne oleje, bądź koenzym q10, kwas hialuronowy są głównym składnikiem kremów. Do tego brak w nich pochodnych ropy naftowej, parabenów, sls-ów i innych świństw. Ja najczęściej używam produktów firmy LAVERA lub
    So Bio. W przystępnych cenach kupuję je w sklepie www.ecoswiat.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog