Caudalie | Serum przeciwzmarszczkowe VineActive.

Na początku września wspomniałam Wam o moim pierwszym spotkaniu z kosmetykami marki Caudalie. Było ono na tyle udane, że postanowiłam napisać słów kilka na temat kremu na noc przeciw przebarwieniom. Krem spisał się u mnie świetnie i z przyjemnością zużyłam go do końca. Nadal ze mną jest jeszcze drugi kosmetyk, który dobrałam do kremu, a mianowicie serum przeciwzmarszczkowe z serii VineActive. Nie stosuję go tak regularnie jak krem, dlatego jeszcze pozostanie ze mną przez najbliższe dwa lub trzy tygodnie. O dobre serum do twarzy nie jest łatwo i wiele z nich niestety rozczarowuje. Tu spotkała mnie akurat miła niespodzianka i za każdym razem sięgam po nie z lekkim uśmiechem na twarzy.


Serum bogate w antyoksydacyjne polifenole pomaga skórze w walce przeciwko codziennym atakom z zewnątrz (zanieczyszczenie środowiska, stres...), w widoczny sposób wygładza zmarszczki i przywraca skórze naturalny blask. Jego lekka i płynna konsystencja wtapia się w skórę bez efektu lepkości. Jego delikatny zapach łączy nuty liści mandarynki, wody ogórkowej i esencji z mięty.
Serum ma na celu:
- wygładzić zmarszczki
- przywrócić skórze blask
- działać przeciwko zanieczyszczeniom płynącym z powietrza.
Znajdziemy tu:
- ustabilizowane polifenole z pestek winogron, najsilniejsze cząstki obronne świata roślin, chroniące kolagen i kwas hialuronowy, działające antyoksydacyjnie.
- wyciąg ze świerku, stymuluje obronę komórkową, przeciwdziała degradacji komórek.
- ustabilizowana witamina C, silny antyoksydant, równoważy produkcję melaniny, pobudza kolagen.
- witamina E,  chroni skórę, nadaje jędrność.
Dodatkowo:
- 97% składników pochodzenia naturalnego.
- nie powoduje zaskórników.
- testowany pod kontrolą dermatologiczną.
I jak wszystkie produkty Caudalie nie zawiera parabenów, fenoksyetanoli, ftalatów, olejków mineralnych ani składników pochodzenia zwierzęcego.
Tak jak w przypadku kremu również serum skusiło mnie nie tyle swoimi obietnicami, co składem. To właśnie on zazwyczaj jest dla mnie najważniejszy i ma wpływ na to, jak zareaguje moja skóra i co dobrego  z niego wyciągnie. Skład jak najbardziej mi się podoba i odpowiada mojej skórze. Wreszcie trafiłam też na serum, które pomimo swojej delikatnej konsystencji nie jest zbyt wodnite. Bezproblemowo rozprowadza się na skórze i prawie że natychmiastowo wchłania. Tuż po jego nałożeniu mam chwilę czasu aby sięgnąć po krem i naszykować olejek, który używam zamiast kremu pod oczy. W trakcie trzech pierwszych tygodni jego używania, za każdym razem tuż po jego nałożeniu, odczuwałam na skórze lekkie mrowienie. Po pewnym czasie moja skóra przyzwyczaiła się do składu kosmetyku i mrowienie ustało.
Po serum sięgam kilka razy w tygodniu, bywa iż na przemian z serum marki Vianek. Oba mają na tyle różne składy oraz ukierunkowany cel w działaniu, iż zdecydowałam się je używać na przemian. Serum dla mnie okazało się być wydajne, nakładam dwie większe krople na twarz i to wystarczy, by zaaplikować je na całą buzię. Moja skóra nigdy nie zareagowała na nie w negatywny sposób w formie przesuszenia skóry, zapchania jej czy podrażnień. Z pewnością polubicie też jego delikatny i słodkawy zapach.

Pojemność: 30ml
Cena: ok 150zł
Serum bardzo przyjemnie skomponowało się z krem na noc również marki Caudalie. Oczywiście nie usunęło tych większych zmarszczek (mowa tu o zmarszczkach mimicznych) ale bardzo ładnie wygładza moją skórę. To natomiast sprawia, iż wygląda ona o wiele ładniej i wreszcie na wypoczętą. Dla mnie jest to idealne serum dla osób zapracowanych i zabieganych. Szukających dla swojej skóry jakiegoś kopniaka odmładzającego. Serum sprawia, iż moja skóra czuje się odpowiednio odżywiona jak i ukojona. Rano z przyjemnością zerkam w lustrze na jej ogólny stan. 
Lubicie kosmetyki marki Caudalie? 
Magdalena 

Komentarze

  1. Korzystam właśnie z kilku produktów tej marki i pierwsze wrażenia są pozytywne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tej marki miałem mgiełki zapachowe, był przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I had that serum and really like effect on my face that it left. Caudalie have amazing product and I'm happy to see that you also use it. Your photos are gorgeous as well as review.

    New Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/10/tom-ford-lip-color-rouge-levres-08_5.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujący kosmetyk, jestem ciekawa, czy u mnie też by się tak świetnie spisał. Muszę go kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tym kosmetykiem :) Ale ja jak na razie takich nie stosuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie stosowałam jeszcze żadych kosmetyków tej marki. Piękne ma opakowanie to serum<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem w stanie przeżyć tą cenę :D Nie miałam jeszcze nic tej marki w swoich łapach :(
    Bardzo lubię naturalne kosmetyki i sięgam po nie coraz częściej.

    Super blog, obserwuje :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe czy równie dobry byłby efekt na mojej skórze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie widziałam jeszcze nigdy tej marki :D z checia bym przetestowała to serum :D https://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo dobrego już czytałam o tej marce, ale nie miałam jeszcze okazji jej wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze w swoich kosmetycznych łapkach nie miałam. Niemniej jednak coraz bardziej dochodzi do mnie, że kosmetyki z dobrym, naturalnym składem są właśnie tym, co skóra uwielbia. I to bez względu na wiek. Pewnych rzeczy nie zmienimy, nie zliftingujemy chociażby zmarszczek mimicznych. Możemy jednak zadbać o nawilżenie i rozświetlenie i widzę, że to serum radzi sobie w tym zakresie świetnie!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znam go kompletnie! ale huhu cena piękna ;D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog