POMADKA ESSENCE | THIS IS ME | 04 CRAZY

Jesień to zdecydowanie moja ulubiona pora roku, jeśli chodzi o ulubione sweterki oraz pomadki. O ile Moja szafa pełna jest ciepłych i często wyrazistych kolorów sweterków, strefa pomadek nie mieni się aż tyloma kolorami. Od lat uwielbiam te w odcieniach różu oraz ciemnego wina. Ostatnie dwa lata upłynęły mi w towarzystwie pomadek matowych, które nie tylko pięknie prezentowały się na ustach, ale również cechowały się przyjemną trwałością. W tym roku zapragnęłam powrócić do pomadek półmatowych, jak i tych z większym połyskiem.

Podczas mojej ostatniej wizyty w drogerii Natura skusiłam się na pomadkę marski Essence z serii This is me. Podobało mi się kilka kolorków nawiązujących do typowych odcieni nude, jednak wybrałam mój ulubiony kolor, w którym czuje się najlepiej.

To moja pierwsza pomadka marki Essence i jestem bardzo miło zaskoczona jej intensywnym kolorem, trwałością jak i przyjemnie niską ceną. Kolor, który wybrałam to 04 crazy. Ma dla mnie świetną, delikatna konsystencję, która nie wysusza moich ust jak i nie ma tu mowy o jej śladach na ząbkach. Pomimo swej delikatności, bardzo dobrze kryje i bezproblemowo rozprowadza się po ustach.
Jak na swoją niska cenę, spodobało mi się również jej proste, z  odpowiednią nutą elegancji, opakowanie. Ostatnio uwielbiam kolor złota jak i miedzi. Jak dla mnie jej opakowanie jest trwałe i przetrwało już ze mną dalsze wojaże w torebce.
Zakupiłam ją z końcem lata i oczywiście, prezentuje się świetnie również o tej porze roku, kiedy moja buzia posiada ślady delikatnej opalenizny. Jak dla mnie więcej w niej miękkości niż matu, ale to właśnie bardzo mi w niej odpowiada. Pomadka dostępna jest w kilku kolorkach i z pewnością podczas mojej kolejnej wizyty w drogerii, zerknę dokładniej na pozostałe odcienie z tej kolekcji. Pomadka nie jest oczywiście tak trwała, by nie znikała  z ust podczas spożywania posiłków, jednak ja od niej tego akurat nie wymagam. 
Dla mnie to świetna pomadka pod wieloma względami w bardzo niskiej cenie. Do tego kosmetyki Essence nie są testowane na zwierzętach, co dla mnie ma swój dodatkowy, wielki plus.
 
Jakie są Wasze ulubione kolory na ustach tego roku?
 
Miłego dnia :)
Magdalena
 

 

Komentarze

  1. Bardzo ładny kolor, lubię tego typu odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny odcień pomadki, też takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze nic tej marki. Kolor pomadki jest bardzo ładny i pasuje Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny, naturalny kolor pomadki, chciałabym taki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam odwagi kupować takich kolorków pomadek, zawsze tylko te ochronne :D Może pora coś zmienić? Piękny sweterek, pasuje idealnie do koloru ust <3

    Kasia - mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ochronne to podstawa, chyba jestem lekko od nich uzależniona :)

      Usuń
  6. Lubię takie kolory. Ta pomadka z Essence, którą prezentujesz bardzo mi się podoba. Myślę, że nawet ten kolor by mi pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobają mi się takie kolory pomadek :)
    Ten odcień ładnie podkreśla Twój typ urody :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę przyznać, że kolorek tej pomadki bardzo fajnie się prezentuje :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też ostatnio sięgam po pomadki z różowymi tonami i im bardziej naturalny odcień, tym piękniej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładny, pasujący do Ciebie kolorek ;) Ja lubię pomadki z pomarańczowymi tonami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny kolorek, kojarzy mi się z wrzosem :) Ślicznie Ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny kolor, pasuje do Twojej urody :) ja lubię pomadki w kolorze łączącym beż i delikatny róż :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny kolor. Ja pomadki mogę kupować hurtowo

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mogę oczu nie mieć pomalowanych, ale pomadka koniecznie być musi :)
    Uwielbiam wyraźne i zdecydowane kolory i koniecznie w matach :) hehe

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny kolor. Najbardziej lubię różowe pomadki. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog