Muszę przyznać, iż współpraca z firmą Diagnosis należy do tych bardzo udanych. Czytelny i przyjemny kontakt z firmą ułatwia jak i umila współpracę, a brak jakiegokolwiek przymusu jeśli chodzi o testy oraz pisane przeze mnie recenzje, sprawia, że myśli od zamknięciu bloga odchodzą w dal. A to co cieszy jeszcze bardziej, to fakt, iż trafiam na bardzo fajne kosmetyki. Dziś chciałam Wam opisać kolejny z nich. Do testów wybrałam krem pod oczy z serii Argan Oil od GlySkinCare. Jeśli chodzi o kremu pod oczy to w pewnym wieku nie jest to łatwy wybór. Krem dla mnie przede wszystkim musi nawilżać a jeśli coś pomoże na moje cienie pod oczami, to jestem już w siódmym niebie.
Od producenta: Wzbogacony o olej arganowy krem pod oczy głęboko nawilża i odżywia delikatną skórę wokół oczu oraz redukuje cienie. Dzięki bogatej zawartości składników aktywnych: oleju arganowego, betainy, wyciągu z drożdży, różeńca górskiego, liści zielonej herbaty oraz nasion róży piżmowej krem poprawia jędrność i elastyczność delikatnej skóry opóźniając procesy starzenia.
Krem znajduje się w niewielkiej, miękkiej, plastikowej tubce zamykanej na nakrętkę. Wydobywanie z niej kremu zaliczam do wygodnych oraz higieniczny. Szata graficzna jest skromna, z lekką nutą orientu. Ze względu na opakowanie krem jest lekki i idealny do spakowania w torbę podróżną. To co polubiłam w nim od pierwszego użycia to jego konsystencja, która przypomina bardziej maść niż krem. Jestem fanką treściwych konsystencji i to właśnie tu otrzymujemy. Nie mam problemu z jego rozprowadzaniem na skórze, ale z pewnością trzeba się bardziej napracować niż przy kremach o lekkiej konsystencji. Po nałożeniu czuć, iż na skórze pozostaje jego warstewka. Nie wchłania się natychmiastowo ale też nie męczy i nie zostawia tłustego filmu. Rano ładnie współpracuje z nałożonym makijażem. Krem jest jasnego koloru oraz jest bezzapachowy.
Krem używam od dwóch miesięcy i sięgam po niego dwa razy dziennie. Rano oraz wieczorem po dokładnym oczyszczeniu skóry. Używam go raczej na bogato, delikatnie rozsmarowując a potem wklepując w skórę, dając mu chwile na wchłonięcie się. Krem dobrze radzi sobie z nawilżeniem skóry wokół moich oczu. Pod tym względem jestem z niego bardzo zadowolona. Pozostawia ją miękką, ukojoną i przyjemną w dotyku. Rano oczy wyglądają na wypoczęte i ten efekt utrzymuje się przez kilka godzin. Niestety jestem osobą, która od kilku lat cierpi na bezsenność, co niestety skutkuje wiecznie podkrążonymi oczami.
Krem delikatnie napina skórę, jednak nie zauważyłam aby miał jakiś wpływ na te większe zmarszczki. Ale wybaczam mu to :)
Pomimo zawartości oleju arganowego, skład na początku mnie nie zachęcił. Na szczęście krem nie podrażnia jak i nie uczula.
Pojemność: 15ml
Cena: ok 35 zł
O kremie oraz pozostałych kosmetykach z tej serii, możecie poczytać więcej na stronie Diagnosis. Z ciekawości poczytałam kilka recenzji na temat kremu do twarzy i zdaje się, że jest to udana seria.
Milej niedzieli ;)
Magdalena