Głęboko nawilżający prebiotyczny krem na dzień oraz aromatyczny balsam do demakijażu marki SLAAP | Topestetic.pl

Swoje lata już mam i wiem, jak wiele różnych czynników ma wpływ na to, jak się czujemy i jaki jest stan naszych włosów lub skóry twarzy. Ze względu na sporą dawkę pracy, stresu oraz problemów zdrowotnych, to dla mnie niemałe wyzwanie aby zerkając w lustro nie być czasami "przerażonym" tym co widzę. Na przemian borykam się różnymi problemami skórnymi i w zależności od mojego trybu codziennego życia i tego jak się czuje, nasilają się one w różnym stopniu. Staram się dbać o siebie oraz z głową podchodzić chociażby do tego co jem, jednak wszystko w ramach zdrowego rozsądku, by nie zwariować i po prostu za dużo sobie nie odmawiać. Staram się robić tak, aby sama ze sobą czuć się dobrze.

Od kilku lat świadomiej dobieram również kosmetyki w mojej codziennej pielęgnacji. Mam kilku swoich stałych ulubieńców, jednak uwielbiam poznawać również nowości. Tak oto ostatni miesiąc spędziłam w towarzyskie kosmetyków polskiej marki Slaap i miałam okazję poznać ich głęboko nawilżający prebiotyczny krem na dzień oraz aromatyczny balsam do demakijażu.

 

Pewnie się zastanawiacie, skąd lub jak poznaję nowe marki, kosmetyki. Otóż mam to wielkie szczęście, że o moją pielęgnację i dobór odpowiednich dla mnie ksometyków, dba Topestetic.pl  

Sklep internetowy Topestetic jest już raczej znany każdemu i jest to miejsce pełne świetnych w swym działaniu kosmetyków. Znajdziecie tam produkty do pielęgnacji twarzy, ciała oraz włosów i zawsze można tam liczyć na pomoc, konsultacje oraz darmową wysyłkę ksometyków.

 


Marka Slaap, to polska marka kosmetyków łączącą sferę beauty z promowaniem zdrowego snu,  naturalną pielęgnację oraz wieczorne rytuały. Kosmetyki wytwarzane są w małej fabryce na południu Polski i wszystko testowane jest w profesjonalnych laboratoriach, a następnie sprawdzane przez twórczynie marki. Kosmetyki oparte są wyłącznie na surowcach naturalnych. W ofercie Slaap znajdziecie nie tylko kosmetyki, ale również rollery, jedwabne poszewki i opaski mające wpływ na jakość naszego snu oraz samopoczucia.

 

Zacznijmy od głęboko nawilżającego prebiotycznego kremu na dzień Morning Bloom. Jest to bogaty krem nawilżający, który rankiem przejmie opiekę nad skórą i wprowadzi ją w dzienny tryb cyklu dobowego. Zawarte w nim ekstrakty roślinne obfitujące w witaminę C, to naturalny prebiotyk i niezbędne  ceramidy, które staną na straży jej młodości, wzmocnią osłabioną barierę hydrolipidową oraz dodadzą skórze zdrowego blasku. W jego składzie znajdziemy również mieszankę wysokiej jakości olejów, w tym olej konopnego i z zielonej kawy, które dogłębnie ją odżywią oraz zabezpieczą przed przeznaskórkową utratą wody. Krem ma za zadanie nawilżać i odbudowywać barierę hydrolipidową naskórka oraz redukować zmarszczek i poprawa jędrności skóry. Systematycznie stosowany wspiera mikrobiom skóry, rozświetla i wyrównanie jej koloryt. Co więcej odpowiednio odżywia skórę.




Po ten krem sięgam każdego dnia rano, tuż po dokładnym oczyszczeniu skóry mojej buzi. Posiada on przyjemną, delikatną a zarazem odpowiednio treściwą konsystencję, dzięki czemu krem bezproblemowo nabiera się na palce i lekko rozprowadza po skórze. Staram się zawsze cierpliwie i dokładnie go rozprowadzić i dać mu chwilę na wchłoniecie się. A z tym akurat nie mam on problemu, bo moja skóra po prostu go uwielbia. Nie pozostawia on po sobie wyczuwalnego filmu. Wręcz przeciwnie, mamy tu lekko matowy efekt końcowy. Często nakaładam go na moje ulubione serum i jak dotąd otrzymuję przyjemną współpracę między nimi. Uwielbiam to, jak cudna jest moja skóra po jego zastosowaniu. Wszystko to ma wpływ na jej lepszy wygląd, jak i przyjęcie kolejnych kosmetyków, jednak tym razem z zakresu kolorówki. Mój makijaż jest dość minimalny ale zawsze sięgam po delikatny w kryciu podkład, puder oraz róż.
 
 
 
 
Już po tygodniu jego używania, da się zauważyć jak przyjemnie odżywia oraz utrzymuje idealny dla mnie poziom nawilżenia skóry. Czas powakacyjnych upałów i ogromu słońca w tym roku nie jest mi straszny. Jestem również zadowolona z tego, jak odpowiedni wybór ksometyków,  w tym również tego kremu, wspaniale walczy z letnimi przebarwieniami mojej skóry. A wierzcie mi, nawet kilkugodzinna jazda rowerem w niekoniecznie mocno słoneczną pogodę, potrafi bardzo podkreślić plamy i przebarwienia na skórze. Nie zauważyłam jakiejś konkretnej różnicy odnośnie moich stałych zmarszczek, jednak krem świetnie ujędrnia skórę i sprawia, że prezentuje się świeżo.
Na wielki plus zaliczam skład kremu i jego śliczny zapach, który ma wpływ na milsze rozpoczęcie każdego dnia. Krem nie podrażnia i co najważniejsze, nie zapycha mojej skóry. Oj chciałabym wypróbować również jego wersję na noc.



 
A jak sprawdził się u mnie aromatyczny balsam do demakijażuSoul Balm?
Balsam pielęgnuje skórę oraz pomaga zachować jej optymalny stopień nawilżenia już na etapie oczyszczania. Mamy tu mieszankę naturalnych olejów, które doskonale usuwają zanieczyszczenia z powierzchni skóry bez naruszania jej warstwy hydrolipidowej. Ponadto nasycają ją substancjami  o działaniu odżywczym i przeciwstarzeniowym. Cera jest idealnie czysta, zachowując przy tym komfort i odpowiednie nawilżenie. Jego aksamitna formuła obfituje w drogocenne oleje pochodzenia roślinnego, które bez trudu rozpuszczają makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, a jednocześnie dostarczają skórze substancji pielęgnujących. Aksamitne masełko wystarczy roztopić w dłoniach, a zamieni się w aromatyczny olejek, którym łatwo przeprowadzisz oczyszczający masaż.
 
 
 
 
Ponieważ od kilku lat do demakijażu mojej buzi często sięgam po oleje, ten kosmetyk wpisał się w moje upodobania. Jego dość konkretna, lekko zbita konsystencja w słoiczku, nie sprawia jakichkolwiek problemów w rozprowadzeniu balsamu po twarzy. Z kontaktem z ciałem staje się delikatny i zmienia są konsystencje na bardziej płynną. Ponieważ w jego składzie znajdziemy wiele przyjemnych olei, nadaje się do wykonania masażu i tak właśnie robię. Po ten balsam sięgam obecnie każdego dnia i dwa razy  w tygodniu przy okazji usuwania zanieczyszczeń ze skóry, poddaję ją dodatkowo przyjemnemu masażowi. Ma to wielki wpływ na poprawę krążenia, a potem również na lepsze przyjmowanie innych kosmetyków z zakresu pielęgnacji.
 
 
 
 
Balsam oczywiście świetnie radzi sobie  usuwaniem makijażu, resztek nanoszonych ksometyków rano oraz wszystkich zanieczyszczeń które znajdują się na skórze. Zmywa się bezproblemowo, jednak pozostawia delikatny film, jak to bywa w momencie korzystania  z kosmetyków, których skład oparty jest na olejach. Jeśli przeszkadza Wam taki film, to możecie przetrzeć twarz ulubionym tonikiem lub po prostu sięgać jeszcze po żel do mycia twarzy. Ja czasami sięgam po żel, a czasami pozwalam aby film pozostał na twarzy. Dzięki czemu mam wrażenie, ze skóra otrzymuje dodatkową dawkę odzywienia i komfortu. Po kilku tygodniach jego stosowania, nie zauważyłam aby zapychał moją skórę. Do przyjemnych należy oczywiście jego skład i zapach.
 
 


Jak zapewne zauważyliście, na zdjęciach znajduje się również roller i jest to Roller do masażu twarzy z różowego kwarcu Otrzymałam go od Topestetic.pl jako prezent. Jeśli jeszcze nie wiecie, w tym sklepie otrzymacie nie tylko darmową wysyłkę ale zawsze w swojej paczuszce znajdziecie jakiś dodatek. Bardzo ucieszyłam się z tego prezentu, ponieważ wspaniale wzbogacił on moją codzienną pielęgnację skóry i w tym właśnie moich wieczornych masaży. Roller świetnie wpływa na jędrność, elastyczność skóry. Ma on oczywiście wpływ na odprężenie i lepsze wchłanianie się ksometyków.
 
 
Jestem w  pełni usatysfakcjonowana powyższym zestawem i zdecydowanie czerpię przyjemność z codziennej pielegnacji mojej skóry.
 
Miłego dnia :)
Magdalena
 
 


Komentarze

  1. Nie miałam okazji poznać tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nowość ale z pewnością pozostaną ze mną na dłużej :)

      Usuń
  2. Nie znam tej strony, ale bardzo mnie zaciekawiłaś tymi kosmetykami. Dobrze dobrane preparaty do skóry twarzy jest bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki powstały dzięki dziewczynom, które dobrze rozumieją nasze codzienne problemy, jak chociażby brak snu i wpływ tego na nasz organizm, skórę.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z ich oferta i ogólnym przesłaniem, po co i dla kogo te kosmetyki zostały stworzone :)

      Usuń
  4. Firmę znam, miałam z niej kilka produktów. Akurat tych jeszcze nie miałam okazji używać, ale czuje się zachęcona wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż miło czytać takie słowa. Też zamierzam poznać tą markę bliżej :)

      Usuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej marce. Chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe kosmetyki. Będę je miała na oku. Mam podobny roller do masażu twarzy, świetna sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dopiero miesiąc w jego użytkowaniu ale przynosi mojej skórze wiele przyjemności :)

      Usuń
  7. Tego balsamu jestem bardzo ciekawa, fajnie, że nie zapycha skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam serdecznie ♡
    Niestety nie znam tej marki, wygląda ciekawie :) Produkty są interesujące i myślę, że mogłyby mi się sprawdzić :) Dziękuję za inspirację, mam nadzieję, ze kiedyś złapię ten zestaw :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znałam jeszcze tej marki, dziękuję że podzieliłaś się z nami nowością :) Jestem ciekawa tego kremu. Taki roller z różowego kwarcu , chciałam się w taki zaopatrzyć, ale jakoś jeszcze tego nie zrobiłam. Chętnie przeczytałabym Twoją opinię, czy zauważyłaś działanie regularnego stosowania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżeli już po tygodniu widać różnicę "in plus" to koniecznie muszę go wypróbować. Złapałam się na tym, że moja skóra jest maksymalnie przesuszona, a tak naprawde niewiele zmieniłam w pielęgnacji. Może pora na mocniejszy krem?
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog