Sylveco - łagodzący krem pod oczy z zawartością bławatka, świetlika oraz brzozy.
O ile ostatnio mogliście poczytać na moim blogu o kosmetykach Vianek, to jednak dawno nie było recenzji kosmetyków Sylveco. Jakiś czas temu skusiłam się na zakup łagodzącego kremu pod oczy z zawartością bławatka, świetlika oraz brzozy. Właśnie te trzy składniki jak najbardziej mnie zaciekawiły i postanowiłam go wypróbować. Moja skóra pod oczami nie należy do wrażliwej ale jest cienka i delikatna, przez co każdego dnia widać moje cienie pod oczami. Co gorsza od ponad roku borykam się również z opuchlizną.
Łagodzący, hypoalergiczny krem pod oczy Sylveco, przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji wrażliwej i delikatnej skóry wokół oczu. W jego składzie znajdziemy ekstrakt z kory brzozy, chabru bławatka oraz świetlika, które działają łagodząco, kojąco i zmniejszają cienie. Dzięki specjalnie dobranej, bezzapachowej formule, krem poprawia strukturę skóry, przywracając jej właściwy poziom nawilżania oraz sprężystość. Usuwa objawy zmęczenia i zaczerwienienia, hamuje procesy starzenia się skóry.
Jak widzicie krem znajduje się w dość małym ale za to zgrabnym, funkcjonalnym oraz higienicznym opakowaniu. Idealny do użytkowania w domu jak i spakowania w kosmetyczkę. Mi wystarcza zawsze jedna pompka kosmetyku, którą wyciskam na palec, a potem delikatnie wklepuję w skórę pod oczami.
Krem posiada biały kolor i na początku jego zapach jest ledwo wyczuwalny. Z czasem jednak nabiera lekkiej, ziołowej nuty, która nie wszystkim może odpowiadać. Jego konsystencja należy do delikatnie treściwej, dzięki czemu bez problemu krem rozprowadza się po skórze. Nie trzeba długo czekać na jego wchłonięcie. Pozostawia na skórze ledwo wyczuwalną warstewkę, która nie koliduje potem z nakładanym makijażem.
Po krem sięgam dwa razy dziennie, rano oraz wieczorem po wcześniejszym oczyszczeniu skóry. Używam go już ponad dwa miesiące i z pewnością należy on do kosmetyków wydajnych. Po tym czasie mogę stwierdzić, iż bardzo dobrze radzi sobie z nawilżeniem skóry wokół oczu. Aczkolwiek dwa razy w tygodniu sięgam również po olejki, które nakładam po aplikacji kremu. Krem przyjemnie koi i przynosi pewną ulgę po całym dniu spędzonym w suchym pomieszczeniu przed komputerem. Skóra wygląda ładnie i jest bardzo przyjemna w dotyku. Krem nie wpłynął jednak znacznie moje cienie jak i opuchliznę. Jest lepiej i aż milej patrzeć w lustro jednak to jeszcze nie to co chciałoby się osiągnąć. Wiem jednak, że to wina bezsenności i dopóki z tym sobie nie poradzę, lepiej nie będzie.
Pojemność: 30ml
Cena: 30 zł
Ten kremik w moim przypadku cudotwórcą nie jest ale jak najbardziej wart jest zakupu. Odpowiednio traktuje moją skórę i stara się o to, aby otrzymała to co najważniejsze. Przynosi ulgę, koi, dba o jej nawilżenie oraz ogólny wygląd. Kilka dni temu kupiłam krem pod oczy Vianek i już niedługo zabieram się za jego testowanie.
Miłego dnia :)
Magdalena
Miałam kiedyś próbki, ale nie zdecydowałam się na zakup pełnego opakowania;)
OdpowiedzUsuńSpora pojemność, jak na krem pod oczy, więc cena naprawdę przyjazna :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem, ale dla mnie niestety był zbyt delikatny. Mam bardzo suchą skórę wokół oczu i krem nie nawilżał wystarczająco. Cały czas szukam ulubieńca w tej kategorii i jak na razie są to poszukiwania bezowocne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki marki Sylveco i Vianek <3 kiedyś na pewno skuszę się na ten krem :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu bo ja już przeciwzmarszczkowe muszę stosować :-) Odnośnie opuchlizny to istnieje jeden magiczny krem, który próbowałam w tym tygodniu.Efekt widać już pok ok.15 minutach.Nazywa się Instantly Ageless. Jest dość drogi,pięć próbek ,które starczą na miesiąc ,kosztują 16 euro.Nie daje stałych efektów, jest to krem na specjalne okazje (jak np. maseczka bankietowa)worki pod oczami znikają na cały dzień. Kupiłam go na Ebay.
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki kremik pod oczy:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Zużyłam kilka próbek tego kremu i byłam zadowolona, może kiedyś kupię pełnowymiarowe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka próbek, jak dla mnie za słaby :)
OdpowiedzUsuńU mnie się niestety nie sprawdził. Wyskoczyło mi po nim uczulenie wokół oczu :(
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Miałam próbki tego kremu i przyznam, że podobał mi się :)
OdpowiedzUsuńNie stosuję jeszcze takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńI so love it!
OdpowiedzUsuń** Join Love, Beauty Bloggers on facebook. A place for beauty and fashion bloggers from all over the world to promote their latest posts!
BEAUTYEDITER.COM
Nie wiem, czy bym się zdecydowała, ostatnio mam obawy żeby nie wyskoczyło kolejne uczulenie wokół oczu. Masz te same dolegliwości co ja, też coś od ok. roku mam podpuchnięte worki i cienie jak siniaki ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, a u mnie się nie sprawdził:( Podrażniał mi oczy:(
OdpowiedzUsuńA jaki krem Vianek kupiłaś (z której serii)? Ja mam nawilżający i jestem z niego zadowolona rano, pod makijaż. Na noc jest dla mnie za lekki :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem dawno temu, ale poza delikatnym nawilżeniem skóry nie widziałam żadnego efektu.
OdpowiedzUsuń