SYLVECO | oczyszczający peeling do twarzy | mój wieloletni ulubieniec w naturalnej pielęgnacji

Nareszcie mamy weekend i to jakże piękny i słoneczny. Jutro czeka mnie dość wyjątkowy dzień, ponieważ biorę udział w rowerowym wyścigu. Po raz pierwszy takowy organizowany jest w moim mieście i mam nadzieję, że będzie to coroczna sportowa impreza w Ostrzeszowie. Jak wiecie, kiedyś takowe wyścigi i długie trasy rowerowe były stałym punktem mojego życia. Niestety choroba pokrzyżowała moje plany i rowerowe marzenia. W tym roku sprzedałam moje rowery typu Road bikes i przerzuciłam się ponownie na rower typu cross. Ponownie jeżdżę, jednak już mniej intensywnie i przede wszystkim już nie tak szybo.

Dziś dość wyjątkowy wpis na moim blogu, ponieważ będzie on dotyczyć kosmetyku, który od kilku lat jest stałym punktem pielęgnacyjnym mojej buzi. Jest nim oczyszczający peeling do twarzy marki Sylveco, o którym po raz pierwszy wspominałam na moim blogu osiem lat temu. To chyba jedyny kosmetyk, który gości w mojej łazience od tylu lat i który tak dobrze się spisuje, że nie myślę o jego wymianie. To opakowanie peelingu trafiło do mnie w ramach wpsółpracy i znajdował się w wiosennym pudełku kosmetycznym  Pure Beauty.



Kosmetyki marki Sylveco przeznaczone są dla skóry wrażliwej i skłonnej do alergii. Wyróżniającym składnikiem ich produktów jest ekstrakt z kory brzozy, zawierający betulinę i kwas betulinowy, substancje aktywne o wysokiej skuteczności działania i jednocześnie całkowicie bezpieczne. Bardzo cenię sobie wszystkie serie kosmetyków Sylveco i przetestowałam, opadałam na moim blogu już niezłą grupkę kosmetyków. Uwielbiam je za działanie, świetne składy i przyjemne dla portfela ceny.
 
Ten hypoalergiczny, kremowy peeling z korundem przeznaczony jest do oczyszczania skóry ze skłonnością do przetłuszczania, z rozszerzonymi porami. Drobinki ścierające są mocne i doskonale złuszczają martwy naskórek. Peeling zawiera ekstrakt ze skrzypu polnego o działaniu normalizującym pracę gruczołów łojowych, łagodzącym podrażnienia i przyspieszającym regenerację. Stosowany systematycznie dotlenia skórę, poprawia jej ogólny stan, zmniejsza pory i reguluje wydzielanie sebum.
 
 

 
O ile na minus zawsze zaliczałam jego opakowanie, to przez te lata po prostu się do niego już przyzwyczaiłam. Uwielbiam za to jego konsystencję, która jest przyjemnie delikatna, kremowa, a przy tym odpowiednio gęsta. Drobinki w nim zawarte są tak malutkie, iż peeling na zdjęciu wygląda prawie jak krem. Nie dajcie jednak się zmylić, mimo iż są one drobniutkie, są ostre i potrafią zadziałać lepiej niżeli peeling gruboziarnisty. Z tą wielką różnica, iż ten kosmetyk działa konkretnie, jednak delikatnie, bez podrażnień dla skóry. Peeling posiada szary kolor i niepowalający na kolana zapach. Dla większości osób z pewnością będzie to taki delikatny śmierdziuszek, jednak mi już on nie przeszkadza. Cóż, zaprzyjaźniłam się przez te lata  ziołami.

Po peeling sięgam zazwyczaj raz w tygodniu ponieważ drobinki korundu potrafią być na prawdę mocne w swym działaniu. Korund mikrokrystaliczny to kryształ, organiczny związek chemiczny, dokładnie tlenek glinu, jest jednym z najmocniejszych materiałów ściernych. Używany w kosmetologii w jednym z rodzajów mikrodermabrazji, pozwala na precyzyjne ścieranie wierzchnich warstw naskórka. Delikatnie masuję skórę mojej twarzy  przez około dwie minuty, po czym spłukuje wszytko letnią wodą.
 
 

 
Peeling świetnie radzi sobie  z usuwaniem martwego naskórka. Skóra po zastosowaniu jest bardzo dobrze oczyszczona oraz gładziutka w dotyku. Jest ona gotowa na przyjęcie  wszystkiego, co dobre jeśli chodzi o domowe maseczki oraz inne kosmetyki z zakresu pielęgnacji skóry. Peeling z Sylveco nie jest duży jednak jest bardzo wydajny. Odpowiednio stosowany nie podrażnia oraz nie wysusza mojej skóry. Zauważyłam, iż wpływa na zmniejszenie zaskórników, świetnie wygładza oraz odżywia skórę. Zdecydowanie polecam Wam wypróbowanie tego kosmetyku ♥

Miłego weekendu :)
Magdalena

Komentarze

  1. Faktycznie ten peeling utrzymuje się na rynku od wielu lat :D U mnie niestety się nie sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie tak wziąć udział w wyścigu rowerowym :) Na pewno niezapomniane przeżycie :) Peeling mnie bardzo ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezapomniane, ach wymęczył mnie on konkretnie :) Mój pierwszy raz po lasach i niekończącym się piachu.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Uważam, że warto. Plus marka ma przyjemne dla kieszeni ceny :)

      Usuń
  4. Dla mnie ten kosmetyk to kompletna nowość. Rzeczywiście jest rewelacyjny. Z pewnością zostanie ze mną na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dlatego też tak długo jest już na rynku i nie ma swojego zamiennika ;)

      Usuń
  5. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych peelingów naturalnych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię Sylveco. Mają wiele świetnych kosmetyków. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie opakowanie średnie, ale konsystencja fajna. Korund świetnie złuszcza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czy nie byłby za ostry dla mojej skóry, ale może spróbuję. Raz na jakiś czas nie powinien zrobić krzywdy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam serdecznie ♡
    Wcześniej nie słyszałam o tym produkcie, teraz miałam okazję sprawdzić go na własnej skórze. Bardzo mi odpowiada, musze przyznać że na mojej skórze się sprawdził :) Świetna recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mojej skóry jest za ostry, ale cieszę się że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I personally wouldn't use it, butt I will also be happy to test it :) keep posting..

    online shopping in Canada
    women’s jewelry

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam ten produkt, jeden z moich ulubionych od Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog