KREM, SERUM ORAZ ŻEL DO MYCIA TWARZY | CZARNA PORZECZKA & SŁONECZNIK | PIĘKNIE I NATURALNIE

To niesamowite, jak bardzo można rozkochać się w kosmetykach, gdzie stawia się nie tylko na działanie, ale również dobry skład. O ile początki u mnie nie były łatwe, bo skóra, jak i włosy, musiały wpierw pozbyć się swego rodzaju oblepiaczy i sztucznych upiększeń, to kolejne tygodnie pokazały, że warto iść w kierunku natury. W ciągu kilku miesięcy moja skóra zaczęła przyjmować to, co dla niej dobre, a składniki aktywne kosmetyków miały szansę zadziałać. Tak oto już dobrych pięć lat staram się wybierać kosmetyki świadomie i stawiać na dobry skład. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, iż cieszy mnie stan mojej skóry oraz włosów. Jak wiecie, uwielbiam również nasze rodzime marki. Uważam, iż mają nam do zaoferowania wiele cudnych kosmetyków. Jedną z takich marek, jest Wam już z pewnością znana marka Nova kosmetyki. Jeszcze w listopadzie w moje łapki wpadła taka oto cudna paczuszka, w skład której wchodził krem, serum oraz żel do mycia buzi z serii Czarna Porzeczka & Słonecznik.


Naturalne kosmetyki Nova, to polski producent kosmetyków naturalnych, wzbogaconych o wysokiej jakości innowacyjne komponenty. Firma stawia na wysoką skuteczność swoich produktów, jak i odpowiedni oraz dobry dla naszego organizmu ich skład. W ofercie znajdziemy kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała, rąk, włosów oraz kosmetyki przeznaczone dla dzieci. Znajdziemy tu ogromny wybór kosmetyków dla osób wybierających produkty wegańskie lub wegetariańskie. 

O ile dobrze znane mi już były wcześniej ich kosmetyki z serii GoCranberry oraz GoArgan, ta seria okazała się być dla mnie bardzo miłym, kolejnym zaskoczeniem.

Seria Czarna porzeczka & Słonecznik oparta została na ekstraktach i olejach, uzyskanych z naszych roślin, czarnej porzeczki oraz słonecznika. Są to idealne kosmetyki dla wegan, pozbawione konserwantów oraz popierające ideę "Zero waste".

Ponieważ wielkimi krokami zbliżam się już do czterdziestki, mój zestaw składa się z kosmetyków przeznaczonych dla cery dojrzałej, normalnej oraz wrażliwej.

Zacznijmy od kosmetyku, jakim jest odżywczy krem do twarzy dla cery dojrzałej, normalnej oraz wrażliwej, którego głównym zadaniem jest odżywianie, ujędrnianie oraz wygładzanie skóry. Dzięki systematycznemu jego używaniu, skóra będzie odpowiednio delikatna w dotyku i przede wszystkim dobrze nawilżona. 

W jego składzie znajdziemy ekstrakt z czarnej porzeczki, który nawilża, wygładza oraz łagodzi zaczerwienienia i wszelkiego rodzaju niedoskonałości. Natomiast dodatek masła shea czyni ją gładką i elastyczną.


Po ten krem sięgam rano i wieczorem, tuż po dokładnym oczyszczeniu skóry buzi. Już przy pierwszym jego użyciu bardzo spodobała mi się jego konsystencja. Uwielbiam, gdy krem jest treściwy, a nawet lekko oleisty. Nawet latem nie do końca przepadam za lekkimi kremami. Krem bezproblemowo rozprowadza się po skórze, nic nie bieli i odpowiednio szybko się wchłania. Wieczorem nakładam go po aplikacji serum z tej samej serii. Rano, przed jego użyciem, spryskuję wcześniej twarz ulubionym hydrolatem lub tonikiem. Krem nie zapycha, nie podrażnia oraz współpracuje z kosmetykami z zakresu kolorówki. Pozostawia na skórze delikatny film, który na szczęście nie jest lepki.

Krem bardzo dobrze nawilża moją skórę, dzięki czemu w ciągu dnia nie odczuwam jej nieprzyjemnego ściągania.  Lubię ogólny efekt, jaki przynosi jego używanie. Moja skóra jest delikatna w dotyku oraz gładka. Wszystko to sprawia, iż w ciągu dnia ładnie się prezentuje i nie wygląda na zmęczoną. Jak najbardziej marzy mi się również krem pod oczy z tej serii.

Serum olejowe do twarzy na noc przeznaczone jest dla skóry normalnej, suchej jak i problematycznej. Jego głównym zadaniem jest skuteczne nawilżanie, odżywianie, zmiękczenie oraz poprawa elastyczności skóry. Dodatek aktywnego składnika, jakim jest olej z czarnej porzeczki, odpowiednio nawilża oraz łagodzi. Z kolei olej słonecznikowy wygładza, a olej z kiełków pszenicy działa ujędrniająco i przeciwstarzeniowo. Znajdziemy tu również witaminę C, która działa na skórę rozwalniająco.


Serum posiada bardziej delikatną i mniej oleistą konsystencję, niż sera które dotąd używałam. Z pewnością polubiłyby je osoby, które nie przepadają za zbyt dużą lepkością na buzi. Mi akurat w zupełności to nie przeszkadza.

Po serum sięgam każdego wieczoru tuż po dokładnym oczyszczeniu skóry buzi.  Trzeba troszkę uważać przy jego aplikacji, ponieważ czasami szybko spływa po skórze. Staram się je delikatnie, aczkolwiek dokładnie, rozprowadzić po skórze twarzy, również w  okolicach oczu i szyi. Jeśli niechcący naniosę go pipetką zbyt dużo, jego nadmiar rozprowadzam po dekolcie. Ze względu na swoją delikatniejszą konsystencję serum rozprowadza się bezproblemowo. Świetnie współpracuje z kremem odżywczym z tej serii oraz moim obecnie stosowanym podkładem.

Moja skóra uwielbia to serum i dosłownie je pochłania. W dni wolne od pracy zdarza się, że używam je nawet trzy razy dziennie i pozostawiam do wchłonięcia. Serum świetnie zmiękcza skórę, koi miejsca podrażnione i sprawia, iż jej ogólny stan jest dla mnie bardzo zadowalający. Moja skóra uwielbia go również w dni, kiedy dodatkowo sięgam po peeling. Wiem, że lata lecą, moja skóra nie będzie już młodsza. Jednak dzięki takim kosmetykom mam szansę sprawić, aby wyglądała dobrze oraz naturalnie. To, nad czym muszę teraz jeszcze popracować, to wysypiać się, mniej stresować i powrócić do aktywnego trybu życia. Bo to, jak żyjemy i co jemy, ma ogromny wpływ na stan naszej skóry. 

Trzecim kosmetykiem, jaki znalazłam w paczuszce, jest żel do mycia twarzy do cery trądzikowej, mieszanej oraz tłustej. Jest to kosmetyk, który nadaje się dla każdego typu skóry. Żel dobrze i zarazem odpowiednio delikatnie oczyszcza skórę i przygotowuje ją na następne kroki w zakresie pielęgnacji. Dodatek składnika aktywnego z czarnej porzeczki nawilża oraz łagodzi podrażnienia. Natomiast d-panthenol działa kojąco na skórę.

Odkąd znów muszę brać hormony oraz inne leki nie borykam się z problemami skórnymi. Zauważyłam jednak, iż moja skóra stała się delikatniejsza na drobne uszkodzenia oraz na pękanie naczynek. Staram się z nią obchodzić delikatnie również w te dni, kiedy decyduję się na peelingi. 

Po ten żel sięgam każdego wieczoru. Rano nie myję buzi wodą, sięgam wtedy po odpowiednie naturalne  w składzie emulsje, toniki lub hydrolaty. Nanoszę odpowiednią ilość żelu na dłoń, a potem masuję nim twarz nawet do minuty czasu. Następnie zmywam go letnią wodą, by potem powtórzyć ten rytuał. Żel bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczaniem skóry, usuwaniem pozostałości po kremach jak i innych kosmetykach. Świetnie radzi sobie w duecie z odżywczym olejkiem do usuwania makijażu z serii GoCranberry. W Ostatnich miesiącach bardziej skupiam się na dokładnym oczyszczaniu skóry buzi oraz, w miarę możliwości, poświęcam odpowiednią  ilość czasu na masaż twarzy tym olejkiem. Efekt końcowy to świetnie oczyszczona twarz, gotowa na przyjęcie serum. Dzięki tej metodzie zauważyłam również mniejszą ilość zaskórników oraz większe ujędrnienie skóry.

Moja skóra pokochała kosmetyki z serii Czarna Porzeczka & Słonecznik. Jestem pewna, że i Wy znalazłybyście coś ciekawego dla siebie. Ja z pewnością skuszę się jeszcze na nawilżający krem do twarzy oraz krem pod oczy.

Miłego dnia :)

Magdalena

 
 

Komentarze

  1. Widziałam już bardzo pozytywne komentarze tych produktów :) bardzo podoba mi się zarówno skład jak i ekologiczne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiły mnie te kosmetyki. Piękną szatę graficzną mają opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie pięknie i elegancko prezentują się te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Linia ma absolutnie przepiękny design! Jestem oczarowana jej prostotą. Same składy i działanie też się zapowiadają rewelacyjnie, będę o niej pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy zestaw, chętnie poznam te produkty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zauroczona tą serią. Cudownie się prezentuje :)
    Lubię kosmetyki z dobrym składem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog