PURITE - peeling oraz masło do ciała - róża i wanilia | Topestetic.pl

Czerwiec, to zdecydowanie miesiąc w którym intensywniej zastanawiamy się, jak i gdzie spędzić tegoroczny urlop. Jak co roku staramy się myśleć, planować skromniej, jednak tak, aby urlop wynagrodził nam kolejny rok ciężkiej i często stresującej pracy. 

Na szczęście mamy też nasz ogród, w którym jesteśmy wstanie się zrelaksować oraz odpocząć. Tegoroczna susza dość fatalnie wpłynęła na drzewka owocowe, borówki a nawet warzywa. Wszystko potrzebuje deszczu, który w naszych stronach nie nadchodzi.

Z kolei moja skóra potrzebuje ostatnio większego nawilżenia, uwagi, szczególnie skóra moich nóg oraz rąk.  Jakże upalny początek czerwca i intensywne prace  w ogrodzie, sprawiły że mocne słońce oraz suchy wiatr miał mocny na nią wpływ. Na szczęście od ponad miesiąca towarzyszy mi świetny duet marki Purite, peeling oraz masło do ciała, róża i malina. Jako wielka fanka kosmetyków na bazie olei, wresz z ekscytacja przystąpiłam do wypróbowania tych dwóch kosmetyków, które dotarły do mnie w ramach współpracy ze sklepu Topestetic. pl



Z wielkim sentymentem zerkam na te zdjecia, które robiłam z początkiem maja, gdy mój balkon zdobiła swymi kwiatami wisteria. Jest to roślina, która od ponad dwudziestu lat przepięknie kwitnie w okresie majówki.

Purite, to polska marka kosmetyków, która stawia wyłącznie na roślinne i mineralne składniki, działanie terapeutyczne oraz odpowiedzialność za środowisko na każdym etapie pracy. Purite wspierają lekarze wielu specjalizacji, a ich receptury tworzone są z myślą o konkretnych problemach skórnych. Wszystkie składniki nabywane są zgodnie z zasadami uczciwego handlu; rośliny, z których powstają maceraty, ekstrakty i hydrolaty uprawiane są bez pestycydów i sztucznych nawozów oraz pozyskiwane zgodnie z ich rytmem biologicznym; oleje pochodzą z certyfikowanych upraw.

Peeling cukrowo solny do ciała, roża i wanilia Purite, jest to kosmetyk przeznaczony do cery dojrzałej, wymagającej zastrzyku energetycznego. W jego składzie znajdziemy dodatek soli z Morza Martwego, która doskonale oczyszcza i ujędrnia skórę przygotowując ją na przyjęcie substancji odżywczych. Zawarty w nim olej z owoców dzikiej róży,  chroni przed działaniem wolnych rodników i uelastycznia skórę, a ekstrakt z wanilii działa uspokajająco. Aromaty zawarte w olejku z róży damasceńskiej oraz w maśle waniliowym mają właściwości uspokajające są częstym składnikiem afrodyzjaków.




Ten peeling to słodziak w jego najlepszym wydaniu. Mamy tu wspaniałą mieszkankę, co do jego składu, która  przenosi mnie wręcz bajkowy, słodki świat. Po ten peeling sięgam raz  w tygodniu, podczas wieczornej kąpieli. Jest to ten wieczór, kiedy poświęcam sobie czas i wykonuję domowe spa dla ciała oraz duszy. Ten kosmetyk to ogrom drobinek zatopionych w niczym miodowej polewie. Uwielbiam jego konsystencję, która przyjemnie rozprowadza się po skórze i jest na tyle delikatna, że nie podrażnia. Peeling świetnie złuszcza, oczyszcza skórę w martwego naskórka oraz innych zanieczyszczeń. Pozostawia ją gładką i delikatną w dotyku. Z kolei zwarte w nim oleje wspaniale nawilżają i sprawiają, że jest ona idealnie odżywiona i ukojona. Po kąpieli zdecydowanie czuć, że oleje z niego otuliły całe moje ciało, dzięki czemu nie muszę sięgać już po żadne balsamy czy masła do ciała. Ta warstewka nie jest uciążliwa, nie zapycha mojej skóry, a po przetarciu ręcznikiem, nie jest lepka i śmiało mogę wskoczyć w piżamę.

 

 

Peeling posiada słodkawy zapach z wyczuwalną nutą róży. Od lat używam różane hydroloty, więc ten zapach zdecydowanie mi odpowiada. Jest on potem delikatnie wyczuwalny na skórze. Przed jego użyciem, warto go lekko wymieszać, ponieważ u góry zbiera się olej z owoców dzikiej róży.

Drugim, uzupełniającym mą codzienną pielęgnację skóry, jest masło do ciała róża i wanilia Purite. Masło przeznaczone jest do pielęgnacji cery dojrzałej oraz wymagającej zastrzyku energetycznego. Ma ono za zadanie odżywiać, nawilżać, ujędrniać, a za sprawą oleju z owoców dzikiej róży chronić również przez działaniem wolnych rodników i uelastyczniać skórę. Systematyczne stosowanie kosmetyku zwiększa gęstość skóry, łagodzi jej uszkodzenia i podrażnienia. Dodatek oleju z owoców dzikiej róży, chroni przed wolnymi rodnikami, poprawia elastyczność skóry, regeneruje komórki, spowalnia procesy starzenia, zmniejsza powstawanie zmarszczek i redukuje blizny. Aromaty zawarte w olejku z róży damasceńskiej oraz w maśle waniliowym mają właściwości uspokajające i przeciwdepresyjne.


 

Po ten kosmetyk sięgam każdego dnia wieczorem i dokąłdnie wręcz wmasowuje w skórę moich stóp. Tak ciepła wiosna oraz lato, to okres bosych stóp, co niestety skutkuje bardziej szorstką i czasami również podrażniona skóra. Masło, której konsystencja  z pewnością Was zaskoczy, pod wpływem ciepła zmienia się w olejek. Sprawia on, że skóra moich stóp jest delikatna, nawilżona oraz odżywiona. Zazwyczaj sięgam po niego po wieczornej kąpieli, kiedy ciało jest gotowe na przyjęcie kosmetyków  zakresu pielęgnacji. Bywa, że nanoszę go więcej na stopy, a potem również zakładam skarpetki i czekam, aż dobrze się wchłonie. Mniej więcej dwa razy w tygodniu nanoszę go również na skórę moich nóg, które o tej porze roku lubią  niestety być bardziej suche. Może być to problematyczny kosmetyk dla osób niecierpliwych. Trzeba mu dać troszkę czasu, pozwolić dobrze się wchłonąć nim ubierzemy spodnie lub piżamę. To, co zostanie mi na dłoniach, wcieram w skórę moich dłoni.



 
Masło świetnie koi oraz nawilża skórę, nawet tą mocno przesuszoną. Sprawia, że nogi ślicznie się prezentują i w ciągu dnia czują się po prostu komfortowo. Kosmetyk dobrze sprawdza się również w przypadku skóry stóp i rąk, które tak jak moje, narażone są na różne czynniki podczas codziennych prac w ogrodzie. Uwielbiam również jego słodkawy zapach, który wspaniale otula moją skórę.
 
Oba kosmetyki moja skóra wręcz pokochała za ich świetne działanie, długotrwały efekt oraz dobrze skomponowany, naturalny skład. Z pewnością skuszę się na inne kosmetyki tej marki i zauważyłam, że w sklepie Topestetic.pl można zakupić je również w formie zestawu. To kolejna polska marka, która na stałe zagościła w mojej łazience.
 
Miłego dnia :)
Magdalena
 

Komentarze

  1. waniliowy chętnie bym przetstowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością pozytywnie zaskoczy Cię działanie oraz zapach :)

      Usuń
  2. Oba wyglądają bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ekstrakty z róży damasceńskiej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam cierpliwości, więc masło nie dla mnie, ale ten peeling brzmi super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe te kosmetyki. Jeszcze nie miałam okazji ich testować. Chętnie wypróbuję ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazuje się, że mamy w czym wybierać gdy mowa o polskich markach :)

      Usuń
  6. Witam serdecznie ♡
    Oba prezentują się naprawdę cudownie. Pewna jestem, że pokochałabym te produkty :) Świetna recenzja, dziękuję za polecenie! :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Z takim pielęgnacyjnym duetem można poczuć się jak w prawdziwym SPA. Dobrze że przypominasz o peelingu, dawno nie robiłam. Piękna ta twoja wisteria.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog