Sukienka od SheIn, która okazała się być piżamą a stała się bluzeczką.
Jest to jedno z tych zamówień, gdzie po prostu nie trafiłam nie tylko rozmiarowo ale i z krojem sukienki. Ogólnie była to dość pechowa przesyłka, która szła do mnie aż cztery tygodnie. Jak się potem okazało rozczarowała mnie również jej zawartość. Sklepu jednak winić nie mogę, bo mniej więcej tak samo prezentuje się ona na ich stronie. Miesiąc temu skusiłam się na szaro niebieską letnią sukienkę typu oversize. Wybrałam rozmiar S, najmniejszy z dostępnych. Niestety sukienka okazała się o wiele za duża i wyglądała bardziej jak babcina piżama. To był moment, chwyciłam nożyczki i jednym cięciem zmieniłam ją w bluzeczkę. To co bardzo mi się w niej podoba to jej lekkość i delikatność. Na lato idealna, cienka a mimo to nieprześwitująca. Uwielbiam również jej kolor. Pasuje do szortów jak i długich spodni :)
Na stronie sklepu widać, że ona ma taki krój obszerny :) Czasem jest tak, że się po prostu źle w czymś czujemy i koniec :)
OdpowiedzUsuńNo widać ale miałam nadzieję, że S jednak nie będzie tak obszerna :)
UsuńRzeczywiście zdecydowanie lepiej wygląda jako bluzka :)
OdpowiedzUsuńJako sukienka wygląda fatalnie, dobrze, że ją przerobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńNa stronie sklepu prezentuje się inaczej(22,99). Po obcięciu faktycznie wygląda lepiej :-)
OdpowiedzUsuńJako bluzeczka podoba mi się o wiele bardziej :) A w tym sklepie nie można robić zwrotów czy to się nie opłaca? Pytam, bo nie jestem w temacie.
OdpowiedzUsuńMożna odesłać, ja jednak czasami wolę coś po prostu przerobić :) Zmniejszenie sukienki to koszt maks do 10 zł, także lepiej oddać krawcowej niż bawić się np w wymianę na inny rozmiar, w tym przypadku krawcowa nie była potrzebna :)
UsuńDzięki za wyjaśnienie. Według polskiego prawa towar zakupiony przez internet można zwrócić, ale nie wiedziałam jak to rozpatruje tego typu firma.
UsuńDlatego ja cały czas się powstrzymuje przed zakupami ubrań z Chin. Jestem trochę niewymiarowa i jak np. w ramionach wymiar jest ok, to w biuście jest dużo za duża. O długich rękawach już nawet nie myślę ;)
OdpowiedzUsuńNie ma jak zakup w sklepie gdy coś po prostu mierzymy. Zakup przez internet niestety niesie za sobą takie ryzyko.
UsuńRzeczywiście lepiej wygląda jako bluzka, ale sukienka też nie byłaby zła noszona np. z jakimś paskiem ;)
OdpowiedzUsuńMnie paski denerwują przy takich sukienkach, zawsze podnosi mi się on do góry :)
Usuńmnie już będąc sukienką się podobała. ja mam pewniejsze kształty :)
OdpowiedzUsuńTu jak najbardziej masz rację :) Takie sukienki u chudzin wyglądają kiepsko ;)
UsuńNo po prostu dwa w jednym :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie lepsza jako bluzeczka;]
OdpowiedzUsuńZdecydowanie w roli bluzeczki prezentuje się dużo lepiej, świetny kolor!
OdpowiedzUsuńJako bluzeczka o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńŚwietny kolor. :)
OdpowiedzUsuńJako bluzeczka bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńteż bym tak zrobiła na Twoim miejscu;)
OdpowiedzUsuńfantastyczna :)
OdpowiedzUsuńW wersji bluzkowej wygląda o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńTo była dobra decyzja, jako bluzka wygląda genialnie:*
OdpowiedzUsuńJako bluzka spoko, podoba mi się kolor:) Jako sukienka może prezentowałaby się lepiej z jakąś ramoneską i ciekawymi butami, chociaż właśnie przez ten kolor zawsze by kojarzyła się piżamowo...
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńWow!! Cudowna bluzka :) Wyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Instagram
Rzeczywiście jako sukienka nie wyglądała dobrze , może gdyby dołożyć do niej pasek ale jako koszulka też całkiem fajnie wygląda .
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Twoja decyzja o zmianie tej sukienki w bluzkę była naprawdę świetna - jako bluzka prezentuje się super, natomiast jako sukienka - tak jak piszesz - babcina piżamka :D
OdpowiedzUsuńTeż nie pomyślałabym, że S-ka będzie taka duża. Niby taki krój, ale jednak...
bardzo fajna :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie długie sukienki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rozwiązanie- bluzka wygląda o wiele lepiej. Tak to już jest czasem z kupowaniem przez internet, na szczęście my kobitki ze wszystkim sobie umiemy poradzić!
OdpowiedzUsuńxyzqui.blogspot.com
Gdyby założyć do niej pasek, może coś by z niej było. Ale jako bluzka też prezentuje się świetnie. Przede wszystkim piękny odcień tej szarości.
OdpowiedzUsuńSkoro nie byłaś z niej zadowolona, to dobrze, że zdecydowałaś się na taką zmianę :)
OdpowiedzUsuńSukienka może trochę wyglądała jak koszula nocna i lepsza z niej bluzka ;) Dlatego nie kupuję ciuchów przez Internet. lubię przymierzyć i dopiero podjąć decyzję :)
OdpowiedzUsuńSukienka o wiele lepiej wygląda jako bluzeczka. To była dobra decyzja o jej obcięciu. Ma śliczny kolor ! Z pozostałego materiału można by było zrobić też spódnicę na gumce :)
OdpowiedzUsuńhttp://wazkowa.blogspot.com/
można? można :D mi też często zdarza się tak podcinać, zwłaszcza jak kupię coś w ciuszku :)
OdpowiedzUsuńbycie bluzką zdecydowanie bardziej jej służy :D
OdpowiedzUsuńklik klik!
faktycznie średnio wygląda ta sukienka - o wiele lepiej wygląda jako bluzka :D bardzo lubię szare ubrania :)
OdpowiedzUsuńJako bluzka prezentuje się o wiele lepiej :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście ta sukienka nie była trafiona ale bluzeczka wyszła świetnie :) o wiele lepiej to wygląda :)
OdpowiedzUsuńNAHTURAL.blogspot.com
Good work... Great results... You are very nice...
OdpowiedzUsuńCome to visit my blog
Kisses
Jest piękna taka ... prosta
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszła ta przeróbka, tego typu bluzki zawsze się przydadzą i dobrze wyglądają. Sama sukienka, cóż, faktycznie trochę zbyt szeroka. :)
OdpowiedzUsuńefekt końcowy - genialny ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Dobrą podjęłaś decyzję. :)
OdpowiedzUsuńświetna bluzka wyszła z tej sukienki ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
i teraz wygląda rewelacyjnie ;)!
OdpowiedzUsuńJako bluzeczka wygląda fantastycznie <3
OdpowiedzUsuńGreat post! Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuń** Join Love, Beauty Bloggers on facebook. A place for beauty and fashion bloggers from all over the world to promote their latest posts!
BEAUTYEDITER.COM
INSTAGRAM @BEAUTYEDITER
Ja bym chyba zostawiła sukienkę, ale bluzeczka z niej również jest śliczna :) Kliknięte!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :*
Jako bluzka wyszło świetnie! :)
OdpowiedzUsuńO jacie :) jako sukienka faktycznie wygląda fatalnie ale jako bluzka jest świetna, kliknęłam :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś poklikać u mnie w najnowszym poście o TU ? Byłabym wdzięczna :)
Obserwuję.
Pozdrawiam,
PatrisyaStyle
Ta sukienka jest strasznie wymagająca, ja ją sobie wyobrażam na wysokiej chudzinie z burzą rudych kręconych włosów, w czarnych glanach albo martensach i z ekstrawaganckimi dodatkami. Z paskiem na pewno nie!
OdpowiedzUsuńSama mam sporo takich przeróbek, teraz też będę robiła spódnicę z sukienki :)
Bardzo ładnie wygląda po przeróbce, niestety z SheIn tak bywa, że czasami rzeczywistość jest zupełnie inna niż nasze oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa stylizacja! Odważna również
OdpowiedzUsuń