COCONUT & SHEA | MASKA DO WŁOSÓW | ORGANIC SHOP
Odkąd znów mam dłuższe włosy, ponownie większą uwagę zwracam na maski do włosów. Mając krótkie włosy potrzebowałam po prostu odżywki, która dobrze odżywia i wygładza moje włosy. Teraz potrzebuję również kosmetyku, który pomoże moim mocno plączącym się włosom, nada im większej gładkości oraz połysku. Pod koniec zeszłego roku skusiłam się na kokosowa maskę do włosów z serii coconut & shea od marki Organic shop. Miałam już kilka kosmetyków z tej firmy i zazwyczaj byłam z nich zadowolona. Kupuję je w drogerii Natura, w miejscu które lubię za fajny wybór kosmetyków z przyjemnym, naturalnym składem.
Maska do włosów coconut & shea zawiera 98% składników naturalnych i przeznaczona jest do pielęgnacji włosów suchych, łamliwych i zniszczonych. Zawiera ona organiczny olej z kokosa, który odżywia, odbudowuje i pozostawia włosy błyszczące i optymalnie nawilżone. Natomiast organiczne masło shea głęboko je nawadnia, regeneruje rozdwojone końcówki i zmiękcza, sprawiając, że włosy nie puszą się i łatwiej się rozczesują. Dodatkowo ekstrakt z nasion kawy pobudza cebulki, wzmacniając i dodając energii włosom. Maska nie zawiera silikonów, parabenów, SLS, SLES oraz olejów mineralnych.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Distearoylethyl Dimonium Chloride, Ricinus Communis Seed Oil, Glycerin, Cocos Nucifera Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Camellia Sinensis Leaf Extract*, Coffea Arabica Seed Extract*, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Limonene.
*Składniki pochodzące z certyfikowanych upraw organicznych.
Pojemność: 250ml
Cena: 11,90
Po maskę sięgam raz w tygodniu, w pozostałe dni zastępuje ją odżywką. Zazwyczaj używam jej podczas kąpieli w celu dłuższego przetrzymania jej we włosach. Do tego lubię nakładać ją na bogato i pozwolić jej by przyjemnie została pochłonięta przez włosy od skóry głowy po ich końcówki. Maska rozprowadza się bezproblemowo i nawet jeśli używam jej częściej, nie obciąża moich bardzo cienkich włosów. Posiada przyjemną konsystencję, dzięki czemu nie spływa. Przyjemny jest też jej zapach, ale mógłby być bardziej koksowy.
Obecnie do mycia włosów używam szamponu marki Phyto. Maska bezproblemowo wypłukuje się z włosów, pozostawiając je bardzo przyjemne w dotyku oraz gładkie. Po jej stosowaniu nie zauważyłam jakiegoś wielkiego wow, jednak maska spisuje się dobrze i odpowiednio dba o nawilżenie i ogólny stan moich włosów. Niestety często po jej użyciu mam problemy z rozczesywaniem moich włosów, dlatego jeśli chodzi o ten aspekt, to za bardzo mi nie pomaga.
Podsumowując, maska odżywia, nawilża oraz wygładza moje włosy na poziomie zadowalającym ale bez efektu wow. Niestety plącze moje włosy dlatego nie zakupię kolejnego opakowania. Maski Organic shop dostępne są w kilku wersjach, do tego posiadają przyjemniejszy skład oraz nie są drogie.
Jakie macie doświadczenia z kosmetykami Organic shop?
Magdalena
Z ciekawości chętnie tą maskę przetestuję, bo jeszcze nie miałam okazji spotkać się z tym produktem :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam z tej serii szampon i odżywkę. O ile z szamponu jestem zadowolona, tak odżywka zdecydowanie za słaba dla moich włosów
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza maska do włosów tej marki. Wcześniej miałam masełka do ciała i było ok :)
UsuńMiałam kiedyś maskę tej marki i efektu wow nie było (chyba właściwie żadnego efektu u mnie nie było;)
OdpowiedzUsuńJa tą zużyję do końca ale na tym koniec :)
UsuńNie miałam tej marki ale skoro płacze włosy to z
OdpowiedzUsuńPewnościa jej nie kupię. Troche jestem zdziwiona to maski zazwyczaj zapobiegają plataniu sie
Na moje włosy kokos działa świetne!
OdpowiedzUsuńKocham kokosa i wszystkie kosmetyki z jego udziałem. To właśnie olej kokosowy uratował moje włosy przed katastrofą <3
OdpowiedzUsuńMiałam z tej marki maskę malinową, ale u mnie się nie sprawdziła. Za to moja Mama ją polubiła. ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski. Nawet nie kojarzę, czy miałam jakiś kosmetyk tej marki. Pozdrawiam 😉
OdpowiedzUsuńJa nie miałam produktów do włosów tej marki, jedynie do ciała - żele i peelingi :)
OdpowiedzUsuńZnam tę markę i u mnie niestety sie ona nie bardzo sprawdziła :-(
OdpowiedzUsuńjeśli plączą Ci się włosy to warto je przeczesać grubym grzebieniem jeszcze kiedy masz maskę na włosach :) raz, że maska może lepiej wniknąć we włosy a dwa, że czesanie włosów "na masce" nie powoduje ich uszkodzeń tak bardzo jak dzieję się to przy czesaniu na sucho czy np po wypłukaniu włosów :)
OdpowiedzUsuńPs. ale w przypadku tej maski to olej z kokosa może tak plątać włosy :P
UsuńTak, to chyba przez ten olej :)
UsuńJa jakoś nie lubię masek do włosów. Na niektórych się nieźle sparzyłam i może dlatego teraz te niechęć :) Ale zapach kokosa w kosmetykach kocham :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń