Body Balm multifunkcyjny balsam wygładzająco-kojący Polemika | Topestetic.pl

Ciepła wiosna oraz lato, to zdecydowanie czas kiedy uwielbiam nosić sukienki oraz szorty. W obu wersjach czuję się odpowiednio komfortowo fizycznie oraz od tej drugiej strony, która sprawia, że mimo swego wieku i tych wszystkich niedoskonałosci, nadal lubię swoje ciało. Dwadzieścia lat temu było zupełnie inaczej, ponieważ wiele osób powtarzało mi, że powinnam zakrywać swoje nogi, ramiona ponieważ są zbyt szczupłe, bo mam cellulit, bo widać rozstępy. Ja czułam się w pewien sposób winna i pomimo upałów nosiłam długie nogawki i rękawki. Teraz wiem, jak w wielkim byli błędzie i jakże niestosowane były te wszystkie ich negatywne opinie. Dlatego, jak tylko jest taka możliwość wybieram sukienki, krótkie spodenki i ulubione topiki.

Każdego dnia, staram się jednak dbać o skórę mojego ciała, tak by dobrze się prezentowała. Staram się, by otrzymywała odpowiednią dawkę nawilżenia, odżywienia i wygładzania. Obecnie  w tych czynnościach pomaga mi kosmetyk Body Balm, multifunkcyjny balsam wygładzająco-kojący marki Polemika. To moje pierwsze spotkanie z tą marką i należy ono do bardzo przyjemnych i udanych. Od kilku tygodni używam dwa kosmetyki marki Polemika, ale dziś opiszę Wam tylko jeden z nich, ponieważ warto przyjrzeć mu się bliżej. Ten kosmetyk dotarł do mnie ze sklepu Topestetic.pl w którym często pojawiają się kosmetyczne nowości i w szczególności te, które mnie interesują najbardziej. Jak wiecie lubię stawiać na dobry skład kosmetyku oraz na polskie marki.

Polemika, to polska marka kosmetyków, która stawia na maksymalne wykorzystanie możliwości płynących ze składników roślinnych. Wszystkie stworzone na bazie najczystszych i najlepszych jakościowo składników roślinnych. Marka stawia na mądrą i świadomą pielęgnację opartą na naturalnych mikro- i makroelementach, witaminach oraz olejach.

Ten balsam to kosmetyk o wielokierunkowym działaniu, którego odżywcza i lekka formuła nadaje się do każdego typu skóry. Możemy go traktować jako krem codzienny, nawilżający, kojący po goleniu, regenerujący po opalaniu oraz łagodzący w przypadku podrażnień skóry. Jego głównym zadaniem jest przynoszenie  natychmiastowe ukojenia oraz uczucie długotrwałego nawilżenia.

Mamy tu wspaniały, naturalny skład,  w którym znajdziemy aż 16 składników aktywnych: skwalan roślinny, betaina, olej kameliowy, Fucocert®, wosk ze skórki borówki Rhus verniciflua, MARSturizer®, pantenol, alantoina, skrobia z manioku (tapioka), sproszkowane liście herbaty Matcha, masło tucuma, witamina E, analog ceramidów z oleju meadowfoam, Borealine® Protect, Aurafirm N, hialuronian sodu.

Po ten balsam sięgam mniej więcej pięć razy w tygodniu, zazwyczaj tuż po wieczornej kąpieli. Już po pierwszym użyciu moja skóra go po prostu pokochała. Balsam ma odpowiednio delikatną oraz treściwą konsystencję która bezproblemowo rozprowadza się po skórze. Ta bardzo szybko go przyjmuje, wchłania. Balsam przynosi natychmiastowy komfort i ulgę skórze, która boryka się latem z wręcz gorącym powietrzem, mocnym słońcem i innymi podrażnieniami. Nie pozostawia po sobie uciążliwego filmu, wręcz przeciwminie, tworzy delikatną, ochronną warstewkę która sprawia, że skóra jest przyjemnie gładka i miła w dotyku.Kosmetyk zdecydowanie ma satynowe wykończenie, które tak wspaniale otula moją skórę.

Jego systematycznie używanie zapewni odpowiednie nawodnienie nawet tej najbardziej wymagającej skórze. Uwielbiam po niego sięgać również po goleniu, dzięki czemu moja skóra jest ukojona. Zapewne dzięki dodatkowi ekstraktu z zielonej herbaty, mającej działanie nawilżające, przeciwzapalne i bakteriobójcze. Wiele potrafi zdziałać w tym kierunku również dodatek pantenolu o działaniu łagodzącym oraz alantoina, która działa łagodząco, regenerująco, przyspiesza gojenie i nawilża.

Jeśli mowa o zapachu balsamu, wyczuwam tutaj przyjemną dawkę zielonej herbaty i nuty leśne. Jest on dla mnie bardzo przyjemny i dość mocno wyczuwalny potem na skórze.

Jeszcze nie wiem, jak będą wygladąły w tym roku nasze plany wakacyjne, ale jeśli wybór padnie na morze, z pewnością zakupię kolejne opakowanie i pojedzie z nami, będąc dla mnie i skóry mojego męża wybawieniem.

Na tyle jestem miło zaskoczona jakoscią i działaniem tego kosmetyku, że z pewnością skuszę się na inne kosmetyki marki Polemika. 

Cieszę się ogromnie, że w sklepie Topestetic.pl pojawiają się takie kosmetyczne wspaniałości. Pamiętajcie, że w tym sklepie macie zawsze zagwarantowaną nie tylko szybką, ale przede wszystkim darmowa wysyłkę.

Magdalena

Komentarze

  1. Brzmi tak obiecująco, że chętnie sama go wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz spotykam się z tą marką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to tym razem udało mi się zaskoczyć :) Mam nadzieję, że będzie więcej się o niej mówić.

      Usuń
  3. Nie znam tej marki, ale myślę że bym polubiła ten balsam 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Od balsamów szybko się uzależniam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia. Super, że już nie patrzysz na to, co mówią inni, tylko wybierasz ubrania, w których czujesz się dobrze i które Tobie się podobają. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi super! Uwielbiam zapach zielonej herbaty :) Chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapach zielonej herbaty jest obłędny :) Jestem mega ciekawa tego balsamu :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że zapewnia komfort na skórze 😊 miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog