Sylveco Dermo | Krem wygładzający do twarzy na dzień SPF50
Kilkudniowy lipcowy upał, zamienił się dziś w ponury, chłodniejszy i od samego rana deszczowy dzień. Ma tak pozostać przez kilka kolejnych dni i osobiście nie pamiętam tak zmiennego co do pogody lata. O ile lubię deszcz, bo po prostu jest on potrzebny, to niestety tak częsty latem, nie sprzyja ogrodnikom, szczególnie naszym pomidorom. To pierwszy raz, kiedy mamy końcówkę lipca, a ja zrywam tylko kilka przejrzałych pomidorów dziennie. Jest co zajadać, jednak nie mam mowy jeszcze o zaprawach na zimę lub ich suszeniu. Jednak niezależnie jaka panuje na zewnątrz latem pogoda, niezmienny jest fakt sięgania przeze mnie po kosmetyki z ochronnym filtrem. W lipcu moim stałym towarzyszem jest krem wygładzający do twarzy na dzień SPF50 od Sylveco z serii Dermo.
"Kosmetyk odpowiedni do pielęgnacji cery z oznakami starzenia, potrzebującej intensywnego nawilżenia, przywrócenia jędrności oraz elastyczności. Efektywnie wyrównuje koloryt skóry, redukując widoczność zmarszczek i linii mimicznych. Chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB. Witaminy C i E, dzięki swoim właściwościom antyoksydacyjnym, chronią skórę przed starzeniem, neutralizując wolne rodniki i wspierając naturalne mechanizmy obronne skóry. Ekstrakt z aloesu zapewnia skórze uczucie ukojenia i świeżości, łagodząc podrażnienia i redukując zaczerwienienia."
Wielokrotnie na moim blogu wspominałam już, że bardzo lubię i cenię sobie kosmetyki z wielu rożnych linii marki Sylveco. Pamiętam lata, kiedy mogłam kupować je tylko online, a teraz dostępne są w drogeriach oraz zielarniach. Aż miło obserwować, jak marka się rozwija, a ja uwielbiam sprawdzać ich nowości. Ten krem dostępny w kilku wersjach, a mi trafiła się wersja wygładzająca. Kosmetyk znajdował się w czerwcowym pudełku kosmetycznym Pure Beauty, które dotarło do mnie w ramach stałej współpracy, a z którego staram się opisać moich ulubienców.
Po ten krem sięgam dwa razy dziennie, rano oraz jeśli jest taka mozliwość, również w ciągu dnia, zazwyczaj gdy jestem już po pracy i idę do mojego ogrodu lub jadę rowerem do pobliskiego spożywczaka. Krem ma delikatnie żółtawy kolor, bardzo przyjemną konsystencję, która bezproblemowo rozprowadza się po skórze mojej twarzy, szyi oraz dekoltu. Nie bieli, nie zapycha jak i w żaden sposób nie uczula. Kosmetyk zapewnia świetną ochronę, dzięki czemu moja twarz wolna jest od niepożądanego silnego działania promieni słonecznych. Nawet po kilku godzinach w mocnym słońcu, nie mam problemu z zaczerwienieniem skóry. Nie borykam się w tym roku z przebarwieniami, zarówno dzięki takim kosmetykom, jak i tym z zawartością witaminy C. Dodatkowo otrzymuję konkretną dawkę nawilżenia oraz odżywienia, tak potrzebnego mojej skórze latem. Warto jednak pamiętać o systematyczności używania kremu i dokładnej jego aplikacji. Dodatkowo krem przyjemnie ujędrnia skórę, jednak nie ma on większego wpływu na moje większe, stałe już zmarszczki.
Uwielbiam kosmetyki oferujące konkretną ochronę wraz z uczuciem ukojenia, nawilżenia oraz odżywiania. Zdecydowanie jestem zadowolona z tego, jak prezentuje się w tym roku moja skóra. Pomimo upływającego czasu nadal jest odpowiednio promienna i elastyczna. Wiem też, jak wiele czynników na to wpływa, w tym nasz tryb życia oraz to, co jemy lub pijemy. Staram się, jednak wiem, że powinnam wprowadzić jeszcze sporo zmian.
Magdalena
Komentarze
Prześlij komentarz