Tisane - dwa balsamy do ust oraz balsam do paznokci.

Na początku września dotarła do mnie mała przesyłka, w środku której znalazłam produkty firmy Tisane. Paczuszka może i była mała, ale za to zawierała w sobie kosmetyczne cudeńka.  Było to moje pierwsze spotkanie z kosmetykami tej firmy i już po pierwszym tygodniu testowania żałowałam, że nie zainteresowałam się nią wcześniej. Przez ostatni miesiąc było mi dane rozkoszować się dwoma balsamami do ust oraz balsamem do paznokci. Wszystko to dzięki naszej, polskiej firmie Farmapol. 


Od producenta
Pomadka balsam do ust Tisane wygładza, nawilża i odżywia suche, popękane wargi. Chroni i regeneruje naskórek ust wystawionych na niekorzystne działanie pogody (wiatr, mróz, słońce). Ułatwia gojenie opryszczki. Najważniejszym składnikiem balsamu są aktywne wyciągi z trzech ziół: melisy, jeżówki purpurowej i ostropestu plamistego. Liść melisy zawiera składniki o działaniu wirusostatycznym i bakteriobójczym. Ziele jeżówki stosowane zewnętrznie podnosi odporność tkanek na infekcje bakteryjne i wirusowe. Flawonoligany zawarte w nasionach ostropestu plamistego wykazują niezwykłą zdolność regeneracji uszkodzonych komórek. Ponadto pomadka zawiera wosk pszczeli i oleje roślinne, które zapobiegają utracie wilgoci i chronią przed wpływem niekorzystnych warunków atmosferycznych oraz miód i witaminę E, skutecznie odżywiające uszkodzone komórki naskórka i przyspieszające ich regenerację. Ziołowy kosmetyk o wspaniałym waniliowym zapachu i miodowym smaku ma miękką, tłustą konsystencję ułatwiającą smarowanie.
Składniki aktywne: oliwa z oliwek, olej rycynowy, wazelina, parafina, lanolina, miód, wyciąg z jeżówki (echinacea), wyciąg z melisy, wyciąg z ostropestu plamistego, witamina E, wosk pszczeli.



Balsam do ust w słoiczku: Naturalny kosmetyk, przeznaczony do pielęgnacji i ochrony ust. Wygładza szorstkie, spierzchnięte usta, przywracając aksamitną gładkość. Chroni usta przed wpływem czynników środowiskowych jak słońce, wiatr, deszcz, mróz. Odżywia delikatną skórę warg. Nawilża i chroni usta przed wysychaniem. Regeneruje naskórek uszkodzony wskutek działania czynników atmosferycznych, otarć oraz opryszczki. Dostępny w aptece.
Składniki aktywne: wosk pszczeli, miód, olej rycynowy, oliwa, ekstrakt z melisy, jeżówki purpurowej i ostropestu plamistego, witamina E.

Balsam do paznokci: Balsam wzmacnia, odżywia, przywraca połysk i stymuluje wzrost paznokci. Zapobiega ich rozdwajaniu. Wygładza skórki. Efekt działania widać już po tygodniu stosowania. Zalecany przy paznokciach giętkich, łamliwych, rozdwajających się, wysuszonych, matowych, zniszczonych przez stosowanie zmywaczy, lakierów i tipsów oraz skórach uszkodzonych przy manicure. Balsam wcierać w płytki paznokci, szczególnie u ich nasady oraz w otaczający je naskórek.

Składniki aktywne: wosk pszczeli, ekstrakt z kopru, skrzypu i ostropestu, olej rycynowy, oliwa z oliwek, pantenol, aminokwasy, keratyna, witamina C, witamina E, beta-karoten.






Moja opinia

Zacznijmy od balsamu do ust, który zamknięty jest w małym, plastikowym słoiczku. Opakowanie nie sprawia żadnych problemów, aczkolwiek mogłoby być większe. Coś za co uwielbiam ten balsam to jego konsystencja, jest zbita i treściwa, ale z kontaktem ze skora przyjemnie się topi. Pod tym względem jak i pod względem koloru, przypomina nierafinowane masło shea lub masło kakaowe. Posiada miodowo, waniliowo ziołowy zapach, który mi jak najbardziej odpowiada. Ten balsam trzymam w łazience i sięgam po niego kilka razy dziennie. Oczywiście balsam nakładam delikatnie na usta opuszkiem palca. Zazwyczaj używam go na bogato, szczególnie na noc. Balsam nie spływa z ust, przyjemnie je nawilża i sprawia, że suche skórki nie są mi już straszne. Idealnie spisuje się w mroźne wieczory kiedy idę pobiegać oraz na długie trasu rowerowe. Chroni usta zarówno przed słońcem jak i przed zimnym wiatrem. Ma również przyjemny smak.



Pojemność: 4,7g
Cena: ok 7 zł
Skład: Cera alba, Olea Europea oil, Petrolatum, Ricinus communis oil, Isopropyl Mirystate, Honey, Echinacea purpurea & Melissa officinalis & Silybum Marianum Extract, Aqua, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Propylene glycol, Cholesterol, Tocopheryl acetate, Ethyl Vanillin








Balsam do ust w sztyfcie posiada taką samą konsystencję, zapach jak i kolor jak balsam w słoiczku.  Ponieważ jest on w formie pomadki, to ten balsam trzymam w mojej torebce lub wkładam w kieszeń bluzy, kurtki. Pomimo swojej zbitej konsystencji, bezproblemowo rozprowadza się na ustach. Nie skleja ich jak i z nich nie spływa. Bardzo dobrze radzi sobie  z ich nawilżeniem. Pozostawia usta odżywione oraz sprawia, że wyglądają zdrowo. Oba balsamy pozostawiają na ustach ochronną warstewkę, idealną na nadchodzące mrozy. Długo utrzymują się na ustach i nie trzeba chwytać po nie co kilka minut. Jak dla mnie są to wydajne kosmetyki. 



Pojemność: 4,3g

Cena: ok 10 zł
Skład: Olea Europaea Oil, Sucrose Tetrastearate Triacetate, Ricinus Communis Seed Oil, Petrolatum, Hydrogenated Coco Glycerides, Paraffin, Lanolin, Mel, Echinacea Purpurea & Melissa Officinalis Extract Leaf & Silybum Marianum Extract, Cera Alba, Lauryl PEG/PPG-18/18 Methicone, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Ethylhexyl Palmitate, Palmitoyl Oligopeptide, Tocopheryl Acetate, Sorbitan Isostearate, Ethyl Vanillin, Tribehenin, Propylparaben, Methylparaben.



Balsam do paznokci 2x5 używam głównie do skórek. Na co dzień nosze manicure hybrydowy. Na szczęście nie borykam się z problemem łamliwości jak i rozdwajania się paznokci. Natomiast moje skórki to inna bajka, niestety już nie tak przyjemna. Często gdy jestem zestresowana zaczynam je skubać, to sprawia ,że nie wyglądają najlepiej. Również ten balsam posiada zbitą konsystencję. Jego zapach jest traszkę inny, jest również słodkawy ale za to bardziej ziołowy. Po balsam sięgam każdego dnia, po wieczornej kąpieli. Zazwyczaj wtedy oglądam film i mogę bez pośpiechu wcierać balsam w skórki. Jego również używam na bogato. Przez jaki czas pozostawia po sobie klejącą warstewkę. Lepiej wtedy nic nie dotykać. Balsam spisuje się równie dobrze co oleje jak np. ten ze słodkich migdałów. Odpowiednio nawilża skórę i sprawia , ze staje się mniej szorstka a ja nie mam już takiej ochoty by skubać skórki. Bo nie bardzo jest co skubać, skóra w okolicach paznokcia jest mięciutka i gładka.  

Pojemność: 4,5g
Cena: ok 7 zł
Skład: Aqua, Petrolatum, Cera Alba, Ricinus Communis Oil, Isopropyl Myristate, Propylene Glikol, Polyglyceryl - 3 - Distearate, Gliceryl Stearate, Olea Europaea Oil, Cetyl Alcohol, Equisetum arvense & Anethum Graveolens & Silybum Marianum extract , Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cholesterol, Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Beta - Carotene, Ascorbic Acid, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Propylparaben, Cinnamyl Alcohol, Eugenol, Geraniol, Hydroxyisohexyl - 3 - Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Citronellal, Limonene, Alpha Isomethyl Ionone, Perfume.


Żaden z tych kosmetyków nie podrażnia jak i nie uczula. Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to będzie to wielkość słoiczków. Są one malutkie, i w miarę zużywania wydobywanie  z nich kosmetyku staje się coraz mniej wygodne. 


Z tego zestawu jestem bardzo zadowolona i z pewnością skuszę się na kolejne opakowanie balsamu w słoiczku. Ten w słoiczku ma przyjemniejszy skład niż ten w sztyfcie. Ogólnie uwielbiam ten zestaw za ich konsystencję, zapach a przede wszystkim za działanie. Polecam je wszystkim, zarówno paniom jak i panom :) 



Komentarze

  1. Znam obie wersje do ust. Natomiast do paznokci nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w ogóle nie znam tych kosmetyków. Dla mnie to nowość

    OdpowiedzUsuń
  3. Balsamik do paznokci bardzo by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne produkty, szczególnie przydadzą się teraz w porze jesienno-zimowej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Balsamy do ust chętnie bym wypróbowała. Szczególnie ten w sztyfcie. Ten do paznokci niekoniecznie, nie lubię takiej aplikacji, pewnie użyłabym dwa razy i go zgubiła/zapomniałabym o nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne by był na widoku, to wtedy nie zapominam po niego sięgać :)

      Usuń
  6. Uwielbiam te balsamy, szczególnie do ust. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałem Tisane do ust w słoiku i nie był zły : ]

    OdpowiedzUsuń
  8. O balsamie do ust słyszałam wiele dobrego, wersja w słoiczku mnie kusi :D Na balsam do paznokci poluję już od dawna, ale nie mogę go nigdzie stacjonarnie znaleźć :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety i ja stacjonarnie nie spotkałam tych kosmetyków.

      Usuń
    2. Dzięki za przypomnienie o Tisane, bo faktycznie balsam do ust był dobry, dawno temu kupiłam go w naszym zielarskim.

      Usuń
  9. Rezultaty widoczne na paznokciach już po tygodniu stosowania brzmią zachęcająco. Ja też w sytuacjach stresowych katuję moje skórki:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Na balsam do paznokci na pewno się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tisane uwielbiam ;) a i balsam 2x5 ma miejsce w mojej kosmetyczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam w zapasach ten balsamik do ust, kiedyś go lubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo dobrego słyszałam o kosmetykach tej marki, ale jeszcze nic nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. zamierzam wypróbować te balsamy do ust, teraz ciągle noszę hybrydy i moje paznokcie są w dość dobrym stanie,

    OdpowiedzUsuń
  15. wielokrotnie przechodziłam obojętnie obok tych produktów, ale balsam do paznokci mnie zainteresował..

    http://stayinggoold.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. W taką pogodę balsamy do ust są bardzo potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie miałam żdnego balsamu do paznokci więc najchętniej wypróbowała bym :)

    Brzydki Ptak Blog

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie używałam nigdy, do ust najbardziej lubię Blistex :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już sporo dobrego czytałam o Tisane, więc mam w planach się przekonać w końcu na własnych ustach.

    OdpowiedzUsuń
  20. Tisane w słoiczku miałam i byłam zadowolona choć efektu wow nie było, teraz by mi się przydał ten do paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Swego czasu nagminnie używałam Tisane, podobno firma wypuściła wersję dziecięcą balsamu do ust z jeszcze lepszym składem, mam zamiar wypróbować, jak tylko wykończę swoje sztyfty.

    OdpowiedzUsuń
  22. balsamik do paznokci muszę zakupić,póki co mam do ust

    OdpowiedzUsuń
  23. balsamik do paznokci muszę zakupić,póki co mam do ust

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog