Serum Babuszki Agaffi do lat 35
Jakiś czas temu skorzystałam z 30% rabatu w sklepie Skarby Syberii i zrobiłam małe zakupy rosyjskich kosmetyków. Dziś produkt na który skusiłam się po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii - Serum Babuszki Agaffi do lat 35 "Zatrzymanie młodości"
Serum przybyło w pudełeczku w którym znajduję się ulotka,niestety nie ma polskiego tłumaczenia.
Opis na stronie sklepu:
Unikalna receptura serum oparta na roślinnych składnikach wspomaga
odnowę komórek skóry, nasyca ją witaminą C, przywraca zdrowy wygląd.
Wzmacnia proces odnowy komórek skóry, daje wyraźny efekt odmładzający.
Serum zawiera naturalne przeciwutleniacze, które zapobiegają
przedwczesnemu starzeniu się skóry, usuwa obrzęki. Wchodzący w skład
serum olej z Różowego Hibiskusa działa przeciwzapalnie, a olej z Maliny
Moroszki przywraca skórze elastyczność, wygładza drobne zmarszczki.
Nie zawiera:
parabenów
sztucznych barwników
silikonów
alkoholu
syntetycznych ekstraktów
produktów pochodzących z przerobu ropy naftowej.
Serum mieści się w małej szklanej buteleczce a do aplikacji służy nam pipetka. Powiem szczerze że mało podoba mi się ten pomysł aplikacji, a momentami wręcz mnie wkurzało.
Serum stosowałam co dziennie , wieczorami , na oczyszczoną buzię.
Konsystencja serum jak rzadka , mam wrażenie jakby był to krem z dodatkiem wody. Dla mnie dziwne uczucie przy rozprowadzaniu go na buzi. Wchłania się dość szybko.
Zapach delikatny , przyjemny.
Serum jest mało wydajne, starczyło mi na miesiąc użytkowania. Ciężko było wydobyć serum z dna buteleczki.
Jak
dla mnie nie wniosło nic. Na pewno nie zauważyłam aby skóra wyglądała
lepiej, po prostu nie zauważyłam żadnej poprawy czy efektów odmładzających o jakich pisze producent. Nie miał też żadnego łagodzącego oddziaływania na stany zapalne mej skóry. Wręcz przeciwnie, mam wrażenie że jeszcze bardziej mnie wysypuje.
Skład:
Aqua with infusions of Rosa Daurica Pallas Extract, Rhaponticum
Carthamoides Extract, Helleborus Extract, Artemisia Arctica Extract,
Organic Juniperus Communis Extract, Organic Salvia Officinalis Extract,
Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Helianthus Annuus Seed Oil, Hippophae
Rhamnoides Altaica Seed Oil, Althaea Rosea Oil, Rubus Chamaemorus Seed
Oil, Centaurium Umbellatum Oil, Iris Pallida roqt Oil, Xanthan Gum,
Sodium Hyaluronate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Organic
Parfum
Podsumowując: Mimo fajnego składu nie skuszę się na nie ponownie, jak dla mnie nic nie wnosi jeśli chodzi o pielęgnację moje skóry twarzy.
Cena: zapłaciłam (rabat) ok 17,50 zł
Pojemność: 30 ml
Też mam to serum. Generalnie jestem z niego zadowolona, bo lekko nawilża, nie zostawia filmu na twarzy, u mnie łagodzi podrażnienia. Tudzież nazwanie tego produktu "serum" jest myśleniem życzeniowym. Wg mnie to lekki kremik nawilżający, a nie żadne serum. Opakowanie jest koszmarne, bardzo mnie irytuje. Uważam również, że cena jest odrobinę zbyt wysoka. Ja kupiłam je bez rabatu, za 23 zł.
OdpowiedzUsuńMagdaleno, a próbowałaś tego serum dla osób starszych?
nie ,choć zastanawiałam się czy nie wziąć tego dla przedziału ponad 35 lat, jednak nie będę się już kusić na kolejne, wole kupić jakiś inny krem o fajnym składzie który będzie przynajmniej bardziej wydajny
UsuńJa jeszcze zobaczę. Rzadko się zdarza, aby moja skóra tak dobrze tolerowała jakiś kosmetyk. A czasami warto zrobić skórze odmianę od Sylveco, czy Gen Factor 02. No nic, będę polowała na jakąś miłą promocję.
Usuńmam to serum, nakładam je tylko na dzień pod makijaż i w tej roli jest świetne. Mnie po nim nie wysypuje i mam wrazenie, że jest łagodniejsze niż wiele kremów. Działania przeciwzmarszczkowego, czy ujędrniającego oczywiście nie zuważyłam, bo wątpie, żeby takie miało, ale bardzo lubie je używać :)
OdpowiedzUsuńMnie po tym serum strasznie wysypało :/ Powoli wychodzę na prostą. Nigdy więcej!
OdpowiedzUsuńOjej :(
Usuńdlatego boję się eksperymentować z takimi kosmetykami :/
UsuńPoczątki były obiecujące, ale ostatecznie go nie skończyłam, bo oprócz małego wysypu, działanie pozytywne było zbyt znikome, ale zużyć go do końca.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko mam ochotę je wypróbować. Może na mojej skórze sprawdzi się lepiej :)
OdpowiedzUsuńPróbować nie zabraniam, może akurat u Ciebie okaże się super ;) koniecznie daj znać
UsuńŁoooo w trakcie jazdy Ci się auto zapaliło? Co zrobiłaś? Ja stwierdziłam wczoraj, że muszę nauczyć się w końcu obsługiwać gaśnicę, bo jakbym jechała to nie wiedziałabym co zrobić kompletnie :/
OdpowiedzUsuńU nas silnik niby cały, poszło od środka od ogrzewania i buchało ogniem podobno tak, że szybę rozpieprzyło....
UsuńPodziwiam, że zachowałaś spokój i potrafiłaś z ta gaśnicą zadziałać.
Nie miałam tego serum, ale skoro rewelacji nie robi, to raczej nie kupię ;) Świetna recenzja !:)
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu "chodzi za mną" kupno takiego serum, bardzo jestem ciekawa czy sprawdziłoby się na mojej skórze, ale po Twojej recenzji chyba rozejrzę się jednak za czymś innym; bardzo mi się podoba taka forma aplikacji, lubię kosmetyki z pipetkami :-)
OdpowiedzUsuńja niestety trochę się z nią namęczyłam, uwielbiam za te wyciskane :)
UsuńTanio ale skoro nic wielkiego nie robi to lepiej te pieniążki dołożyć i kupić lepsze:) Ja odkładam na najlepsze serum nawilżające na świecie, czyli z Sanoflore. Miała, pisałam o nim i je uwielbiam:) wrócę na 100% do niego jak tylko zbiorę taką sumkę:)
OdpowiedzUsuńdokładnie :) już jakiegoś szukam
UsuńZapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu,do wygrania suplementy diety MOJA NOWA FIGURA !
OdpowiedzUsuńhttp://lamagdalene.blogspot.com/2013/10/moja-nowa-figura-konkurs.html
Pozdrawiam !! :)
Ciekawe, obecnie stosuję czysty olejek arganowy i także mi sie sprawdza.
OdpowiedzUsuńZapraszam.
też używałam , w czerwcu i lipcu :)
Usuńdobrze, że szczerze napisałaś o tym serum, ja od dawna podniecam sie nim i chcę wypróbować. ostudziłaś mój zapał.
OdpowiedzUsuńmojej skórze niczego nie brakuje i mam 26 lat ale naczytałam się ochów i achów i pomyślałam, że spróbuję ale jeszcze trochę poczekam.
ja chciałam moją tak troszkę dopieścić ,no ale niestety nie z tym serum
UsuńOpakowanie ma piękne :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem rosyjskich kosmetyków, choć po Twojej recenzji na ten konkretny bym się nie skusiła..;)
OdpowiedzUsuńchciałam je kupić, ale skoro to taka "woda", która szybko się wchłania i nie daję żadnych efektów to chyba nie ma sensu. cieszę się z tej recenzji i pozdrawiam PS: zapraszam do siebie na rozdanie
OdpowiedzUsuńwww.womanadvice.blogspot.com
ładne opakowanie i wygodna aplikacja, ale szkoda, że nie ma powalających efektów :D
OdpowiedzUsuńMam krem z tej serii i jak na razie podoba mi się jego działanie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to serum nie spełniło Twoich oczekiwań. :)
ja kremu niestety jeszcze nie miałam
Usuńsłyszałam o nim! aczkolwiek opinie były podobne do Twojej.
OdpowiedzUsuńech to niefajnie :/
Usuńdobrze wiedzieć, ale szkoda,że były to pieniądze wyrzucone w błoto
OdpowiedzUsuńale przynajmniej wiem już co i jak , a tak pewnie zawsze by mnie korciło
Usuńmam maseczkę i kremy (na dzień i na noc) z tej serii i jestem z nich zadowolona. szkoda, że serum Tobie nie przypadło do gustu :(
OdpowiedzUsuńja właśnie kremy i maseczki nie miałam, tylko to serum
Usuńmoże działałoby lepiej w połączeniu? chociaż na Twoim miejscu pewnie bym się nie zdecydowała, jeśli serum nie przyniosło żadnych efektów :(
UsuńPewnie to coś fajnego ale jakoś mi do niego nie o drodze...
OdpowiedzUsuńja mam z tej serii krem na noc i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie skusiłam się na krem zamiast to serum
UsuńNie znam tego produktu, ale po recenzji widzę, że raczej nie bardzo chcę się przekonać o jego właściowościach :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale po recenzji widzę, że raczej nie bardzo chcę się przekonać o jego właściowościach :)
OdpowiedzUsuńKiedyś rozważałam zakup tego serum, ale po przeczytaniu kilku opinii podobnych do Twojej zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńChyba po niego nie sięgnę..
OdpowiedzUsuńnie używałam go jeszcze. Ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziło.
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy post !:*
Malwina
Szkoda, że działaniem nie zachwyca...
OdpowiedzUsuńno szkoda , może mogłam kupić silniejszy
UsuńRozważałam jego zakup, cieszę się że jednak odpuściłam ;) Kupiłam za to krem do twarzy na noc z tej samej serii, zobaczymy jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńno ja żałuje że kremu nie zakupiłam
UsuńŚwietny post ;] Zapraszam na rozdanie : wicy1.blogspot.com
OdpowiedzUsuńniemiałam okazji nigdy poznac tego produktu. Dobrze napisane. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhm, nie dalej jak wczoraj zastanawiałam się czy nie kupić i widzę, że podjęłam dobrą decyzję, nie dodając serum do koszyka;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Tak szczerze to nie mam zaufania do kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię naturalne kosmetyki,jednak mam już swoje latka i muszę zacząć wybierać inne kosmetyki
Usuńmoja mama ma to serum, ale wersję 50+. Kupowałam je na stronie ukrytewslowach.pl i na szczęście na opakowaniu znajdowała się naklejka z polskim tłumaczeniem. Oprócz fatalnego aplikatora-pipetki, mama chwali sobie ten produkt. Podobno całkiem dobrze nawilża i ujędrnia skórę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
No właśnie mogłam kupić silniejsze to serum,może wtedy spisałoby się lepiej
UsuńNie dla mnie, za młoda jestem ;D hehe
OdpowiedzUsuńTeraz jest szal na rosyjskie, czy ukrainskie kosmetyki, pomyslec ze jeszcze niczego nie mialam :P pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńInteresujące maleństwo :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zawiodłaś i serum zupełnie nic nie zdziałało :/
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem że takie coś istnieje:) Teraz wiem żeby na pewno nie kupić tego:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/halloween.html
Jeśli możesz obejrzyj ten filmik:)
http://youtu.be/exNc0vQEsB8
No patrz! A ja myślałam że babcie to nigdy nie robią drugiemu źle!
OdpowiedzUsuńAle rozczarowanie...Nie ładnie... Produkt absolutnie nie warty naszej uwagi!
Dzięki za ostrzeżenie i poświęcenie :*
Pozdrawiam,
Katherine Unique
nigdy nie miałam żadnego serum do twarzy i na razie nie myślę o zakupie
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosowałam tego typu kosmetyku. Szkoda, że się nie spisał.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco , ale ja się boje takich specyfików których nie znam :(
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie , a co najlepsze cena nie jest jakaś zwariowana ! ;) Super
OdpowiedzUsuńmnie jakoś te rosyjski kosmetyki nie kuszą
OdpowiedzUsuńto raczej wolę nie ryzykować i nie wypróbuję ;/
OdpowiedzUsuńNo to nieciekawie, że serum się nie spisało. W cenie promocyjnej może i bym się skusiła, choć teraz sama nie wiem co o nim myśleć - obawiam się wysypu.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim, szkoda że się nie sprawdziło, przynajmniej wiemy że lepiej nie ryzykować ;-))
OdpowiedzUsuń