Nawilżający balsam do ciała z ekstraktem z aloesu O'Herbal - ElfaPharm.
Jak niektórzy z Was wiedzą, od pewnego czasu depiluję nogi przy pomocy rozgrzanego wosku. Zabieg nie do końca jest przyjemny ale efekty są na tyle zadowalające, że warto się pomęczyć. Po każdym takim zabiegu skóra bywa podrażniona i tu z pomocą przybył mi nawilżający balsam do ciała z ekstraktem z aloesu z serii O'Herbal z firmy ElfaPharm. Jestem miłośniczką maseł do ciała, ale lubię od czasu do czasu sięgnąć po balsam i jego lżejszą konsystencję.
Według producenta, głównym zadaniem balsamu jest by pielęgnował skórę i chronił ją przed wysuszeniem. Dodatkowo również by nadawał jej miękkość i elastyczność. Skład balsamu został oparty głównie na naturalnych składnikach.
Balsam jest dość spory, jego pojemność to 500ml. Już dawno nie miałam balsamu z pompką i powiem szczerze, bardzo spodobała mi się ta forma wydobywania kosmetyku z butelki. Wydobywam z niej zawsze ilość jaką potrzebuję przy zachowaniu odpowiedniej higieny. Nie byłam jej jednak wstanie zabierać ze sobą na wyjazdy, także na stałe zagościła na półce w łazience. Ogólnie wydobywanie balsamu z butelki nie sprawia żadnych problemów.
Balsam posiada delikatną ale nie za bardzo lejącą konsystencję. Przy nanoszeniu na skórę, nie spływa z niej jak i nie daje uczucia, że jest w nim zbyt duża ilość wody. Balsam jest białego koloru i posiada delikatny, lekko słodkawy a zarazem rześki zapach. Mi jak najbardziej on odpowiada i przez pewien czas jest potem wyczuwalny na skórze. Bardzo lubię stosować go w pierwsze dni tuż po depilacji skóry. Nie tylko odpowiednio nawilża moją skórę ale przede wszystkim przynosi jej ukojenie po zabiegu.
Pomijając dni depilacji, po balsam sięgam również dwa, trzy razy w tygodniu, zazwyczaj tuż po wieczornej kąpieli. Dwa razy w tygodniu do kąpieli dodaję olejki i wtedy nie muszę sięgać po inne specyfiki nawilżające. Balsam przyjemnie rozprowadza się po skórze oraz dość szybko wchłania. Nie pozostawia po sobie uciążliwego dla niektórych tłustawego filmu. Balsam w żaden sposób nie podrażniał jak i nie uczulał.
Dokładny skład balsamu oraz pozostałe informacje znajdziecie na stronie elfaPharm- klik. Mi jak najbardziej on odpowiada :)
Pojemność: 500 ml
Cena: ok 20 zł
Jak dla mnie jest to kolejny przyjemny kosmetyk z serii O'Herbal. Tymczasem przyszły pierwsze mrozy a ja otwarłam kokosowe masło do ciała, które kupiłam już dobry miesiąc temu. O nim również Wan napiszę ;)
Miłego dnia,
Magdalena
Fajny ten balsamik, od dawna zastanawiam się nad jego zakupem :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy ale sam fakt ,że balsam ma ekstrakt z aloesu ,jest dobrym powodem aby go kupić :-)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna cała seria :)
Usuńkokosowe masło do ciała? ten kosmetyk bardziej mnie zainteresował, czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńO'Herbal bardzo lubię - mam odżywkę do włosów. Jestem bardzo ciekawa jaki kokosowy kosmetyk będziesz prezentowała, bo wszystko co związane z kokosem uwielbiam!!! :)
OdpowiedzUsuńMasełko do ciała dla Vegan od Bielenda :)
UsuńNie miałam jeszcze niczego z tej firmy, ciekawi mnie ten balsamik, czekam na recenzje masła kokosowego :D
OdpowiedzUsuńJa chętnie wypróbowałabym ten balsam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z aloesem ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada :) Opakowania z pompką na pewno są wygodne w codziennym używaniu :)
OdpowiedzUsuńMega przyjemna sprawa taka pompka ;)
UsuńBardzo fajny produkt do ciała. Muszę go poszukać. A pompka to naprawdę praktyczne rozwiązanie. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńwydaje się być fajny :3
OdpowiedzUsuńWydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że okazał się przyjemniaczkiem :)
OdpowiedzUsuńFajnie patrzy się na takie zdjęcia kiedy za oknem szaro, buro i ponuro :)
Tak, wtedy to była jeszcze przyjemna jesień, jak robiłam zdjecia ;)
UsuńUwielbiam takie pompki przy balsamach i kremach do rak :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że ta marka ma również balsamy, bo jak dotąd słyszałam tylko o produktach do włosów :)
OdpowiedzUsuńMa również peelingi, kremy do rąk .. :)
UsuńJa bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńKocham balsamy do ciała . Ten wygląda bardzo egzotycznie :P
OdpowiedzUsuńBrzmi jak ideał! Skoro piszesz, ze nadaje sie do lagodzenia po depilacji to naprawde musze sie nim zainteresowac :)
OdpowiedzUsuńdodaje do obs, pozdrawiam!
Lubię tą firmę, z chęcią kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam odżywkę z tej firmy :) Lubię kosmetyki w takich opakowaniach, bo zdecydowanie ułatwia to aplikacje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajny balsam, wiosną będę o nim pamiętać. Teraz, tak jak Ty, stawiam na treściwe masła :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy balsam - nie znałam go wcześniej
OdpowiedzUsuńOpakowanie z pompką świetna sprawa! I do tego działanie :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam balsamy! :)
OdpowiedzUsuńMam jakieś kosmetyki tej marki z kosmetycznych boksów, ale jeszcze ich nie stosowałam. Ciekawe czy i u mnie się sprawdzą. Teraz, jesienią, potrzebuję mocniejszego nawilżenia, bo moja skóra ma tendencje do przesuszania się.
OdpowiedzUsuńTego balsamu jeszcze nie miałam, ale już mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuń