VICHY - Slow Age - podaruj sobie na Święta młodość i odrobinę luksusu.
Od ponad dwóch lat żyję w niesamowitym pośpiechu. Ciągłe nadgodziny w pracy, stres i nieprzespane noce robią swoje. Zbliżające się Święta to taki moment kiedy warto przemyśleć kilka spraw, wprowadzić zmiany w swoim życiu a przede wszystkim zwolnić tempo życia. Nasz organizm a w tym również stan naszej skóry i włosów odwdzięczy się za to. Warto czasami pomyśleć wyłącznie o sobie i podarować sobie również kosmetyk, który nie tylko będzie dobrze nawilżał, ale również skupi się na zmarszczkach oraz innych objawach zmęczonej skóry.
Tu z pomocą przychodzi również firma Vichy, oferując nam kosmetyk pielęgnacyjny Slow Age. Krem ten ma za zadanie skutecznie opóźniać pojawianie się oznak starzenia na różnych etapach ich powstawania. Dzięki niemu cera zyskuje młodość oraz witalność, nabiera blasku a zmarszczki zostają spłycone.
Kosmetyk znajduje się w ładnej, szklanej butelce z atomizerem. Bardzo spodobał mi się jej kształt oraz ogólnie to jak wygląda. Jak dla mnie spisałby się idealnie jako świąteczny prezent. Ponieważ w moim przypadku okazał się być takim przedświątecznym prezentem, mogę opisać tylko swoje pierwsze wrażenie, ale są one jak najbardziej pozytywne.
Krem posiada bardzo przyjemną konsystencję. Jest ona treściwa, a takie lubię najbardziej. Bezproblemowo rozprowadza się na skórze, dość szybko wchłania i pozostawia po sobie delikatny, aksamitny w dotyku film. Bardzo dobrze współpracuje z kolorówką, z podkładem oraz pudrem jaki obecnie stosuję. Nic się nie zbiera, nie roluje. Co najważniejsze, w ciągu dnia moja skóra nie odczuwa ściągania. Czyli jak na razie krem dobrze radzi sobie z jej nawilżaniem.
Krem posiada delikatnie różowy kolor co dodaje mu uroku. Coś co mnie powaliło to jego zapach. Takiego kremu jeszcze nie miałam, zapach jest śliczny, mogłabym mieć mgiełkę do ciała o takim zapachu. Jak na razie moja cera bardzo się z nim polubiła i z niecierpliwością czekam na dalsze efekty jego stosowania. Z pewnością się nimi potem z Wami podzielę.
Jeśli chodzi o skład kosmetyku, to nie należny do moich ulubionych, jednak znajdziemy tutaj wyciąg z korzenia Bajkaliny, od wieków stosowany w chińskiej medycynie. Ma on właściwości antyoksydacyjne, neutralizuje procesy utleniania, zjawiska zapalne i negatywne wpływ promieniowania UV oraz zanieczyszczeń. Zawiera również Bifidus, wzmacniający barierę ochronną skóry, jednocześnie redukując suchość skóry.
Kosmetyk stosuje rano i wieczorem. Za około dwa miesiące podzielę się z Wami już moją konkretną opinią na jego temat. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie równie miły jak i początki jego stosowania.
Miłego dnia ;)
Magdalena
Ciekawy, bardzo ciekawy :) Mam nadzieję, że efekty będą powalające za dwa miesiące :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńWidziałam go w sklepie i przyznam, że bardzo mnie kusi :-)
OdpowiedzUsuńOby właśnie tak było 😀
OdpowiedzUsuńKusisz mnie, kobieto wredna :P kiedy ja miałam oszczędzać! :)
OdpowiedzUsuńJa tez żyje w takim samym biegu. I raczej nic się w przyszlosci nie zmieni. Mam chęć na to serum.
OdpowiedzUsuńChętnie bym je wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńUżywam jego miniaturki i jestem bardzo zadowolona z działania. Ma bardzo fajną konsystencję i zapewnia porządną dawkę nawilżenia, która jest mi bardzo potrzebna w okresie jesienno-zimowym.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem dalszych efektów.
OdpowiedzUsuń;*
Czekam na efekty i Twoją opinię! :)
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam próbkę w TESTCLUB i czekam na niego chyba z 3 tygodnie i jeszcze go nie mam u Siebie może masz coś od nich i ci też nie przychodzi to napisz, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoch, młodość w prezencie świątecznym, to idealny prezent :)
OdpowiedzUsuńlove the post, i love the products from this brand
OdpowiedzUsuńDla jakiej grupy wiekowej przeznaczony jest ten produkt ?:) Lubię kosmetyki firmy Vichy, dlatego chętnie przeczytam za dwa miesiące Twoją recenzje :)
OdpowiedzUsuńnice post, kisses :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Ciekawa jestem tego efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem muszę przyznać. Kremy Vichy, które do tej pory używałam, przede wszystkim świetnie nawilżały.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakie efekty będą po 2mcach:) ta firma jest świetna:)
OdpowiedzUsuńMam próbke tego kremu z któregoś z kosmetycznych pudełek. Podoba mi sie jego opakowanie, skład jest średni, ale po marce nie spodziewałabym się rewelacji. Ciekawa jestem Twojej opinii po dłuższym używaniu.
OdpowiedzUsuń