Let it snow Teekanne | idealna herbata na zimowe dni
Pomimo, iż od zawsze byłam bardziej wielką fanką kawy niżeli herbaty, to każdej zimy pijemy również ją, bo jest idelanym pocieszaczem mroźnej i często dość depresyjnej zimy. O ile mamy w kuchni herbaty typowo ziołowe lub dobrze wszystkim znaną wersję zieloną z dodatkiem pigwy, to jednak owocowe herbaty bardziej skradły mojej serducho. Świetnie nadają się one na rozgrzanie, zwykłe umilenie dnia, pracy i nie oddziałują na mój organizm tak mocno, ja te z większą zawartością kofeiny.
Chciałam Wam dziś wspomnieć o aromatyzowanej herbacie owocowej, która znalazłam w styczniowym wydaniu pudełka kosmetycznego Pure Beauty i jest nią edycja World of Fruits Let it snow od Teekanne. Trafiła mi się wersja malina oraz beza, która od razu wydała mi się być obiecująca w swym smaku.
Ta owocowa herbata, jest idelanym wyborem na przytulne zimowe wieczory spędzone w zaciszu własnego domu Mamy tu połączenie smaku bezy oraz maliny. Słodki smak bezy łączy się z owocowymi nutami maliny tworząc wręcz magiczną kompozycję. Najlepiej używać jedną torebkę herbaty na filiżankę i zalać wrzącą wodą. Zaparzać przez co najmniej 5-8 minut. W składzie herbaty znajdziemy hibiskus, jabłko, owoc dzikiej róży, aromat śmietankowy, aromat bezy, aromat malinowy, liście stewii oraz malinę.
Dla mnie zdecydowanie dominującą nutką smakową tej herbaty jest malina. Natomiast bez bardziej dominuje w jej zapachu a w smaku jest bardziej delikatnym jej wykończeniem. Nie jest za mocna w swym smaku i opowiada mi ona zarówno pita w formie bardzo ciepłej, jak i zimnej.
Lubię ją pić w trakcie pracy, wtedy całe pomieszczenie wypełnione jest jej aromatem. Oczywiście ja i mój mąż pijemy herbatę oraz kawę bez dodatku cukru. Jednak często lubimy wtedy sięgać po słodkie domowe wypieki, a w grudniu oraz styczniu są nimi pierniki.
Opakowanie zawiera 20 sztuk dlatego nam starcza na około tydzień jej użytkowania. Czasami robimy ją również w kubku termicznym i zabieramy ze sobą w trasę. Ponieważ bardzo lubimy herbaty owocowe, ta zdecydowanie przypadła nam do gustu. Pomimo iż jest to edycja bardziej zimowa i tak uważa, że świetnie spisze się również latem, na ciepło jak i napój w większym dzbanku.
Pudełka kosmetyczne Pure Beauty uwielbiam za świetny dobór kosmetyków oraz za takie właśnie dodatki. Mam nadzieję, że będą one stałym punktem comiesięcznej edycji pudełek. Zdecydowanie sprawiają, że dni,w tym te zimowe, są znacznie milsze.
uwielbiam takie herbatki :)
OdpowiedzUsuńIdealne na zimowe dni :) Ale latem też nie pogardzę :)
UsuńTa herbatka naprawdę jest przepyszna! :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna w swym smaku :)
UsuńBardzo lubię różne herbatki. Idealny napój na zimowe dni i nie tylko! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Nie tylko na zimę :)
UsuńMusi być przepyszna! Ja w swojej się zakochałam :) Cudowny dodatek w boxie! <3
OdpowiedzUsuńTak, liczę na więcej takich przyjemnych niespodzianek :)
UsuńU nas też mnóstwo herbaty się pije. Ale takiej jeszcze nie piłam, zaciekawiła mnie ta beza..
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia 🙂
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń