Paznokcie w kolorze błękitnego nieba | Born Pretty Store

Kwiecień oraz maj, to dla mnie czas kiedy najtrudniej jest mi utrzymać poprawny stan moich pazokci. intensywne prace w ogrodzie, a dokładnie z ziemią potrafią nie tylko brudzić ale również uszkadzać płytkę paznokcia i mocno przesuszać skórę rąk, w tym również w okolicy skórek. O ile staram się panować nad tym wszystkim, bywają dni gdy aż ciężko jest mi na nie zerkać. To chyba największy minus mojego ogrodowego szaleństwa. Z pewnością najbardziej pomagają mi tu lakiery hybrydowe, w tym te które dotarły do mnie w ramach współpracy ze sklepu Born Pretty Store. Produkty tej marki znam już dobre dwa lata i jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. To one odpowiednio chronią moje paznokcie i sprawiają, że nie muszę czuć się niekomfortowo w towarzystwie innych osób oraz samej siebie. Oczywiście skusiłam się na nowe kolorki z nowej dla mnie serii.

 

 

Ten cudny niebieski kolor pochodzi z serii i zajdziecie go pod nazwą Semi Jelly 11. Urzekł mnie on swą delikatnością w kolorze. Co więcej lakier ze względu na ilość aplikowanych warstw pozwala na uzyskanie mniej lub bardziej intensywnego koloru. Przypominają mi one efekt malowania farbkami wodnymi. Oczywiście zdjęcia nie oddają w stu procentach jego uroku, jednak ja jestem nim oczarowana i usłyszałam na jego temat kilka komplementów. Lakier aplikuje się bezproblemowo, nie zalewa skórek. Świetnie trzyma się płytki i mój ogród, a dokładnie prace  w nim,nie są mu straszny. Co więcej ta seria ma większą pojemność, bo aż 15ml.

Mam jeszcze inne kolorki które z pewnością Wam tu pokażę.  Poniżej zdjęcie z moją cudną wisterią.

 

Miłego dnia :)

Magdalena