Zamieniam cię na inny model - tusz do rzęs
Dziś w końcu wylądował w koszu zużyty przeze mnie tusz do rzęs Miss Sporty Lash Millionaire . A na jego miejsce wleciał Maybelline Stretch&Define .
A teraz co nie co o tuszu Miss Sporty.
Obietnice producenta:
Ekskluzywna formuła pogrubiająca rzęsy z
kolagenem i jedwabiem sprawia, że rzęsy są zmysłowo pogrubione i
perfekcyjnie podkreślone. Pomnóż swoje rzęsy za jednym pociągnięciem dla
oszołamiającego wyglądu. Wodoodporna. Spojrzenie staje się kuszące i
wyraziste.
moja opinia:
minusy:
- skleja rzęsy
- robią się grudki
- kruszy się po zaschnięciu
- mało fajna szczoteczka
plusy:
- pogrubia rzęsy ( ale nie do końca estetycznie to wygląda )
- nie podrażnia
Zapłaciłam za niego 12 zł.
Podsumowując: więcej nie kupię.
Od jutra zabieram się za nowy tusz jaki kupiłam w cenie 10 zł z Maybelline.
Miłego dnia
Magdalena
no nie fajny tusz - nie kupie w takim razie, zresztą nie lubie wodoodpornych :P
OdpowiedzUsuńNie lubię tuszy z Miss Sporty :/
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego :)
OdpowiedzUsuńOkropieństwo ten tusz z Miss Sporty. Nie znosze takich szczoteczek. :/
OdpowiedzUsuńTen z Maybelline zapowiada się duzo lepiej.
oooo ten z Maybelline wygląda fajnie - ma taką szczoteczkę jaką lubię :D
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć czego NIE kupować ;/
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ja wypadne nowy nabytek, lubię tusze które pogrubiają ale niestety często sklejają :)
OdpowiedzUsuńJa się ostatnio zachwycam maybelline rocket. Jest świetny! Nie każdemu wprawdzie przypasuje duża szczoteczka, ja jednak nie mam z nim problemów :)
OdpowiedzUsuńfakt, bo ciężko jesteś znaleźć idealny tusz dla siebie
Usuńto raczej się już nie skuszę :) ciekawy jak ten nowy się sprawdzi, oby dobrze ;)
OdpowiedzUsuńmam taka nadzieję ;)
UsuńNie miałam żadnego z nich
OdpowiedzUsuńTen z Maybelline ma świetną szczoteczkę :) Obu jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam jakiś czas temu tusz z Miss Sporty, ale użyłam tylko kilka razy, a teraz leży i schnie, bo strasznie skleja rzęsy i nie nadaję się do niczego :/
OdpowiedzUsuńja się o wiele dłużej z tym męczyłam ;/
UsuńJak skleja to już nie dla mnie, nie znoszę gdy mam poklejone od tuszu rzęsy :/
OdpowiedzUsuńOj będziesz zadowolona z Tutti Frutti :) mam nadzieję :)
OdpowiedzUsuńjakos firma miss sporty mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńz tymi tuszami to coś ciężko heheh
OdpowiedzUsuńNie znam tych tuszy ;) Ciekawa jestem tego z Maybelline.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję;)
Maybellinowy tusz ma fajną szczoteczkę, czekam na Twoją opinię o nim, jestem bardzo ciekawa jak wypadnie ;)
OdpowiedzUsuńten z Maybelline miałam, ale jak dla mnie bez szału ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście niezbyt ciekawy. Ciekawe jak się spisze Maybelline :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten z maybelline i bardzo dobrze go wspominam, ale już dawno nie widziałam go w żadnej drogerii w moim mieście :/
OdpowiedzUsuńno u mnie na mieście też niestety w drogeriach już go nie ma
UsuńTen z MAybelline bardzo podobną (albo i nawet taką samą) szczoteczkę jak mój Volumix Fiberlast z Eveline, bardzo dobrze się spisuje :) Chyba nawet kiedyś go używałam i byłam zadowolona :P Gdzie go upolowałaś za tak niską cenę?
OdpowiedzUsuńmój znajomy ma mini drogerie z kosmetykami do malowania, teraz ma promocję i ma te tusze po 7 zł. Jeśli chcesz pisz do mnie na @ to mogę przesłać ;)
UsuńNie przepadam za tuszami Miss Sporty, ale Maybelline cenię więc mam nadzieję, że nowy model okaże się lepszy :)
OdpowiedzUsuńZa tę Ataxię dodaję do obserwowanych ;)
UsuńJa nie lubię tuszy wodoodpornych :/
OdpowiedzUsuńNie ma nic gorszego niż sklejone rzęsy... Nie skuszę się na Miss Sporty ;).
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami Miss Sporty, a po Twoim poście wiem, że na tusze tym bardziej się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńJak skleja rzęsy i pozostawia grudki to na pewno u mnie nie zagości :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ich ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zielony ma silikonową szczoteczkę - lubię takie. Miałam kiedyś bardzo podobny różowy i byłam zadowolona. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńciężko trafić na dobry tusz, w moim przypadku przynajmniej:)
OdpowiedzUsuńfakt, ciężko ;/
UsuńNie znam ani jednego ani drugiego, ostatnio nie umiem dobrać takiego, który by się dobrze spisywał :(
OdpowiedzUsuńja tam stawiam na maybelline :D
OdpowiedzUsuńJa też nie znam tych tuszy..ostatnio penetruję markę Max Factora - też niestety z różnym skutkiem
OdpowiedzUsuńMaybelline Stretch Define ma świetną szczoteczkę!
OdpowiedzUsuńjak na razie jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzczota od razu mi się nie spodobala w tym miss sporty ;p Mimo wszystko szkoda, ze jednak nie pokazałaś nam efektu na rzesach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
kiedyś Miss Sporty miało o wiele lepsze produtky.
OdpowiedzUsuńA i Maybelline też ostatnio mnie zawodziło
Moja doświadczenia z Miss sporty niestety są takie same ;/
OdpowiedzUsuńHey,
OdpowiedzUsuńNice blog.. Would younlike to follow each other..!!
Keep in touch,
www.beingbeautifulandpretty.com
Ja z Miss Sporty lubię tusz Studio Lash (różowe opakowanie), opisywałam go kiedyś :)
OdpowiedzUsuńA ten Maybelline ma podobną szczoteczkę do define-a-lash, który kiedyś lubiłam.
10 zł? Sport nawet nie umywa się do Maybelline!
OdpowiedzUsuńlekkiebzdury.blogspot.com
nie testowałam bo nie miałam ani jednego
OdpowiedzUsuńgorąca prośba,
OdpowiedzUsuńzagłosujesz wpisując w komentarz No. 1 Olaa?
http://bornprettystore.blogspot.com/2013/07/vote-for-born-pretty-holographic-nail.html?showComment=1374145987091#c6141001810995030293
Gąska (Lewa strona literki M)
Nie miałam żadnego.
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie używałam. Zresztą u mnie każda próba zakupy czegoś innego niż MF 2000 calorie kończy się katastrofą, bo okazuje się, że inne tusze w ogóle się u mnie nie spisują. Dlatego pozostaję wierna 2000 calorie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze wydawało mi się, ze miss sporty to średniak i miałam racje, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmake up blog Monystic:)
polecam kosmetyki z MAYBELINNE I INGLOTA
OdpowiedzUsuń