Pokochałam mydełka - dziś mydło Aleppo
Od jakiegoś czasu bardzo chciałam zakupić swoje pierwsze mydło Aleppo i ot uśmiechnął się do mnie los i paczuszką przybyło do mnie to mydełko .
100% naturalne mydło z Aleppo do twarzy , ciała i włosów .
Mydło składa się z 80 % oliwy z oliwek , 20 % oleju laurowego.
SKŁAD:
Co obiecuje producent:
Mydło polecane jest dla osób z problemami skórnymi takimi jak: łuszczyca, egzema. atopowe zapalenie skóry, trądzik, łupież, różnego rodzaju swędzenia i podrażnienia. Idealne dla alergików i wrażliwej skóry dziecka.
Olej laurowy ma silne działanie antyseptyczne, mocno nawilża. Skutecznie łagodzi dolegliwości i problemy skórne. A miliony ludzi na świecie przekonały się o jego leczniczym działaniu.
Zastosowanie mydła:
- do codziennego mycia całego ciała
- naturalny szampon do włosów ( mocne, błyszczące włosy i zdrowa skóra głowy)
- maska oczyszczająco- odżywcza na twarz ( gladka, mocno nawilżona skóra)
- środek piorący do delikatnych tkanin
Ja moje mydełko używam każdego dnia od 1,5 miesiąca . Jak widzicie połowy już nie ma, ale reszta starczy spokojnie na kolejne 1,5 miesiąca.
Nie odważyłam się jeszcze umyć nim włosów ale w końcu na pewno to zrobię :)
Plusy:
- nie wysusza mojej skóry
- delikatnie nawilża, czasem po kąpieli nie stosowałam dodatkowo żadnego balsamu
- świetnie oczyszcza skórę
- delikatne w działaniu, nie podrażnia
- naturalne
- bardzo wydajne
Minusy:
- tylko jeden, zapach . Ogólnie już się do niego przyzwyczaiłam ale było by fajnie jakby był inny.
Teraz mydełko pomaga mi głównie z pokonaniem "wysypu" na mojej twarzy który pojawił się nachalnie po odstawieniu hormonów. Walka trwa .
Następnym razem zamierzam zakupić to mydło ale z większą zawartością oleju laurowego, gdyż im więcej oleju laurowego tym mydło ma więcej właściwości antyseptycznych.
Ogólnie zakochałam się w mydełkach i kilka dni temu zamówiłam kilka innych. Żele i inne kosmetyki do kąpieli odstawiłam i używam teraz tak raz , dwa razy na tydzień .
A tak wygląda moje zamówienie:
- mydło marsylskie - kokosowe - 100 gram cena 7,49
- mydło marsylskie - ananas mango - 100 gram cena 7,49
- mydło marsylskie -kwiaty lawendy - 125 gram cena 6,99
- mydło Aleppo fiołkowe - 100 gram cena 11,90
A Wy wolicie mydełka czy żele i płyny da kąpieli?
ps. zapraszam na rozdanie Kosmetyczny świat
Ja bardzo lubię naturalne kostki. Preferuję używać na zmianę, raz mydełko, raz żel, a czasami płyn ;)
OdpowiedzUsuńMydełko w sam raz dla mnie, ponieważ mam egzemę, a każde inne strasznie wysuszają mi skórę :/
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za mydłami w kostce.
trafiłaś idealnie z nagrodą ;)
Usuń:)
Usuńlubię aleppo, na drugi raz skuszę się właśnie na ok 20%.
OdpowiedzUsuńa mydeł marsylskich jeszcze nigdy nie miałam
ja marsylskie kupiłam po raz pierwszy , za jakiś czas dam znać jak się spisują ;)
Usuńaużywałaś go do włosów?? jestem ciekawa czy nie plącze włosów ;)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety mydło Aleppo się nie sprawdziło. Myłam nim twarz przez kilka tygodni i nie zauważyłam najmniejszej poprawy stany skóry. Do ciała go nie używałam, bo nie lubię mydeł w kostkach ;)
OdpowiedzUsuńszkoda że nie pomogło :/
UsuńOpieram się takim mydłom w kostce na wszelkich frontach.
OdpowiedzUsuńJednak Aleppo mnie kusi - głównie ze względu na jego obiecywane działanie na cerę trądzikową. Pewnie się więc w końcu przełamię i kupię :)
lubię mydła , które nie wysuszają skóry i nie tworzą mi podrażnień. Mam niestety bardzo wymagającą skórę . ;)
OdpowiedzUsuńLubię mydełka, ale żele są szybsze i praktyczniejsze jeśli chodzi np o podróż :)
OdpowiedzUsuńa to tak i dlatego nie zamierzam z nich rezygnować ;) plus uwielbiam żele za zapachy :)
UsuńCiężko mi się zmusić do regularnego używania mydeł w takiej formie, robię to tylko raz na jakiś czas. Aczkolwiek Aleppo kusi bardzo :)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po mydła w kostce, ale o Aleppo słyszałam i nawet je oglądałam. Kusi straszliwie, zwłaszcza ze względu na działanie przeciwtrądzikowe.
OdpowiedzUsuńMarsylskie mydło miałam w emulsji i byłam bardzo zadowolona. Baaaardzo :)
Jestem ciekawa jego działania na włosy :)
OdpowiedzUsuńdla nie najważniejszy w kosmetykach jest zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naturalne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym koniecznie wypróbować :D
OdpowiedzUsuńNiech ono i cuda działa, niech góry przenosi - zapach mnie odstręcza skutecznie :) próbowałam - nigdy więcej:) Super, że Ty się przemogłaś:)
OdpowiedzUsuńo tamtym laurowym już czytałam wcześniej i warto było by się skusić,tylko cena mnie odstrasza troszkę.
OdpowiedzUsuńfakt, i ja długo o nim myślałam aż w końcu otrzymałam w prezencie jako wygrana w konkursie ;)
UsuńCzytałam już o tym mydle tylko, że miało większe stężenie oleju laurowego. Coraz bardziej jestem skłonna go kupić bo tamta recenzja była także bardzo pozytywna. Ale dalej mnie blokuje zapach. Mam bardzo czuły węch i nie wszystko mi odpowiada ;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za mały spam ale dla mnie to bardzo ważne. Zachęcam do akcji pomocy w Afryce. Więcej przeczytasz pod tym linkiem: http://fabrykaaurody.blogspot.com/2013/08/adopcja-serca.html
Dla mnie zapach też jest bardzo ważny, ale z tym mydełkiem tak jak z masłem shea po kilku zastosowaniach przyzwyczaiłam się ;)
UsuńJa czekam na swoje mydło marsylskie o zapachu pomarańczy i cynamonu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie naturalne mydełka w kostkach. Ja już sama od ponad pół roku tylko takich używam ;)
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie na listę "must have"! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś i prawdopodobnie zamówię sobie jedno na wypróbowanie ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam ;3
breath-of-lifee.blogspot.com
Też lubię naturalne mydła, a to z Aleppo jest moim ulubionym. Tylko ja sobie odcinam po kawałku, bo jest ogromne (i dobrze! ;-)) Też o nim pisałam niedawno.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mydłami w kostce, ale na takie naturalne może się kiedyś skuszę :) Ciekawe jak się sprawdzi do mycia włosów ;p
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńNie sięgam często po mydła w kostce, a to dlatego, że żele są wygodniejsze i przyjemniejsze w użyciu :)
OdpowiedzUsuńProszę sprawdzić mydła Aleppo w płynie:
Usuńhttp://www.grandi.pl/pl/c/Mydla-w-plynie/41
Ja muszę lubię mieć różnorodność raz żel raz mydełko itp :) podobają mi się te, a najbardziej ochotę mam na kokosowe :D
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu przyczajam się na to Aleppo. Ciekawa jestem jak sobie poradzi z moimi wypryskami.
OdpowiedzUsuńu mnie walka na razie trwa, łatwo nie jest ;/
Usuńu nas używa sie tylko mydeł z pompka
OdpowiedzUsuńJa właśnie zamówiłam swoje pierwsze mydło Aleppo oraz wodę różaną. Rezygnuję powoli z drogeryjnych kosmetyków na rzecz naturalnych i delikatniejszych (:
OdpowiedzUsuńi bardzo fajnie :) oba produkty warte uwagi i stosowania ;)
UsuńCiekawe mydełko, postawiłabym sobie takie w łazience na ozdobę. :D
OdpowiedzUsuńDzis skonczyl mi sie Cetaphil do mycia, ktory doprowadzil moja cere do ladu i skladu. Kupilam savon noir pelen zachwyt i tak mysle o tym mydelku. Aby jutro podjechac do Helf i kupic wersje 20%, ale boje sie go, ze mnie wysuszy i nie ogarnie mojej cery, ktora uwielbia straszyc tradzikiem, jesli cos zle z nia postapie. Sama nie wiem, przekonaj mnie jakos :P
OdpowiedzUsuńz tego co wiem 20% procentowe nie wysuszają skóry ja te które maja więcej tego olejku laurowego . Ja używam go każdego ( i na całe ciało ) dnia i nic takiego nie miało miejsca choć wiem że każda ma inną cerę i kaprysy.
UsuńPytam, bo tak jak Ty odstawilam hormony i czuje jakie tornado buszuje mi pod skora. W takim razie sklonie sie ku 20% ale najpierw zakupie pewniaka ;) dzieki sliczne
UsuńTakiego mydła szukałam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydła Aleppo, wybieram różne stężenia. Jest niezastąpione jeżeli chodzi o wykorzystanie do higieny intymnej. Do twarzy bardzo lubię, ale to z dodatkiem glinki Beloun. Niestety nie wiem jakie zawiera stężenie, bo żaden z dystrybutorów nie umieszcza informacji...
OdpowiedzUsuńMam Pomarańcza-grejpfrut super pachnie. :) Tego z recenzji nie miałam ale z chęcią wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńKocham mydełka aleppo - pomagają w walce z trądzikiem :)
OdpowiedzUsuń