Maskara Rimmel Wonder’Full z olejkiem arganowym.
Udało mi się załapać do testów i tak oto również do mnie dotarła maskara Rimmel Wonder’Full z olejkiem arganowym. W paczuszce znajdowały się dwie maskary, drugą podarowałam mojej mamie.
Od producenta: Maskara Wonder’full to pierwszy tusz w portfolio marki RIMMEL, który zawiera formułę z marokańskim olejkiem arganowym. Jest niczym sekretna broń, która wygładza, podkreśla i nadaje objętości
rzęsom, bez pozostawiania na nich grudek. W rezultacie, spojrzenie
nabiera wyrazu oraz kusi niesamowitą głębią. Unikalna formuła maskary Wonder’full z olejkiem arganowym natychmiast pokrywa rzęsy oraz szybko wysycha. Dzięki temu nie są one posklejane i uzyskują niewiarygodną objętość. Ponadto, formuła wygładza rzęsy, nadając im uczucie lekkości, miękkości i elastyczności. I tak, za sprawą marki RIMMEL, tajemnica zniewalającego spojrzenia ujrzała światło dzienne. Uzyskanie niespotykanych, przyciągających uwagę rzęs jest wyjątkowo
proste. Należy w tym celu wykorzystać szczoteczkę nowej generacji
Ultra-Flexible Brush, jaką posiada maskara Wonder’full marki RIMMEL. Jej
miękkie, elastyczne włókna dokładnie chwytają oraz pokrywają tuszem
wszystkie, pojedyncze rzęsy, idealnie je rozdzielając – od nasady aż po
samą końcówkę. Wystarczy jedno pociągnięcie szczoteczką, aby cieszyć
się gładkimi, pełnymi objętości rzęsami i zachwycać podkreślonym
spojrzeniem.
Opakowanie maskary jest dość masywne, jednak jest lekkie, poręczne i wygląda bardzo elegancko. Ma ładny brązowo miedziany kolor, kojarzy mi się z piękną jesienią. Nie łatwo było mu zrobić zdjęcia, za każdym razem odbijało się od niego światło dzienne. Szczoteczka a dokładnie jej główka również należy do masywnych. Na początku troszkę mnie to przeraziło, osobiście uwielbiam małe szczoteczki z krótkimi włoskami. Na szczęście szczoteczka jest gibka i nie przysparzała zbyt dużych problemów, jednak mało wygodnie rozprowadza tusz na rzęsach najkrótszych w kąciku oka. Czubek szczoteczki jest niestety pozbawiony włosów.
Troszkę muszę się napracować , by wyszło tak jak trzeba .
Konsystencja tuszu jest dość rzadka , mimo to dobrze rozprowadza się na rzęsach. Silikonowa szczoteczka bardzo dobrze rozdziela rzęsy. Jednak nie uzyskamy dzięki tej maskarze efektu pogrubionych rzęs. Dla mnie maskara delikatnie podkreśla rzęsy, efekt taki uzyskujemy również po nałożeniu drugiej warstwy. Jak dla mnie jest to tusz idealny na dzień. Maskara nie skleja rzęs , sprawia iż wyglądają bardzo naturalnie , nie pozostawia na nich grudek. Maskara posiada ładny intensywny czarny kolor. Zapach jest dość specyficzny ale delikatny i mi osobiście nie przeszkadza. Nakładam zawsze maksymalnie dwie warstwy. Maskara dość szybko zasycha, nie kruszy się . Trwałość maskary na rzęsach jest również zadowalająca. Niestety ze względu na dość krótki czas testów jakie otrzymałyśmy jako recenzentki, nie mogę stwierdzić czy tusz po pewnym czasie nie będzie zasychał. Nie jestem też teraz wstanie stwierdzić jak zawartość olejku wpłynie dalej na moje rzęsy.
Kosmetyk nie podrażnia jak i nie uczula. Demakijaż w moim przypadku należy do szybkich i bezproblemowych.
1 warstwa
Pojemność: 11 ml Cena: ok 30 zł Tusz z chęcią zużyje do końca jednak będzie mi on towarzyszył głównie do wykonywania makijażu dziennego. Jeśli lubicie delikatniej podkreślone rzęsy to z tej maskary będziecie zadowolone. |
Ciekawa jestem czy olejek ma jakiś wpływ na rzęsy. Czas testowania faktycznie jest bardzo krótki :/ tuszu nie kupię, bo dla takiego efektu szkoda mi pieniędzy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że można się skusić w trakcie konkretnych promocji :)
UsuńLubię takie szczoteczki jak prezentowana, może wrzucę ją w kolejkę :D.
OdpowiedzUsuńU mnie efekt byl marny.
OdpowiedzUsuńNiestety trzeba się troszkę napracować szczoteczką by uzyskać odpowiedni efekt.
UsuńEfekt faktycznie bardzo delikatny, ale czasami właśnie takiego efektu potrzebuję. :))
OdpowiedzUsuńZbyt wiele razy zawiodłam się na tuszach z Rimmel dlatego po tą nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńEfekt jak dla mnie słaby, a cena jak z takie rezultaty wcale nie niska. Dobrze, że napisałaś uczciwie, że służy do delikatnego podkreślenia rzęs.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś go wypróbuję, lubię silikonowe szczoteczki :) Ma bardzo ładne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka mi się podoba. Ale na razie mam zapas tuszy więc sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńtez jestem ciekawa, jaki efekt da ten olejek po dlugotrwalym stosowaniu - w koncu wlosy to wlosy :D niestety ja musze sobie troche tuszem pomazac zeby rzesy byly podkreslone, bo naturalnie mam krotkie i dosyc jasne :(
OdpowiedzUsuńMoje też niestety są jasne i krótkie ;/
UsuńNie mialam :).
OdpowiedzUsuńJa ją właśnie testuję, recenzja pojawi się już niedługo na moim blogu :) póki co może być :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę ;)
UsuńJa również testuję, jak na razie spisuję się dobrze:)
OdpowiedzUsuńefekt jak dla mnie za słaby , preferuje efekt "wow"
OdpowiedzUsuńMyślę, że mocniejszy makijaż też dałoby się zrobić taką maskarą, tylko trzeba rozczesać rzęsy grzebykiem i nałożyć kolejne warstwy.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi ten tusz,nie wiem dlaczego?! Czy to chwyt z olejkiem arganowym,czy piękne opakowanie,a może szczoteczka.Nie wiedziałam o żadnych testach (jak zawsze :) więc chyba kupię w jakiejś promocji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz do makijażu dziennego jest ok, ale na większe wyjścia wybiorę inny tusz ;)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuje na sobie tą maskarę ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo ładne,szczoteczka taka jak lubię - może się skuszę ale dopiero jak będzie w promocji ;D Lubię mocniejszy efekt,ale kto wie może jakby trochę dłużej nią pomachać to coś by się wyczarowało :D
OdpowiedzUsuńJa wolę zdecydowanie efekt pogrubienia rzęs, dlatego ta maskara nie jest dla mnie. Szkoda, że dostałyście krótki czas na recenzę, bo rzeczywiście nie jesteście w stanie ocenić wpływu oleju arganowego na rzęsy..
OdpowiedzUsuńNiestety dla mnie bardzo słaby efekt.. wolę mocno podkreślone rzęsy.. nie efekt pajęczych nóżek ale coś w stylu skrzydeł motyla:P:P
OdpowiedzUsuńRzeczywiście efekt jest bardzo dyskretny. Podoba mi się ta szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Jak się załapać do takich testów?
OdpowiedzUsuńDla mnie nieco za słaby ten efekt...
OdpowiedzUsuńEfekt mi się podoba, subtelny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńTaka szczoteczka najlepsza :)
OdpowiedzUsuńNiby ok ale nie za taką cenę i efekt rzeczywiście tylko na makijaż dzienny, ciekawa jestem jak to z tym olejkiem i czy faktycznie tam jest i cokolwiek daje przy takiej ilości chemii :)
OdpowiedzUsuńJa lubię mocno podkreślone rzęsy, wiec pewnie nie spełni moich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńOdkąd odkryłam Sexy Pulp z Yves Rocher to nie potrafię przekonać się do innego tuszu. Rzęsy są mocno wydłużone i podkręcone, oczy są mocno podkreślone, ale spokojnie nadają się też do makijażu dziennego :)
OdpowiedzUsuńMam go, jest fajny, ale mógłby troszkę bardziej pogrubiać.
OdpowiedzUsuńTeż się załapałam na testy tej maskary i muszę w końcu przygotować jej recenzję :-)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma ładne i kuszące, może się skuszę na neigo ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie spotkałam tuszu Rimmel, z którego byłabym w pełni zadowolona, więc ciężko mi się przekonać do ich nowości ;)
OdpowiedzUsuńBardzo natomiast podoba mi się opakowanie tej maskary :)
brałabym w ciemno!! Uwielbiam takie szczoteczki!
OdpowiedzUsuńGratulacje możliwości testowania :) Super efekt!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się szczoteczka, może polubiłabym się z tą maskarą
OdpowiedzUsuńpokazywałas może gdzieś na blogu swoje odmalowane meble? chętnie bym zobaczyła
sam efekt zależy chyba od rzęs bo widziałam na niektórych blogach prezentacje maskary i prezentowała się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńniezła :) z tego co czytam i widzę
OdpowiedzUsuńdaje ładny, naturalny efekt:)
OdpowiedzUsuńSzału nie ma. Lubię mieć mocno podkreślone rzęsy.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt końcowy. Opakowanie i szczoteczka również zachęca do zakupu, może kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuń:*
każda firma się 'inspiruje' innymi.
OdpowiedzUsuńszczotka identyko jak z L'Oreal.
Również miałam tą maskarę, i zgadzam się ze wszystkim co o niej napisałaś! :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeraz jest bardzo podobna akcja, tyle, że testować można nowe lakiery od Sally Hansen :) https://www.facebook.com/SallyHansenPolska/app_1599042950330190
OdpowiedzUsuń