Miętowy peeling cukrowy :)
Tak, wiem powtarzam się :) Kolejny peeling na moim blogu , ale co ja na to poradzę, uwielbiam je. Dzisiejszy post jest o cukrowym peelingu z dodatkiem suszonej mięty. Takie peelingi robię raz , czasami dwa razy w miesiącu , często zmieniając składniki. Po prostu wykorzystuję to co mam w domu, czasami kieruję się zachciankami ale również tym jaką obecnie mamy porę roku.
Składniki:
- cukier: trzcinowy oraz biały, im więcej dodamy trzcinowego tym otrzymujemy mocniejszy zdzierak
- miód
- olej ze słodkich migdałów
- suszona mięta: im więcej dodamy mięty tym bardziej wyczuwalny będzie jej zapach podczas kąpieli
Wszystkie składniki mieszamy, proporcje: według własnych potrzeb oraz upodobań.
Wpływ miodu na naszą skórę:
Jego skład jest obfity w cukry, kwasy tłuszczowe i sole mineralne. Nie
tylko nawilża on skórę, ale w dodatku utrzymuje jej odpowiedni poziom
wilgotności. Usuwa zmarszczki, ujędrnia skórę, a nawet odkaża ją przez
swoje silne działanie antybakteryjne. Pomaga też złuszczać naskórek, a
skórę z problemem rozszerzonych porów i złym ukrwieniem, zwyczajnie
leczy. Nierzadko stosowany jest, jako składnik środków pielęgnacyjnych
dla dzieci, ponieważ jest wolny od wszelkich zanieczyszczeń chemicznych.
Przy systematycznym stosowaniu w pielęgnacji naszej skóry miodu,
będziemy się cieszyć jej gładkością i zdrowa kondycją.
Wpływ olejku ze słodkich migdałów na nasza skórę: Ze względu na swe działanie uelastyczniające świetnie zapobiega
powstawaniu rozstępów a także zmniejsza już istniejące. Najlepiej jest wcierać go tuż po kąpieli, kiedy skóra jest rozgrzana.
Wtedy lepiej wchłonie składniki olejku a dodatkowo masaż okrężnymi
ruchami pobudzi krążenie krwi i pomoże skórze skuteczniej absorbować
olejek. Olejek może być także stosowany przez osoby o skórze suchej i
łuszczącej się, ze względu na silne działanie nawilżające i
natłuszczające.
Wpływ mięty na naszą skórę:
wpływa na dobrą kondycję skóry. Dzięki zawartości mentolu, olejek
odpręża zmęczoną skórę, rozjaśnia ciało pozbawione blasku i kontroluje
prawidłowe natłuszczenie skóry
Skóra po zastosowaniu takiego peelingu jest gładka i bardzo miła w dotyku. Dzięki zawartości olejku jest przyjemnie nawilżona , po kąpieli i użyciu takiego peelingu nie ma potrzebny stosowania balsamów do ciała. Proporcje składników możecie zmieniać, dzięki czemu możecie stworzyć peeling zarówno dla skóry delikatnej jak i mocny zdzierak. Zapach jest delikatny, słodkawy dzięki zawartości miodu, posiada lekką nutę mięty. Olejek ze słodkich migdałów jest bezzapachowy. Taki peeling stosuję raz lub dwa razy w tygodniu. Peeling bez problemu wytrzymuje miesiąc stojąc na półce koło wanny. Jak widzicie, łatwo możemy stworzyć idealny dla siebie peeling i to w dodatku o wspaniałym skaldzie.
Jeszcze raz polecam takie domowe peelingi :) Na komentarze odpowiem jutro ponieważ post pojawił się automatycznie . Od piątku jestem w Katowicach na OFF festiwalu.
Magdalena
Bardzo lubię domowe peelingi :) Ale z miętą jeszcze nie robiłam. Ale zrobię jutrooo :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam :)
Usuńmięta się suszy, prócz dodawania jej do napojów muszę koniecznie zrobić zdzieraka, uwielbiam jej aromat:)
OdpowiedzUsuńTeż robię zapasy suszonej mięty :)
UsuńBrzmi bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie taki miętowy zrobić!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! A czy można zastąpić czymś ten olej z migdałów, bo niestety go nie posiadam? :(
OdpowiedzUsuńOczywiście :)
Usuńja jeszcze sobie takiego nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? CAUSALOWO I MODNIE :)
Brzmi i wygląda interesująco :) chyba sobie sama taki peeling ukręcę :D
OdpowiedzUsuńTen festiwal to filmowy jest? Jeśli tak, to czekam na relację. Ja przymierzam się do zrobienia peelingu kawowego, bo podobno działa cuda.
OdpowiedzUsuńTo był festiwal z bardzo fajną muzyką :) Też kiedyś często kawowy robiłam , mocny z niego zdzierak:)
Usuńsuper sprawa
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta mięta, bo kojarzy się z orzeźwieniem :)
OdpowiedzUsuńJa dziś użyłam też peelingu własnej roboty, ale kawowego.
Dawno go nie robiłam :) Ale nadal mam zapasy kawy w szafce :)
UsuńBardzo lubię domowej roboty cukrowe peelingi, a dodatek mięty będzie idealnym na lato, by orzeźwić się po upalnym dniu :)
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam jak go wmasowuję w moją skórę :D
OdpowiedzUsuńChwalipięta ze mnie , ale cóż na to poradzę :) Mam go,mam go :DDD
OdpowiedzUsuńMadziu dziękuję,jest super :****
:D cała przyjemność po mojej stronie :)
UsuńFajny pomysł:) Chociaż ja pewnie wykorzystałabym inne zioła, bo za mięta w kosmetykach nie przepadam.
OdpowiedzUsuńPomysłów na taki peeling jest pełno , koniecznie napisz jak już jakiś zrobisz ;)
UsuńMuszę kiedyś spróbować...
OdpowiedzUsuńMadziu świetny pomysł na domowej roboty zdzierak miętowy chyba sie skusze i kiedyś taki zrobię ;)
OdpowiedzUsuńNie wpadłam na to, żeby sama taki peeling zrobić :)
OdpowiedzUsuńO peelingu kawowym chyba każdy słyszał. Bardziej podoba mi się jednak Twoja propozycja, mam w domu najróżniejsze oleje, w ogródku mięte i inne zioła. Muszę wypróbować, pelinig na pewno będzie orzeźwiający i skuteczny
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ! Tez uwielbiam domowe peelingi :) A mięta musi byc suszona koniecznie?
OdpowiedzUsuńSuszona nie najdzie pleśnią itp ;) Ja moją suszę na ręczniczku w ciemnym pomieszczeniu, w te upały to dwa dni i jest gotowa :)
Usuńuwielbiam takie domowe pomysły;) z chęcią wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis na peeling, koniecznie wypróbuję! Ja robiłam z oliwą z oliwek, olejem ze słodkich migdałów i skórką pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, wyglądał wspaniale ;)
UsuńŚwietny pomysł -szczegolnie w te upały powiem mięty jest na pewno kojący :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie przepisy na maseczki i peelingi :)
OdpowiedzUsuńmusi być super na lato dzięki miecie :)
Chyba jestem za leniwa na takie domowe kosmetyki bo niby ochota na wypróbowanie jest ale nie mogę się zabrać za ich zrobienie :)
OdpowiedzUsuńOj tam ;) Robi się go bardzo szybko :)
UsuńMięta mmm... Muszę sobie taki zrobić, skoro mam mięty pod dostatkiem ; )
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńO, jaki ciekawy kosmetyk. Muszę sobie coś takiego w domu wyczarować:-) i jak fajnie się prezentuje:-)
OdpowiedzUsuńfaaajny !!!!!!!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam miętę, a bardzo rzadko pojawia się ona w kosmetykach, więc faktycznie może warto by zrobić taki swój peeling :)
OdpowiedzUsuńZawsze sobie obiecuję, że w końcu sobie zrobię taki domowy peeling, ale mi się tak strasznie nie chce, jak przyjdzie co do czego.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować.. ;) I nawet mięta suszy mi się na balkonie, więc nie będzie problemu ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis z pewnością wypróbuję - lubię domowe specyfiki pielęgnacyjne
OdpowiedzUsuńLubię Twoją kreatywność w kwestii peelingów :-). Ten na pewno by mnie zachwycił - kocham smak i zapach mięty :).
OdpowiedzUsuńLubię takie kosmetyki domowej roboty :) Muszę wypróbować Twój przepis :)
OdpowiedzUsuń