Balea - kremowy olejek pod prysznic: olej z pestek winogron oraz pistacje.
Szafka w łazience jest pusta , wszystkie kosmetyki Balea niestety dobiły dna . Po kremowy olejek pod prysznic: olej z pestek winogron oraz pistacje, sięgnęłam na samym końcu , może i był on ostatnim w kolejce ale za to dla mnie okazał się najlepszym. Nazwa olejek jest trochę myląca, jest to bardziej żel pod prysznic ale za to o bardzo przyjemnej konsystencji.
Od producenta: Delikatny nawilżający żel do mycia ciała o pysznym wyraźnym zapachu orzeszków pistacjowych. Wyciąg z olejków z pestek winogron i orzeszków pistacji utrzymuje wilgoć. Specjalna formuła z gliceryną sprawi, że skóra będzie nawodniona i nawilżona, ochrona przed wysuszeniem i utratą wilgoci. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji dla wszystkich rodzajów skóry. Piękny aromatyczny zmysłowy zapach. Nie zawiera alkoholu. Nie zawiera oleju mineralnego ani barwników.
Olejek/żel znajduje się w wygodnym opakowaniu , zamykanie nie sprawiało problemów. Konsystencja kosmetyku jest idealna, kremowa , gęsta, nie uciekająca gąbki , rękawicy. Bardzo przyjemnie rozprowadza się po ciele, tworzy delikatną ale za to treściwą pianę. Zapach dla mnie jest po prostu wspaniały, słodki , pistacjowy i nie męczący nawet przy codziennym używaniu. Wiem, że wiele z Was pewnie będzie on idealny tylko na zimę, ja jednak takie zapachy lubię również latem. Bardzo dobrze oczyszcza nasza skórę, nie podrażniając oraz co ważne nie wysuszając jej. Prysznic jak i kąpiel z tym żelem to czysta przyjemność. i zapachowa rozkosz. Nie wiem czy nawilża , ja po każdej kąpieli używam masło lub olej do ciała. Na pewno jednak w żaden sposób nie wpłynął niekorzystnie na stan mojej skóry.
Pojemność: 250 ml
Cena: ok 7 zł ( w Polsce )
Ten żel z pewnością zakupię ponownie , jestem również bardzo ciekawa balsamu do ciała z tej serii. Czas, by zrobić kolejne zakupy :)
Wstyd się przyznać,ale nie miałam żadnego produktu do kąpieli tej marki :/ Musze się wreszcie na coś skusić :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWarto ;) Szkoda , że nie mamy dostępu do DM, porównują ceny są prawie o połowę niższe ;/
UsuńMusi cudownie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach pistacji, więc musi pachnieć cudownie:):)
OdpowiedzUsuńChciałabym masełko do ciała o takim zapachu :)
UsuńZapach zapewne boski a żele Balea lubie sa całkiem niezłe
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam jego zapach :) Chętnie go kupię jak wyjdę trochę z żelowych zapasów :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię produkty do kąpieli z Balea :)
OdpowiedzUsuńZapach brzmi niezwykle kusząco, pistacje uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa miałem olejkowy balsam pistacjowy z balei i dla mnie to była istna katastrofa pod każdym zgledem
OdpowiedzUsuńCzyli nie ma co się nastawić na jego zakup ;/
UsuńCiekawy ten żel :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach pistacji, tylko te SLS w składzie :(
OdpowiedzUsuńNiestety ;/
Usuńwłaśnie teraz szaleję z produktami Balei, nie wiedziałam o istnieniu tego, a na pewno by mi pasował!
OdpowiedzUsuńIch żele są warte zakupu choć trafiłam na jednak który mi nie odpowiadał, jestem ciekawa innych ich kosmetyków jak masełka do ciała itp.
UsuńOj ja z Balea chciałabym wszystko wypróbować :D dosłownie ;D
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale ja mam bana na zakupy żeli do mycia - zużywam zapasy :)
OdpowiedzUsuńNadal nie gości nic u mnie w łazience z Balea,kiedysz to się w końcu zmieni :) Żel bardzo kuszący,te pistacje mmm.... :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję bo jeszcze nie miałam żadnego produktu balea ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że zapach przypadłby mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w internecie wybór jest zazwyczaj ograniczony i ceny wyższe. Chciałabym kiedyś wpaść na zakupy do DM-u :)
OdpowiedzUsuńTego typu zapachy preferuję zimą, więc mam nadzieję że jeszcze będzie dostępny :)
OdpowiedzUsuńnie znam może kiedyś się na niego skuszę :P
OdpowiedzUsuńOd razu mi się oczka zaświeciły jak przeczytałam w tytule o pistacji ;)
OdpowiedzUsuńSądząc po nazwie spodziewałam się bardziej "olejkowej" formy, a tu wygląda na tradycyjny balsam. Zapach musi być wspaniały!
OdpowiedzUsuńPrzyglądałam mu się będąc w DM, ale w końcu nie wzięłam... ;/
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym żelem.. ehh ;/ jeszcze nie miałam nic z tej firmy, szkoda że ich kosmetyki nie są łatwiej dostępne.
OdpowiedzUsuńmam go, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńYmm musi pięknie pachnieć...:) dlaczego tych kosmetyków nie ma w sklepach stacjonarnych w Polsce, no dlaczego? ;).
OdpowiedzUsuńMam ochotę na taką pistację, już bardzo dawno nie miałam kosmetyku z taką linią zapachową :)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka jedzie dzisiaj do Niemiec, mam nadzieje, że przywiezie mi jakąś niespodziankę z Balea :)
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na ten kosmetyk. ;) Pistacja musi ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt, musi pięknie pachnieć ; )
OdpowiedzUsuńKurcze jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku z Balea. Muszę zapolować jakimś sposobem :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie kremowe konsystencje kosmetyków do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńMusi mieć świetny zapach:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2014/08/paris-part-1.html
http://youtu.be/ci_SDIf_ZEo
Zapach jest bardzo kuszący:)
OdpowiedzUsuńmmm na pewno ma cudowny zapach!
OdpowiedzUsuńpieni się !! Już go lubię :D
OdpowiedzUsuńKtoś powinien jednak usystematyzować to nazewnictwo, bo kupując ten kosmetyk spodziewałabym się jednak olejku. To bardzo mylące.
OdpowiedzUsuńmmm dla samego zapachu warto ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać tych kosmetyków jednak słyszałam ze są świetne ;)
OdpowiedzUsuń