Zrób to sam - ozdabiamy ścianę motylkami :)
Mój dom to moja królestwo. Każdego dnia po pracy uwielbiam do niego wracać, a jeszcze bardziej cieszy mnie powrót do niego po kilkudniowym wyjeździe. Jest to miejsce w którym czuję się dobrze oraz bezpiecznie. Prawdziwe home sweet home :) Od ponad roku przeprowadzam większe lub mniejsze remonty, wiecie, zależy na ile i na co pozwalają mi moje oszczędności. Wiele z tego staram się zrobić sama. Samemu zbudować, zmontować, odnowić, pomalować czy ozdobić. Tu wielkim wsparciem okazał się również mój tato. Latem skupiłam się na tarasie, chciałam mieć tam mój kąt pełen ziół oraz kwiatów. Ci którzy śledzą mnie na moim fb wiedzą, że meble zrobiłam z palet. To jest nie tylko forma oszczędności ale również wielka satysfakcja dla mnie z tego, co zrobiłam. Nie powiem, trzeba się napracować , znaleźć czas i siłę. Ale warto. Uważam również, że gdyby nie ta oszczędna forma, to do dziś wiele z tego co mam nadal należałoby tylko do marzeń.
Kochani, co jakiś czas na moim blogu pojawi się wpis, w którym napiszę Wam co znów podkusiło mnie by zrobić. Mam nadzieję, że kiedyś również kogoś z Was coś z tego zainspiruje do wykonania:)
Dzisiejszy post będzie o motylkach i o tym jak za 6 zł wspaniale można ozdobić swoją ścianę :)
Aby zrobić takie motylki potrzebne nam są:
- arkusz papieru ( kolor oczywiście wybieracie sami ) ok 2 zł
- taśma klejąca dwustronna ok 4 zł
- ołówek
- nożyczki
Długo zastanawiałam się nad wyborem koloru motylków oraz nad miejscem gdzie je przykleję. Zdecydowałam, że będzie to koło okna, miejsce tuż nad lampą. Zaczęłam od ściągnięcia z internetu arkuszu różnych kształtów motylków. Te wydrukowałam na jednej zwykłej kartce papieru, wycięłam a następnie odrysowałam ich kształt na wybranym papierze. Najmniej przyjemną częścią oczywiście było ich wycinanie ,zajęło mi to ponad godzinę. Czarny papier jest grubszy a moje nożyczki niestety okazały się mało wygodne i cisnęły mnie jak cholerka w palce.
Następnie przykleiłam do motylków małe kawałki taśmy klejącej i lekko je wygięłam w tułowiu, tak by nie były płaskie. Przyklejanie ich do ściany było najprzyjemniejszą częścią całej tej akcji.
A tak prezentują się na ścianie.
Jestem w nich zakochana, zdjęcia niestety nie oddają tego cudownego klimatu. Motylki na pewno zostaną ze mną na długo :)
Co myślicie o takim ozdabianiu ścian?
Świetnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńSuper motylki ;-). Bardzo mi się podobają ;-)
OdpowiedzUsuńJakie to piękne! :)
OdpowiedzUsuńWygląda to zjawiskowo! Cudo! Tylko czy taśma długo utrzyma motylki? Na moich ścianach,pod wpływem ciepła, taśma z reguły traci właściwości klejące. Można poszukać gdzieś (może w Castoramie?) taką specjalną gumę w kostce do przyklejania.
OdpowiedzUsuńTak ja kupiłam właśnie ta grubą na piance :)
Usuńjak to pięknie wygląda
OdpowiedzUsuńMadziu wyglądają naprawdę pięknie mimo ze sa czarne to nadają uroku ;)
OdpowiedzUsuńCzarne pasowały kolorem do mojego salonu :) Są urocze ale chciałam by wyglądały bardziej klasycznie, a nie tak... dziecięco :)
UsuńŁał co za efekt - pięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda :D Teraz szama żałuję, że nie mam gdzie czegoś takiego zrobić :C
OdpowiedzUsuńSzczególnie podoba mi się efekt wieczorem :D
Można kupić gotowe na allegro ale uważam , że jak najbardziej można je zrobić samemu bo to nic trudnego :)
UsuńJejuuu przepięknie to wygląda, genialnie :) Jak malowaliśmy mieszczanie chciałam coś podobnego zrobić ale przyklejając motylki z folii, Twój pomysł bije na głowę naklejkowe akcje :)
OdpowiedzUsuńZ folii już nie ma tego efektu 3D ;p
UsuńWow, co za efekt! :) Widziałam już gdzieś takie motylki, chyba na jakichś inspiracjach wnętrzarskich. Świetnie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio wieczorami uwielbiam oglądać takie strony. Jestem w szoku jak wiele cudnych rzeczy można zrobić samemu i to za małe pieniądze ;)
UsuńŚwietnie to wygląda :) I jaka satysfakcja że zrobiło się taką super ozdobą tanio i własnoręcznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne te motylki, widziałam kiedyś w necie podobny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMimo, że nie mam talentu to kocham motylki i zrobię je sobie ;) Dzięki za inspirację! :) Takie proste, a jaki efekt, wow po prostu ;)
OdpowiedzUsuń:D ależ proszę bardzo :)
UsuńSpotykałam już tego typu dekoracje w sieci i te motyle zawsze bardzo mi się podobały :) Wyszło Ci to rewelacyjnie :) Zawsze zastanawiałam się, czy może są jakieś specjalne nożyczki, które wycinają te perfekcyjnie wyglądające motyle, a Ty proszę - wycinałaś ręcznie :) Też lubię upiększać wnętrza w których mieszkam. Niestety póki co wynajmuję mieszkanie. Niecierpliwie czekam, kiedy będę mieć własne M i wypełnię je pokładami mojej kreatywności :)
OdpowiedzUsuńJa myślę , że kiedy ma się swoje własne 4 kąty to wtedy wkłada się w to najwięcej serca :) Idzie kupić gotowe które z pewnością wycinają różne plotery itd ale samemu też idzie ;)
UsuńFajnie to wygląda, niestety czasem jest problem ze ściągnięciem taśmy, trzeba skrobać i malować na nowo ściany.
OdpowiedzUsuńO tym też pomyślałam , ściany mam pomalowane farbą z której łatwo odchodzi każdy brud itd, można ją myć wodą itd . Ahh zapomniałam jak ten typ farby się nazywa . Dziś rano oderwałam kilka motylków bo jednak zmieniłam układ . Nic się nie odrywało i nie zostało na ścianie :)
UsuńTakie motylki można też nakleić np. na lampę, lusterko :)
UsuńNie wyobrażam sobie czegoś takiego na ścianie. Jest piękne ale kurz ktory na to osiadzie po jakims czasie i ktorego nie bedzie sie dalo sciagnac bez zniszczenia motylka to chyba spory problem no chyba ze ktos lubi mieszkac w syfie.
OdpowiedzUsuńI z tym idzie sobie poradzić :) a mieszkać w syfie nie lubię :)
UsuńRównież takie mam na ścianie tylko w innym kolorze :)
OdpowiedzUsuńTo jestem ciekawa jak u Ciebie wyglądają :)
UsuńAle cudo, Kochana, wzroku nie mogę oderwać.
OdpowiedzUsuńJak pięknie to wygląda:-)
OdpowiedzUsuńPomysłowe naprawdę i jakie efektowne!
Ale świetny efekt :) wyglądają bardzo niepowtarzalnie i zjawiskowo :) świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJakie cudne! Chyba podkradnę Ci ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńTo jest fantastyczne! :]
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł, na prawdę świetnie to wygląda :) DIY idealne!
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś się obawia o tynk, zamiast taśmy można użyć masy mocującej, myślę, że też może dać radę. :)
Świetny pomysł:) Wyglądaja ślicznie :)
OdpowiedzUsuńwow, to wygląda pięknie i jest proste do wykonania
OdpowiedzUsuńwspaniały efekt, pewnie wybrałabym inny kolor papieru:)
OdpowiedzUsuńKochana , fantastycznie te motylki wyglądają - super efekt :))) Ślicznie , ślicznie i jeszcze raz ślicznie :)))
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńbajecznie;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :) Planuję coś podobnego w przedpokoju.
OdpowiedzUsuńprzecudnie!! już widziałam wcześniej te motylki u kogoś i też miałam na nie ochotę, ale jeszcze się zastanawiam gdzie bym mogła je umieścić ;p poza tym czytałam, że to musi być jakaś specjalna ta dwustronna taśma
OdpowiedzUsuńPiękny efekt :)
OdpowiedzUsuńzrobię sobie też tak :)
OdpowiedzUsuńpo prostu przepiękne!
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś w Internecie realizację podobnej idei, wtedy jednak jakoś mi to nie przypadło do gustu, u Ciebie natomiast wygląda to rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Efekt rewelacyjny :-) Więc wynagradza te godziny z nożyczkami ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :D Uwielbiam motylki :D
OdpowiedzUsuńWow zakochałam się w tych motylkach :)))Cudownie to wygląda - też takie sobie zrobię :)
OdpowiedzUsuńWidziałam to kiedyś gdzieś w necie i też pomyślałam, że ozdobie swój pokój :D po czym stwierdziłam, że się wstrzymam, bo mam nadzieję, że i tak w niedalekiej przyszłości się wyprowadzę, więc będę urządzać swoje mieszkanko :)
OdpowiedzUsuńA efekt mi się podoba bardzo!!! :)
wow! świetny pomysł,efekt naprawdę super, ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło! Ja u siebie też robiłam je jakiś czas temu. Znajdziesz je nawet na blogu - w tej samej kolorystyce. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wygląda rewelacyjnie :) już widziałam ten pomysł , chyba w internecie :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepięknie ♥
OdpowiedzUsuńwygląda prześlicznie ! :) ja robiłam kiedyś srebrne ciemki i tez było nieźle ale niestety odkleiłam je po jakimś czasie bo strasznie się kurzyły a papier z czasem wycierania stracił swą witalność .
OdpowiedzUsuńMnie zachwyca baner ! uwielbiam wszystko co geometryczne <3 jelonek połaczony z takimi pastelkami dodaje mocy :)
Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie, ja też się zabieram do ich zrobienia już od jakiegoś czasu, więc dodatkowo mnie zmobilizowałaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają takie motylki:)
OdpowiedzUsuńpięknie to wygląda;]
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Ale pewnie szybko odpadają :)
OdpowiedzUsuńJuż je widzę oczami wyobraźni w pokoju jakiejś małej dziewczynki. Magia! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny efekt, ja też planuję takie motylki sobie zrobić w sypialni, tylko jeszcze nie wiem sama w jakim kolorze :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super, ale po ostatniej książce czarne motyle źle mi się kojarzą :D Ja niestety nie mam już wolnego miejsca na ścianach na takie podobne motywy :(
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie! ;) aż chyba pokuszę się o coś takiego w swoim pokoju :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam że to tapeta, ale wygląda super - trochę przyjemnej pracy i jak fajnie wygląda ;]
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie. Dopiero zaczynam: https://melladonna.blogspot.com/
Prezentuje się doskonale ;)
OdpowiedzUsuńWygląda to pięknie, ale jakbym się obudziła w nocy i przypadkiem zapomniała, że są na ścianie mogłabym niezłego rumoru narobić. No i kociaki byłyby zachwycone nową "zabawką" ;)
OdpowiedzUsuńTakie proste, a tak super wygląda! Muszę pomyśleć nad tym u siebie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo, a zwykle jestem mocno krytyczna wobec takich upiększeń :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda !
OdpowiedzUsuńrewelacja
OdpowiedzUsuńUzyłam tego pomysłu do dekoracji ślubnych - na moim weselu motywem przewodnim były niebieskie motyle :)
OdpowiedzUsuńmega inspiracja!!! dzięki !!
OdpowiedzUsuńcudo!!! moglabys mi wyslac wzór z jakiego korzystalas? alicja.pusz@op.pl
OdpowiedzUsuńAle cudownie to wygląda! W życiu bym na taki pomysł nie wpadła i nie pomyślałabym, że takim tanim koszem osiągnie się taki efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie i oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba! Swojego czasu bawiłam się w ozdabianie ścian w pokoju. Teraz tak pokochałam ramki ze zdjęciami, że to dla nich szykuję calutką ścianę :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt! Mam chęć zrobić taką dekorację do pokoju ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://ogrodekzaoknem.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.
:)
OdpowiedzUsuń