Apis - krem liftingujący z kompleksem TENS’UPTM.

Przyszła pora na recenzję ostatniego kosmetyku firmy Apis, który dotarł do mnie w sierpniu. Wcześniej pisałam Wam o 'Szamponie Błotnym do włosów z minerałami Morza Martwego' oraz  o 'Krystalicznej soli do kąpieli'. Trzecim kosmetykiem jest Krem liftingujący z kompleksem TENS’UPTM, za którego testy zabrała się moja mama.

Od producenta: Lekki krem z kompleksem TENS’UP™ o wyraźnym efekcie liftingującym i naprężającym. Natychmiastowo i długotrwale łączy właściwości wygładzające zmniejszając widoczność zmarszczek z aktywnością przeciwstarzeniową. Dla cery dojrzałej. W swoim składzie zawiera dodatkowo kwas hialuronowy, kolagen, masło shea a także olejki: arganowy oraz makadamia.

Krem znajduje się w dość masywnym, zakręcanym plastikowym słoiczku. Wygląda jakby był szklany, dzięki czemu ładnie się prezentuje. Do kremu dołączona była mała plastikowa łyżeczka, jednak była dość nieporęczna i po prostu wylądowała w koszu. 

Konsystencja kremu należy do delikatnych oraz mało treściwych. Bezproblemowo rozprowadza się na twarzy i wystarczy na prawdę mała ilość by pokryć nim całą twarz. Wchłania się w miarę szybko i nie pozostawia po sobie żadnej tłustawej warstewki.

Zapach jest jak najbardziej przyjemny i delikatny. Osobiście przypomina mi inne zapachy kosmetyków firmy Apis.

Krem jest odpowiedni do stosowania zarówno rano jak i wieczorem. Moja mama stosowała go każdego dnia rano na  twarz oraz szyję.  Po dwóch miesiącach śmiało możemy stwierdzić, że krem bardzo dobrze nawilża. W ciągu dnia buzia wygląda na bardziej promienną i nie dokucza już jej uczucie ściągania. Nie zauważyłyśmy większego efektu, tzw. wow, jeśli chodzi o efekt liftingu. Krem raczej bardzo delikatnie napina skórę, dzięki czemu wygląda na gładszą. Tak na prawdę ten delikatny efekt jak najbardziej jest dla niej zadowalający. Krem w żaden sposób nie podrażniał oraz nie uczulał. 

Pojemność: 50 ml

Cena:  45 zł ( idzie go kupić nawet w cenie 35 zł )