Panele dekoracyjne 3D - odnawiamy mieszkanie.
Niektórzy z Was wiedzą, że od ponad czterech lat remontuję swoje mieszkanie. Ze względu na małe możliwości finansowe robię to na raty, czyli remontuję jedno pomieszczenie na rok. Odnawiam wszystko od podstaw i oprócz kupna sprzętów, mebli, wymieniałam również rury oraz grzejniki. I tu pochwalę się, że takie rzeczy jak malowanie ścian, kładzenie paneli czy odnowienie kilku mebli robiłam sama :) Nie obyło się też oczywiście bez kredytu ale jak na razie sprawnie mi to idzie. W zeszłym roku wyremontowałam łazienkę a na ten rok, zostało mi już ostatnie pomieszczenie jakim jest sypialnia. Plusem jest to, że mam już w niej na podłodze położone drewniane panele oraz wymienione ogrzewanie. To co głównie zostało mi do zrobienia to sufit oraz ściany.
Wszystkie pomieszczenia w moim mieszkaniu utrzymane są w bieli, szarościach oraz beżach. W korytarzu skusiłam się na kamień ozdobny i bardzo jestem z niego zadowolona. Co do sypialni myślałam aby wykorzystać coś czego jeszcze u mnie nie ma a co robi ostatnio na mnie duże wrażenie, czyli panele 3D.
Panele 3D to płyty z betonu architektonicznego, które nie tylko wspaniale wyglądają ale również wykonane są z surowców naturalnych. Dla mnie takie panele to minimalizm i elegancja w jednym. Po wstępnych projektach, chciałam w ten sposób ozdobić jedną ze ścian sypialni. Wybór wzorów jest dość duży a dodatkowo odpowiada mi dostępna ich kolorystyka.
Co sądzicie o takim dekorowaniu ścian?
Miłego wieczoru :)
Magdalena
Myślę, że będzie świetnie wyglądać. Obawiam się tylko, aby te panele nie zmniejszyły optycznie pomieszczenia...co myślisz?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
U mnie właśnie sypialnia to największe pomieszczenia w mieszkaniu plus będzie to tylko jedna ściana :)
UsuńKurcze ale one fajnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Wow, pierwszy raz widzę coś takiego, wygląda ciekawie :) W sypialni na pewno będzie prezentować się imponująco!
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że jesteś w trakcie remontu. Małymi kroczkami dojdziesz do celu, tak naprawdę już finiszujesz. Gratuluję! :) Co do paneli 3D, to podoba mi się taki pomysł, wygląda to efektownie. :) Zastanawiam mnie tylko kwestia ewentualnego ich czyszczenia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak jak w przypadku zwykłych kamieni dekoracyjnych, wystarczy raz w roku roku "przelecieć" je miotełką ;)
UsuńTo w takim razie nie jest tak źle, myślałam, że czyszczenie będzie trudniejsze. ;)
Usuńpanele 3d są rewelacyjne, rozumiem, że remont to spore wyzwanie finansowe jednak wolałabym mieć wszystko od razu za sobą za jednym bałaganem
OdpowiedzUsuńTo prawda jednak z pożyczkami tez nie bywa łatwo. U mnie inny system i jakoś się udało :)
UsuńŚwietne rozwiązanie takie panele 3D :) rozważam ich zakup, ale nie wiem czy przy moich psach zda to egzamin ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest pie si kot co wiąże się z sprzątnie nie dwa razy w tygodniu jak kiedyś a codziennie. No ale to są plusy i minusy każdej sytuacji :) Tu duża dawka miłości plus bałagan :)
UsuńWyglądają bardzo efektownie, szczególnie wzór z drugiego zdjęcia, fantastyczny!
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda ♥
OdpowiedzUsuńwow robią wrazenie świetne!
OdpowiedzUsuńOne są bardzo fajne ale ja bym sie bała że będzie trzeba je ciągle myć gdyż kurz będzie się zbierał na wystających elementach:)
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam i po dłużeszej przerwie zapraszam na nowy post:)
WWW.KARYN.PL