Z ogromną nostalgią ostatnimi dniami zerkam przez okna, widząc te wszystkie piękne i kolorowe liścia drzew opadające na ziemię. O ile ta kolorowa jesień bywa przyjemna, to wiem że potem następują te bardziej depresyjne dni, a ich zapowiedzią są szare, bezlistne drzewa. Zaczną się tez dni pełna wyczekiwań na ten pierwszy śnieg, który nie tylko cieszy, ale również rozjaśnia otaczający nas krajobraz. Nawet gdy robię zdjęcia na bloga, staram się dodawać jak najwięcej koloru i aż miło jest na nie popatrzeć. Na tych dzisiejszych zdjęciach znajdziecie Nawilżający balsam na rozstępy od Sylveco. Jak wiecie z wielu poprzednich moich wpisów, markę Sylveco darzę dość sporym sentymentem i przez ostatnie sześć lat poznałam wiele ich kosmetyków z różnych linii. Wiele z nich stało się moimi ulubieńcami i goszczą w moim domu już na stałe. Ten balsam poznałam już wcześniej, a ponieważ znajdował się on również w najnowszej edycji pudełka kosmetycznego Pure Beauty, postanowiłam o nim napisać coś więcej.
Balsam ten przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry,
szczególnie u kobiet w ciąży, po porodzie oraz osób narażonych na
wahanie wagi. Kosmetyk odpowiednio nawilża skórę, przywraca jej
jędrność i gładkość. Balsam posiada lekką, a zarazem skuteczną formułę, która doskonale się
rozprowadza i szybko wchłania. Balsam opracowany pod kątem najbardziej wymagającej i
wrażliwej skóry, zawiera betulinę oraz ekstrakt z lukrecji gładkiej,
które wzmacniają włókna elastynowe i kolagenowe, zapobiegając rozstępom i
wiotczeniu skóry. Stosowany codziennie pielęgnuje skórę szorstką,
przesuszoną, wymagającą poprawy elastyczności.
Od prawie trzydziestu lat jestem posiadaczką rozstepów w okolicach bioder oraz ud. Powstały one w momencie mojego bardziej intensywnego wzrostu i do dziś pamiętam to uczucie, pieczenie gdy moja skóra nagle pękała. Wtedy niewiele się o tym mówiło, a ja sama za bardzo się tym nie przejmowałam. Wszystko zmieniło się, gdy byłam już w szkole średniej i każda z dziewczyn, bardziej zwracała uwagę na to jak wygląda.
Niestety w moim przypadku, walka z rozstępami które maja kilkanaście lat, nie ma już sensu. Na szczęście mentalnie się z nimi pogodziłam i już się ich nie wstydzę. Natomiast starałam się przez cały ten czas, aby nie powstały kolejne. szczególnie w ostatnich dwóch latach, kiedy mój rozmiar zmienił się z S na L i to w przeciągu roku. Ze wzgledu na pogarszający się stan zdrowia byłam zmuszona z zrezygnowania z intensywnego uprawiana kolarstwa.
Stosując tego typu kosmetyki, nie narażałam mojej skóry na pęknięcia i o nowych rozstępach nie było nawet mowy. W środ tych ksometyków był i jest ponownie, ten balsam, który bardzo dobrze radzi osobie z nawilżeniem mojej skóry. Sprawia, iż jest ona odpowiednia odżywiona, gładka i milutka w dotyku. Balsam używam na całe ciało, jednak w okolicach bioder, ud oraz biustu staram się zawsze używać go systematycznie i dobrze rozprowadzić po skórze.
Balsam dzięki fajnej konsystencji przyjemnie rozprowadza się po skórze i odpowiednio szybko wchłania, dzięki czemu nie ma efektu lepkości lub musu czekania, nim ubiorę piżamę. Okazuje się on być odpowiednio wydajny. Nie zapycha mojej skóry i nie podrażnia jej. Na wielki plus zaliczam jego skład oraz przyjemny dla nosa zapach. Zdecydowanie w przyszłym roku znów pojawi się w mojej codziennej pielęgnacji skóry.
Miłego dnia :)
Magdalena
Bardzo lubię niektóre produkty tej marki. :)
OdpowiedzUsuńRównież, w tym też te z pozostałych ich linii kosmetycznych :)
UsuńDobrze wiedzieć że są produkty skuteczne, bezpieczne i do tego sprawiają radość z użytkowania. Chętnie rozejrzę się za tym balsamem.
OdpowiedzUsuńPlus mamy tu fajny skład i odpowiednią cenę :)
UsuńNie mam rozstępów, więc raczej nie dla mnie, ale przyznam, że nawilżanie jako tako też mi słabo idzie. Powinnam częściej używać balsamów. Na szczęście nawadniam się w ciągu dnia, a to już coś ;)
OdpowiedzUsuńWarto, bo kosmetyk świetnie nawilża i pielęgnuje skórę :)
UsuńMnie, na szczęście, rozstępy osczędziły
OdpowiedzUsuńJa na szczęście się z moimi polubiłam :)
UsuńBardzo polubiłam się z tym balsamem. Ogólnie marka przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTak, Sylveco ma dla mnie wiele kosmetycznych perełek :)
Usuń