Kwiaty | Ogród pełen życia od wiosny do jesieni | sezon 2025 | czas odpoczynku oraz planów na przyszłość

Gdy sezon ogrodniczy dobiega końca, a przydomowy ogród powoli zapada w zimowy sen, zawsze łapie mnie lekka nostalgia. Z jednej strony żal rozstawać się z feerią barw i zapachów, które towarzyszyły mi przez cały rok, z drugiej – to idealny moment, by spojrzeć wstecz i z uśmiechem pomyśleć o tym, co udało mi się wyhodować od maleńkiego nasionka. A w mojej głowie, jak zawsze zaczynają już krążyć pierwsze plany na kolejny sezon. Nowe nasiona i nowe dla mnie odmiany już zakupione. W październiku udało mi się również dokonać dużych zmian w warzywniku i pożegnałam prawie wszystkie drewniane zabudowy, które w naszych warunkach wytrzymywały maksymalnie cztery lata. Drewno pięknie się prezentuje, niestety jest drogie i mało wytrzymałe.

 


Ogólnie uwielbiam planować i jak najbardziej dbam o pewne szczegóły, również te w moim warzywniku. Jednak pewna mała część mnie pozwala sobie na pewien chaos, dobry chaos zarówno dla mnie, jak i ogrodu. Dlatego całość prezentuje się jak dżungla, ni zeli wypielęgnowany trawnik. Warzywa mieszają się z kwiatami, a całość mieni się ogromem różnych kolorów. Każdego dnia dbam o to miejsce i starannie je obserwuję ale również pozwalam aby samo decydowało, jak chce rosnąć, wyglądać. To miejsce, to wynik mojej kilkuletniej pracy, uczenia się aby najgorszej rodzaju klasy ziemię, zamienić dzięki ściółkowaniu, przygarnianiu liści jesienią od sąsiadów, tworzeniu własnego kompostu, zamienić na piękną w swym kolorze, zapachu, żyzną ziemię ♥

 


 

Mój ogród to przestrzeń, która tętni życiem i zmienia się wraz z porami roku. Kwiaty nie tylko zdobią rabaty i donice, ale są też niezwykle ważne dla zapylaczy – pszczół, trzmieli i motyli. Dzięki nim ogród staje się małym ekosystemem, w którym każda roślina ma swoje miejsce i znaczenie. 

Ulubieńcy – od nasionka po pełnię kwitnienia

Uwielbiam uprawiać rośliny od podstaw. To niesamowite uczucie, gdy z drobnego nasionka wyrasta silna, piękna roślina. Wśród moich najliczniejszych kwiatów znajdują się Naparstnice,wysokie,  dostojne rośliny o dzwonkowatych kwiatach. Ich wiechy przyciągają trzmiele jak magnes, a różnorodne odcienie różu, fioletu i bieli dodają rabatom romantycznego charakteru. Uwielbiam również Kosmosy (Onętki). Są to delikatne, zwiewne kwiaty o pierzastych liściach. Kwitną długo i obficie, tworząc lekką, eteryczną chmurę pastelowych lub mocno nasyconych kolorów. Każdego roku pojawiają się też ich samosiejki – małe niespodzianki, które natura zostawia mi w prezencie. Czasem wyrastają tam, gdzie nigdy sama bym ich nie posadziła, i tworzą niepowtarzalne kompozycje. W moim ogrodzie nie może zabraknąć Dalii i obecnie mam około dwudziestu ich odmian. Ich pełne, często misternie ukształtowane kwiatostany potrafią mieć najróżniejsze formy: kuliste, kaktusowe, pomponowe. Uwielbiam ich bogactwo barw, które rozświetla ogród aż do pierwszych przymrozków. Nie zapominam też o Cyniach, które intensywnie kolorowe kwiaty o sztywnej budowie zdobią każdy zakątek ogrodu. Są długokwitnące, wytrzymałe i idealne do cięcia. 

 





Wiosenny spektakl barw

Wiosna to u mnie czas intensywnych kolorów. Tulipany, krokusy i żonkile zakwitają w różnych odmianach i barwach – od delikatnych pasteli po głębokie, nasycone odcienie. Każda odmiana wnosi coś wyjątkowego, a całość tworzy prawdziwy festiwal barw po zimowej szarości.

 


 

Rośliny wieloletnie – filary ogrodu

W moim ogrodzie ważną rolę odgrywają również wieloletnie gatunki:

Róże, w tym pnące, nadają ogrodowi elegancji i zapachu, ich kwitnienie potrafi trwać tygodniami.
Piwonie zachwycają ogromnymi, pachnącymi kwiatami w maju i czerwcu – to jedne z najbardziej spektakularnych roślin sezonu. Szałwia to ulubienica zapylaczy – jej fioletowe, pionowe kwiatostany są nie tylko piękne, ale też wyjątkowo pożyteczne. Hibiskusy ogrodowe zachwycają egzotycznymi, dużymi kwiatami, które wyglądają jak przeniesione z tropików.

 


 

Kolorowe kompozycje z donic

Od nasionka uprawiam również petunie, surfinie i pelargonie. To właśnie one wypełniają moje tarasy i parapety kaskadami kwiatów. Ich pielęgnacja to codzienny rytuał, a gdy latem rozkwitają w pełni, tworzą bajkowe kompozycje, które cieszą oczy przez długie miesiące.

Ogród – przestrzeń ukojenia

Praca w ogrodzie działa na mnie niezwykle kojąco. Podlewanie, przesadzanie czy pielenie sprawiają, że głowa odpoczywa, a serce uspokaja się w rytmie natury. Każdy rozkwitający pąk daje poczucie satysfakcji, a cały ogród – gdy zakwitnie – wygląda jak maleńki raj. Ten raj dzielę  z moją rodziną i z naszymi psami, z Islandią oraz Lolkiem.

 


 

A teraz… czas na odpoczynek

Choć ogród powoli cichnie, a rabaty zasypiają na zimę, ja wcale nie przestaję myśleć o przyszłym sezonie. Zbieram nasiona, zapisuję pomysły, przeglądam odmiany, które chciałabym wypróbować za rok. Ten czas spokoju jest idealny, by planować nowe kompozycje, kolory i gatunki.

Koniec sezonu w ogrodzie to nie tylko pożegnanie. To również początek nowych marzeń i inspiracji. Bo choć ogród odpoczywa, w mojej głowie już kwitnie kolejna wiosna.

 

Magdalena 

Komentarze

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog