Ziaja Baltic Home Spa Wellness | serum przeciwzmarszczkowe, które zamienia codzienną pielęgnację w chwilę relaksu

Codzienna pielęgnacja to dla mnie coś więcej niż tylko obowiązek. To moment w ciągu dnia, w którym mogę na chwilę zwolnić, zadbać o siebie i poczuć, że robię coś dobrego dla swojej skóry i samopoczucia. Od pewnego czasu towarzyszy mi w tym serum przeciwzmarszczkowe Ziaja Baltic Home Spa Wellness. Kosmetyk znajdował się w pudełku kosmetycznym stworzonym przez Pure Beauty, a które dostało do mnie w ramach współpracy. Dziś chciałabym podzielić się moimi pierwszymi wrażeniami z jego stosowania.

 



Przyznaję, że kosmetyki od Ziaja nie pojawiały się u mnie zbyt często. Nie zawsze przekonują mnie niestety składy ich produktów. Jednak bardzo lubię ich oliwkowy krem do twarzy, który ja akurat stosuję do rąk. W październiku opisałam tutaj ich peeling do ciała, a dziś opiszę serum przeciwzmarszczkowe. Już przy pierwszym użyciu zaskakuje jego zapach, kótry jest ciepły, otulający, z nutą migdałów. Od razu kojarzy mi się z domowym spa, miękkim ręcznikiem i chwilą relaksu po długim dniu. Nie jest przytłaczający, ale wyraźnie wyczuwalny przez jakiś czas na skórze.

Serum ma delikatną, kremo-żelową konsystencję,  coś pomiędzy lekkim kremem, a żelem. Dzięki temu świetnie się rozprowadza, wchłania szybko, nie zostawiając tłustego filmu. Skóra od razu staje się miękka i nawilżona, ale bez efektu lepkości.

Lubię nakładać je wieczorem, gdy skóra potrzebuje ukojenia, ale równie dobrze sprawdza się rano pod makijażem. Współpracuje z innymi kosmetykami z zakresu pielęgnacji oraz podkładem, który obecnie używam.  Zaznaczam jednak, że nie aplikuję go zbyt dużo.

 


 

W składzie znajdziemy kwas hialuronowy, krzem, witaminy E i C oraz olej migdałowy. Jest to zestaw, który dba o nawilżenie, wygładzenie i odżywienie skóry. Serum ma aż 98% składników pochodzenia naturalnego, co dla mnie jest dużym plusem. 

Po kilku tygodniach regularnego stosowania widzę, że skóra stała się bardziej gładka, elastyczna i promienna. Nie oczekiwałam, że serum usunie zmarszczki jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jestem świadoma, że tak to nie działa. Jednak widać, że cera jest lepiej nawilżona, "pełna" i wygląda po prostu świeżo i lepiej. Delikatne napięcie skóry, to efekt który z tym kosmetykiem osiągniecie przy regularnym jego stosowaniu i odpowiednim przygotowaniu skóry na jego przyjęcie. Warto pamiętać, że skóra naszej szyi oraz dekoltu również potrzebuje uwagi z naszej strony.



 

Jeśli masz bardzo suchą lub tak jak moja dojrzałą skórę, serum można stosować pod konkretny w swym działaniu krem. Jeśli jednak Twoja skóra jest normalna lub mieszana, spokojnie poradzi sobie samodzielnie. Za przyjemną cenę otrzymujemy duże opakowanie, 99ml. Jest to prosty, polski kosmetyk, który daje konkretny efekt w codziennej pielęgnacji.

 

Magdalena

 

 



Komentarze

  1. Mnie nie do końca przekonują kosmetyki do pielęgnacji twarzy od ziaja, ale może dam się namówić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jestem ciekawa Twojej opinii :) Dla mnie ta seria to nowość ale jak najbardziej mnie do siebie przekonała tym produktem.

      Usuń
  2. Kiedy przekroczyłam magiczną 40-stkę zauważyłam że skóra potrzebuje silniejszego wsparcia. To serum jest dla mnie idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kosmetyki ziaji, ale tego serum jeszcze nie miałam. Muszę koniecznie się rozejrzeć. Dobrze wiedzieć że się sprawdza w codziennej pielęgnacji. Udanego weekendu Madziu 🙂

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog