Po bardzo udanej przygodzie z hipoalergicznym kremem przeciwzmarszczkowym na dzień firmy Proastiq, przyszła pora na wypróbowanie wersji na noc. Zapraszam Was na recenzję kremu naprawczego na noc Dermo Age Conrtol+ Krem
przeznaczony jest dla cery zmęczonej, narażonej na stres i przyspieszone oznaki
starzenia. Niestety od jakiegoś czasu w tej kategorii znajduję się również ja.
Od producenta: Po wielu laboratoryjnych próbach udało się stworzyć ten wysoce skuteczny dermokosmetyk stymulujący nocną rekonwalescencję.
Staranne połączenie zawartych w nim składników aktywnych wzmacnia
potencjał skuteczności kremu, aby skóra odzyskała pożądaną równowagę i
zyskała najlepszą ochronę na kolejny dzień. Odżywcza formuła
kremu dedykowana jest dla cery normalnej, suchej i mieszanej. Skuteczne
składniki aktywne dają ochronę przed czynnikami powodującymi procesy
starzenia skóry i umożliwią cofanie się istniejących zmian, poprzez lepsze odżywienie, ukrwienie i pobudzenie podziałów komórek skóry.
Naturalna astaksantyna
–wysokie stężenie tego najsilniejszego znanego nauce antyoksydantu,
zapewnia skórze bardzo ważną ochronę antyrodnikową. Stanowi barierę dla
promieni UV będących przyczyną fotostarzenia skóry. Badania naukowe
wykazały, że Astaksantyna skutecznie wnika w głąb skóry hamując procesy
uszkodzeń DNA i białek komórkowych. Ochrania włókna kolagenowe i
elastyny pomagając w utrzymaniu naturalnego napięcia skóry. Dzięki
wyjątkowo silnym właściwościom przeciwrodnikowym wpływa na zahamowanie
procesów starzeniowych i redukcję istniejących już drobnych linii i
zmarszczek, pomaga w usuwaniu przebarwień i przywraca skórze naturalny
koloryt. Gwarantuje utrzymanie prawidłowego poziomu jej nawilżenia.
Aktywna forma Witaminy A
– niezbędna aby nasza skóra mogła prawidłowo funkcjonować. Stymuluje
procesy naprawcze pobudzając komórki do produkcji kolagenu, wpływa na
odnowę komórkową, naturalne procesy regeneracji skóry i redukcję plam
pigmentacyjnych. Poprawia ukrwienie tkanek, pobudza komórki do
podziałów, dzięki czemu umożliwia redukcję nawet głębszych zmarszczek
mimicznych.
Kwas hialuronowy
–biozgodna substancja występująca naturalnie w naszym organizmie.
Zastosowany w kremie pomaga spłycać i wypełniać istniejące zmarszczki.
Poprawia strukturę warstwy rogowej naskórka, dając efekt
natychmiastowego wygładzenia i nawilżenia. Jego higroskopijne
właściwości hamują transepidermalną utratę wody, optymalizując poziom
nawilżenia skóry.
Witamina E – nazywana
witaminą młodości, gdyż wpływając na komórki naskórka skutecznie pomaga
przeciwdziałać starzeniu się skóry. Pełni rolę naturalnego konserwantu w
kremie. Podczas długotrwałego jej stosowania mogą zostać zredukowane
plamy starcze (jeśli występują). Wpływa na produkcję białek
utrzymujących naturalne napięcie i jędrność skóry.
Krem znajduje się w trwałym, plastikowym zakręcanym słoiczku, który nie przepuszcza światła. Dzięki temu zawartość chroniona jest przed szkodliwym oddziaływaniem promieni słonecznych. Całość prezentuje się bardzo ładnie a samo opakowanie nie sprawia problemów w użytkowaniu. Krem na noc, tak jak jego poprzednik na dzień, posiada uroczy, soczysty pomarańczowy kolor. Co ważne nie jest on uzyskiwany drogą chemiczną. Nie barwi skóry ale nadaje jej lekkiego słonecznego koloru. Zapach również należy do ładnych, jest delikatny i przypomina mi lekko zapach arbuza. Sprawia, że pomimo zmęczenia sięgam po niego z przyjemnością. W przypadku kremu na noc konsystencja jest maślana a zarazem lekka i delikatna. Przyjemnie rozprowadza się po skórze i wystarczy na prawdę jego mała ilość by pokryć nim cała buzię. Z pewnością polubią go osoby lubiące gdy kosmetyk szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie tłustawej warstewki.
Po krem sięgam od poniedziałku do piątku, zawsze wieczorem, po dokładnym oczyszczeniu skóry. W weekendy, kiedy mam troszkę więcej czasu, zarówno rano jak i wieczorem używam małego cuda od Gaia Creams.
Kremem Proastiq smaruję dokładnie skórę buzi oraz szyi. To co polubiłam w nim najbardziej, to fakt iż bardzo dobrze radzi sobie z wyrównaniem kolorytu skóry. Tych konkretnych i mocno widocznych zmarszczek nie usunął ale za to delikatnie napina skórę buzi, dzięki czemu wygląda na wygładzoną. Równie dobrze radzi sobie z nawilżeniem skóry, nie zapycha jej dzięki czemu nie dręczą mnie wyskakujące niemiłe niespodzianki. Już po dwóch tygodniach zauważyłam, że wpłynął na zmniejszenie wydobywania się sebum, szczególnie w okolicy czoła. Krem w żaden sposób nie podrażnia jak i nie wpływa negatywnie na stan mojej skóry.
Pojemność : 50ml
Cena: 77 zł
Krem polecam wszystkim z grupy 30plus chcącym walczyć o ładny wygląd skóry, jak i osobom młodszym, bo lepiej zapobiegać pierwszym zmarszczkom oraz przebarwieniom. Krem nawilża, wygładza oraz sprawia, że skóra wygląda na wypoczętą i zregenerowaną. Mam nadzieję, że firma Proastiq wprowadzi na rynek kolejne kosmetyki jak sera czy krem pod oczy. Jak dla mnie są to polskie kosmetyki warte wypróbowania :)
Miłego dnia
Magdalena