Gold Collagen Facial Mask | Kolagenowa Maseczka Do Twarzy | GlySkinCare
Maseczki uwielbiam i sięgam po nie gdy tylko nadarzy się okazja. Niestety w moim życiu panuje ciągły pospiech i takie momenty zdarzają mi się tylko w niedzielę. Co więcej od kilku lat są to głównie domowe maseczki, często na bazie glinek. Tych gotowych nie kupuję bo zazwyczaj nie podoba mi się ich skład a te w postaci maski po prostu są o wiele za duże na moją drobną buzię. Jednak przy okazji poznawania kolagenowych płatków pod oczy, o których pisałam niedawno klik, w moje ręce wpadła również kolagenowa maseczka do twarzy ze złotem.
Maseczka została wzbogacona kolagenem, aloesen, alantoiną, wyciągiem z kwiatu róży francuskiej, witaminami A, C, E, B3 oraz silnie nawilżającym kwasem hialuronowym. Maseczka ma za zadanie zadbać o młodszy i zdrowszy wygląd skóry. Nawilża, rozjaśnia skórę, redukuje zmarszczki oraz dodatkowo ja wygładza i ujędrnia.
Tak jak i w przypadku płatków pod oczy, maseczka jest szczelnie zamknięta, ale nie miałam problemów z jej otwarciem. Co innego już sama maseczka i jej nakładanie. Niestety mam bardzo małą buzię i spodziewałam się tu problemów. Wszystkie otworki maseczki w moim przypadku są tam gdzie nie trzeba. Pomogłam sobie nożyczkami i końcu jakoś ją zaaplikowałam.
Maseczka nie trzymała się tak idealnie skóry twarzy jak to było w przypadku płatków i "zmuszona" byłam siąść na kanapę. Trzymałam ją na skórze twarzy 25 minut. Przez ten czas nic nie podrażniało, nie szczypało jak i nie ściekało na odzież czy kanapę. Maseczka posiada piękny, mieniący się złotem kolor oraz delikatny, przyjemny zapach. Jej konsystencja była jak dość delikatna galaretka. Maska jedna nie rozpadała się i spokojnie mogłam dokonywać poprawek po nieudanym jej nałożeniu. Moja twarz jest niewymiarowa pod maseczki ale i tak uważam, że powinny one mieć inne otworki oraz być sprzedawane w dwóch lub trzech wersjach jeśli chodzi o ich rozmiar :)
No ale najważniejsze, działanie. Po maseczkę sięgnąłem poprzedniej niedzieli. Byłam akurat po ciężkim tygodniu w pracy, po sobotnim koncercie a tego dnia grałam kolejny. Wierzcie mi, z ciężkim sercem patrzyłam na siebie w lustrze, ponownie przemęczenie. Maseczka przyjemnie i w widoczny sposób wygładziła moją skórę oraz ją rozjaśniła. Skóra nie była już tak szara, otrzymała porządną dawkę młodości. Taka maseczka dodatkowo przyjemnie koi oraz relaksuje. Jednorazowe użycie maseczki nie miało wpływu na moje zmarszczki w okolicach oczu.
Cena: ok 24 zł
Maseczkę znajdziecie na stronie sklepu Diagnosis.
Z działania miseczki jak najbardziej byłam zadowolona i śmiało mogłabym po nią sięgać w dni kiedy mam ważniejsze wyjście. Jednak jej wielkość i krój niestety zupełnie mi nie pasują. Z tej serii jednak wolę płatki pod oczy. Mają świetne działanie oraz super leżą. Co do maseczek, pozostanę przy tych domowych :)
Miłego dnia :)
Magdalena
Niestety , ciągły pośpiech i praca wpływa na nasze samopoczucie a ono na naszą twarz...Maseczka wygląda na wartą uwagi, prawdopodobnie musiałabym sie z nia położyć na kanapie albo łóżku(to w sumie byłoby jak u kosmetyczki ;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z moją przedmówczynią. ja takiej maseczki nigdy na buzię nie zakładałam, jedynie takie w postaci kremu. Niestety prawie nigdy nie mam na to czasu, ale z pewnością warto jest poświęcić czasami pare (naście) minut i zadbać chwilkę o siebie, dla zdrowego wyglądu i po prostu dla przyjemności:)
UsuńZawsze mam problem z wielkością takich masek. Odnoszę wrażenie, że są one za małe na moją twarz i albo oczy są za słabo wycięte, albo nie nachodzą mi na podbródek. Zdecydowanie częściej wybieram tradycyjne maseczki.
OdpowiedzUsuńOgólnie nie przepadam za maskami do twarzy, jeśli już mam wybór, to wolę te do smarowania, bo z nimi mogę spokojnie wędrować po domu i nie muszę być unieruchomiona na pół godziny :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco ;-)
OdpowiedzUsuńO, mogłabym jej użyć ;)
OdpowiedzUsuńDobrze użyć takiej maseczki przed wielkim wyjściem
OdpowiedzUsuńFajnie, że rozjaśniła skórę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak by się u mnie sprawdziła, bardzo lubię maseczki w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że powinni robić tego typu maseczki w przynajmniej dwóch rozmiarach, ale fajnie, że jednak zadziałała odprężająco na skórę:)
OdpowiedzUsuńPoza tym widzę na stronie, że ma fajny skład, może się skuszę:)
Bardzo zaimponowało mi działanie tej maski i najchętniej na stałe włączyłabym ją do mojej pielęgnacji. Dla mnie te wycięcia nawet nie były takie złe :)
OdpowiedzUsuńMaseczka jest w moich zbiorach :) Muszę ją wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNie uzywam maseczek, ale ta wydaje się być ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam ... ale cena spora trochę jak za taki mały płatek
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie maseczki do twarzy :-) I zgadzam się ,że ich płatki pod oczy sa mega :-)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś podobną, cena wysoka:)
OdpowiedzUsuńzamówię sobie te płatki, maska też mogłaby nie pasować do mojej twarzy
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię takie maseczki, wolę do smarowania, a najbardziej glinki :D
OdpowiedzUsuńMiałam ją latem :-) Bardzo fajnie się u mnie spisała :-)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowości :)
zastanawiałam się nad nią ostatnio ;) mam od nich inną maseczkę i jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Chciałabym zobaczyć siebie w tej maseczce ;p
OdpowiedzUsuńJa też wole takie domowe maseczki:) miłego dnia!:*
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobną maseczkę i byłam również z jej efektu bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Cena mogłaby być troszkę niższa np 19zł ale najważniejsze, że są efekty ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za maseczkami tego typu, bo wymagają ode mnie siedzenia, a najlepiej leżenia, w jednym miejscu przez tych 20-30 minut. Jestem zbyt niecierpliwa, by leżeć w bezruchu tyle czasu...
OdpowiedzUsuńczłowiek wygląda mega w takich maskach:P
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu kusi mnie na przetestowania takiej maseczki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,
zapraszam do mnie, kochana!
http://loveshinny.pl/
Uwielbiam tego typu maski, maiłam podobną, tyle że innej marki - świetnie się sprawdziła. Płatki pod oczy też lubię ;)
OdpowiedzUsuńcool!!
OdpowiedzUsuńA mi todas estas cositas me gustan probarlas, aunque es cierto que a veces no tenemos el tiempo suficiente para estar quietos en el sofá sin poder hacer nada por llevar una máscara...
OdpowiedzUsuńel blog de renée
Bardzo lubię maseczki do twarzy, więc i ta mogłaby mi odpowiadać :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TU ? Dzięki! :*
Słyszałam sporo dobrego o tych maseczkach, sama jednak ich nie miałam :) Ja niestety również nie mam ostatnio czasu, najbliższy wolny czas zapowiada się w maju - może wtedy sięgnę po jakąś maseczkę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym maseczkę, jak również płatki pod oczy :)
OdpowiedzUsuńIdę nałożyć maseczkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu maseczki :)
OdpowiedzUsuńJa również mam problem z żelowymi maseczkami jeśli chodzi o ich kształt i próbowałam juz z kilku firm. Albo krzywe, albo mi zjeżdżają :D Za dużo nerwów :) Wolę takie "smarowane" albo na tkaninie :)
OdpowiedzUsuńGood post, have a good day
OdpowiedzUsuńhttp://elegant-e.blogspot.com/
https://www.instagram.com/elegant_e_blog/
https://twitter.com/Elegant_e_blog
brzmi ciekawie:) choć dawno nie miałam nic typowo z kolagenem. teraz u mnie na tapecie maski w płacie. Moja ulubiona jest z benton cosmetics :)
OdpowiedzUsuń