Jeansowa spódnica oraz t-shirt | nowe zdobycze.
Spódnice to chyba ta część garderoby, której u mnie jest najmniej. Od lat wolałam nosić sukienki oraz spodnie. Te pierwsze, bo czuję się w nich bardziej kobieco, te drugie bo jest w nich po prostu najwygodniej. Co więcej nigdy nie przepadałam za długością spódnic sięgających do połowy łydek. Nigdy nawet na nie nie zerkałam w sklepie, jednak nastąpił powrót do takiego właśnie kroju a ja postanowiłam się przełamać. Zakupiłam jeansową spódnicę, odpowiednio delikatną i idealną na zbliżające się upały. Bardzo spodobał mi się jej krój, zdobienie w postaci guzików oraz fakt, iż posiada kieszenie. Najlepiej czuję się gdy zestawiam ją z zwykłym, gładkim T-shirtem. Jestem miło zaskoczona z jak wieloma koralami potrafi przyjemnie współgrać.
Spódnica | Carry
T-shirt | FSBN Sister
Buty | CCC
Miłej niedzieli :)
Magdalena
Świetna ta spódnica!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam ;)
UsuńSuper, że się przełamałaś i zaopatrzyłaś w spódnicę. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się nowy wygląd Twojego bloga. <3
Uwielbiam takie stylizacje ;)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądasz, ja też kocham sukienki, spódnic maxi mam całkiem sporo :)
OdpowiedzUsuńJeans doskonale komponuje się do wielu kolorów - świetnie Ci w nich!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Też nie lubiłam tej długości, a ostatnio się nią zachwycam. Fajna spódnica.
OdpowiedzUsuńŚwietna ta spódnica.
OdpowiedzUsuńZestaw z czerwoną koszulką jest mega!!!
OdpowiedzUsuńKochana! Uwielbiam Twoje outfity<3 Tobie jest we wszystkim ładnie;)
OdpowiedzUsuńJeansowa spódnica to strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńشركة تسليك مجارى ببقيق
OdpowiedzUsuńشركة رش مبيدات بالاحساء