No i stało się. W zeszłym tygodniu, pod względem wieku, przeszłam na stałe do innej już kategorii. Z przodu, trójeczka zamieniła się na czwóreczkę. Przyznaję, że dość mocno przeżywałam to emocjonalnie, jednak w dniu urodzin, poszło już gładko. Pechowo, nie doszło do planowej imprezy ze wzgledu na moje kiepskie zdrowie, ale może odbiję to sobie w maju, w dniu moich imienin. Jakby nie było, czterdzieści lat, to jeszcze większa motywacja dla mnie, aby zadbać o swoje zdrowie, ogólny stan fizyczny oraz emocjonalny. Oczywiście nie może zabraknąć też lepszej diety czy innych, odpowiednio dobranych kosmetyków do pielęgnacji. Tu, pomocną dłoń otrzymałam ponownie ze strony sklepu Topestetic.pl Jest to mój ulubiony sklep pełen świetnych kosmetyków, w tym również naturalnych czy z najwyższej półki. Zawsze mogę tu liczyć na darmowe kosmetyczne konsultacje oraz szybką realizacje zamówienia. Tym razem w moje łapki wpadł przeciwzmarszczkowy krem pod oczy marki Babo. W zeszłym roku miałam okazję i szczęście poznania innych kosmetyków Babo. Byłam z nich na tyle zadowolona, że inne ich produkty, jak najbardziej jestem w stanie zamawiać nawet w ciemno.
Babo, jest
naturalną marką kosmetyczną, która stara się nie dobierać pielęgnacji
tylko ze względu na nasz wiek, lecz zwraca uwagę na konkretne potrzeby oraz
problemy naszej skóry. Co
więcej, ich produkty wzbogacone są składnikami aktywnymi, które
dbają o to, by skóra była nawilżona, wygładzona oraz chroniona. W ofercie marki znajdziecie kosmetyki typu serum, krem, tonik lub żel do twarzy.
Uważam, że są to idealne produkty dla osób ceniących sobie dobry skład, odpowiednie działanie kosmetyku oraz przyjemną, treściwą konsystencję.
Krem przeciwzmarszczkowy pod oczy Babo, przeznaczony jest dla osób borykających się z oznakami starzenia się wokół oczu oraz chcących działać w tym temacie prewencyjnie. Krem jest wzbogacony o naturalne składniki aktywne, które działają odżywczo na skórę i odpowiednio ją uelastyczniają. Zawarty w kremie neuropeptyd, który daje efekt liftingu, napina i wygadza skórę wokół oczu. Znajdziemy w nim również składniki zmniejszające obrzęki oraz zasinienia.
Krem znajduje się w szklanym słoiczku, który jest na tyle mały, że bez problemu znajduje swoje miejsce również w kosmetyczce. Już przy pierwszym jego użyciu, rozkochałam się w jego treściwej, bogatej konsystentni. Uwielbiam kremy do twarzy oraz pod oczy, które nie są lejące oraz zbyt lekkie. Osobiscie lubię poczuć tłustość dodawanych do kosmetyku olejków oraz film, który wyczuwany jest potem na skórze. Produkt nanoszę zawsze na dobrze oczyszczoną skórę a w ciągu kilku pierwszych dni, nauczyłam się nanosić jego odpowiednią ilość.
Po krem sięgam dwa razy dziennie, rano oraz wieczorem. Nanoszę go delikatnymi, okrężnymi ruchami na skórę pod oczami jak i na powieki. Jakoś nigdy nie byłam fanką wklepywania kosmetyków do pielęgnacji skóry oczu, twarzy. Bliżej jest mi do swego rodzaju masażu skóry, który uważam, że lepiej wpływa na jej kondycję, jak i wchłanianie się kosmetyku. A to wszystko ma wpływ na odpowiednie jego działanie i uzyskiwania uprawnionych efektów z jego używania.
Czasami używam go solo, a czasami łączę z moi ulubionym obecnie serum, którego główne składniki to mieszanka różnych olei. Za każdym razie gdy po niego sięgam, uwielbiam ten moment wyczuwania swego rodzaju ulgi, którą odczuwa skóra. Taka natychmiastowa, przyjemna dawka nawilżenia. Dla mnie podstawową cechą dobrego kremu pod oczy, to odpowiednie nawilżenie. Bez tego moja skóra nie prezentuje się zbyt dobrze, a w połączeniu z kolorówką, nie wychodzi nic dobrego. Dobrze nawilżona skórą to jednocześnie dobra współpraca z podkładem czy pudrem.
Od dobrych kilku lat borykam się oczywiście z zmarszczkami mimicznymi, które widoczne są głównie gdy się uśmiecham. Jestem świadoma, iż na nie nie mam już wpływu i po prostu mi nie przeszkadzają. Niestety ostatnie lata przyniosły mi również wiele stresu i zmartwień. To odbiło się nie tylko na moim zdrowiu, ale również stanie mojej skóry, w tym na dodatkowe zmarszczki. Tu oczywiście do walki stają kosmetyki tego typu, a systematyczne ich używanie przynosi upragnione efekty. Krem Babo przyjemnie wygładza i uelastycznia skórę wokół moich oczu. Dla mnie, to taki przyjemny start na zbliżającą się wiosnę.
Ten maluszek przy systematycznym stosowaniu, okazał się być wydajny. Z żalem zerkam na to, jak się kończy ale przynajmniej wiem, że znalazłam krem dla mnie idealny. Oprócz świetnego działania, idealnego dla mnie składu, nie ma mowy tu o jakimkolwiek podrażnieniu. Jak zapewne wiecie, nie jest łatwo trafić na dobry krem pod oczy, skóra w okolicach oczu bywa bardzo wymagająca.
Ten oraz inne kosmetyki marki Babo, znajdziecie oczywiście w sklepie Topestetic.pl Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, skorzystajcie z darmowych porad ekspertów Topestetic. Gwarantuję Wam, że i Wy polubicie to miejsce i z chęcią będziecie do niego wracać. Ja jestem teraz na etapie testowania próbek kosmetyków, które zawsze dołączane są do mojej przesyłki. Pomijając fakt, iż lubię sprawdzać nowości, to również tego rodzaju próbki, pozwalają mi na podjęcie decyzji, co mi odpowiada i co warto zamówić.
Magdalena
Mój brat w tym roku skończy 40 lat.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Ci życzę, zdrowia i spełniania marzeń :)
Dziękuję ♥ Miłego weekendu :)
UsuńChyba nie czytałam jeszcze o tym kremie! Wygląda całkiem sympatycznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna marka, mam nadzieję, że niedługo będzie o niej głośniej :)
UsuńZ chęcią bym go sprawdziła, mam wrażenie, że dla mnie byłby w sam raz :)
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie :) Ja miałam kiedyś ich krem do twarzy, ale nie pamiętam już, jak się sprawdził ;) Co do wieku, to w sumie tylko liczba, najważniejsze na ile się czujemy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, oby było zdrowie i nie za wiele zmartwień ;)
UsuńLooks like a great product, I really love to use natural and organic products. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńHome Chic Club
Słyszałam dużo dobrego o tym kremie, ale sama miałam jedynie serum do twarzy, który swoją drogą było genialne :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, Kochana! <3
OdpowiedzUsuń