Sylveco - Hibiskusowy tonik do twarzy.

Dziś recenzja kosmetyku, który zapragnęłam mieć jak tylko pojawiły się pierwsze recenzje na jego temat. Niestety nie mając możliwości by zakupić go stacjonarnie, zamówiłam go po kilku miesiącach wysyłkowo w dniu darmowej dostawy. Mowa o Hibiskusowym toniku do twarzy od Sylveco. Przeczytałam o nim tak wiele dobrych opinii, że musiałam się przekonać jak sprawdzi się u mnie. 


Od producenta: Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie.
  • zapewnia skórze optymalne nawilżenie
  • uzupełnia demakijaż
  • nadaje świeżość i ukojenie

Tonik znajduje się w małej, zgrabnej plastikowej butelce z zamykaniem na zatrzask. Tonik bezproblemowo wypływa z buteleczki, trzeba jednak uważać by nie wylać zbyt dużej ilości na wacik bo może z niego spłynąć. Tonik nie wsiąka od razu w wacik lecz utrzymuje się na jego powierzchni. W wielu recenzjach przeczytałam, że posiada on żelową konsystencję. W przypadku mojego toniku ma on płynną konsystencję, o wiele gęściejszą niż toniki które do tej pory miałam, jednak jest ona płynna. Tonik posiada delikatny bordowy kolor oraz lekki, przyjemny ziołowo kwiatowy zapach. Nie jest on potem wyczuwalny na skórze. 


Po tonik sięgam każdego dnia rano, czasami również wieczorem lub w ciągu dnia. Zazwyczaj wylewam go na wacik i nim delikatnie przecieram twarz oraz szyję. Na skórze przez chwilę wyczuwam jego delikatną, lepką warstewkę, która jednak wchłania się dość szybko. Tonik nie zapycha oraz nie podrażnia. Przyjemnie koi oraz delikatnie nawilża moją skórę. Uwielbiam przykładać wacik nasączony tym tonikiem na oczy, przynosi mi on chwilową ulgę po męczącym dniu w pracy. Dość dobrze radzi sobie z usuwanie resztek makijażu oraz innych zanieczyszczeń. Pozostawia skórę odświeżoną i miłą w dotyku. Po jego użyciu zawsze  sięgam po krem do twarzy lub olejki. 


Tonik posiada przyjemny skład, który z pewnością zachęca do zakupu. Buteleczka jest mała jednak tonik jest wydajny i starczy Wam na długo. Tak przynajmniej jest  w moim przypadku. 

Pojemność: 150 ml
Cena: ok 15 zł

Nie zaliczyłabym tego toniku do swoich ulubieńców, mimo wszystko jest to przyjemny kosmetyk, który spełnia obietnice producenta. Z pewnością zużyję go do końca, plus czeka na mnie kolejna buteleczka, która niedawno dotarła do mnie od Dorotki. Czy zakupię kolejne opakowanie? Raczej nie, jednak z pewnością skuszę się na inne kosmetyki Sylveco. 


Komentarze

  1. Ja jeszcze z Sylveco nic nie miałam, może akurat zacznę od toniku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chce go i nie chce jednocześnie bo ta konstsrencja...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się z nim nie polubiłam, drażniła mnie jego konsystencja. Efekty też były mizerne dlatego więcej go nie kupię ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jest ok , ale tylko ok dlatego też na kolejny zakup się nie skusze :)

      Usuń
  4. Bardzo lubię ten tonik, zwłaszcza za skład i za to że jest hipoalergiczny, ale mógłby chociaż troszkę nawilżać, a tego u siebie nie zauważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszyscy kuszą tym tonikiem :) Jak zejdę z tonikowych zapasów na pewno go kupię

    OdpowiedzUsuń
  6. W miarę interesujący produkt, ale moja twarz zazwyczaj cięzko znosi takie drastyczne zmiany, raczej trzymam się swojej micelarnego płynu do oczyszczenia i toniku ziajkowego :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też jest płynny :) Również najczęściej używam rano i bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
  8. Używałam ten tonik , godny polecenia ze względu na skład :) Większość produktów Sylveco się u mnie sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak skład ma bardzo przyjemny , ja markę Sylveco dopiero poznaję :)

      Usuń
  9. Kusi mnie trochę, ale nie wiem, czy go kupię. Ostatnio zaczęłam używać zamiast toników napary ziołowe i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak chcesz to skuś się jak będzie w fajnej promocji :) Napary ziołowe też niedługo zacznę robić bo za kilka tygodni pojawią się pierwsze zioła ;)

      Usuń
  10. Wiele dziewczyn go pokazuje, a ja jakoś nie mam na niego ochoty, może dlatego, że toników nie używam

    OdpowiedzUsuń
  11. chętnie sięgnę po niego jak skończę obecnie używany :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam się nad jego zakupem :))

    OdpowiedzUsuń
  13. E, chyba się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię toniki więc nie było opcji by go nie wypróbować :)

      Usuń
    2. Mnie niestety toniki często 'zapychają' na buzi :) nie wiem czemu tak mam, jakaś feralna jestem :)

      Usuń
  14. Nigdy nie miałam nic z Sylveco :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ten tonik i uważam, że jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam wielką ochotę go przetestować, produkty tej marki mi służą :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja go nie polubiłam, nie odpowiada mi żelowa konsystencja, która źle się aplikuje na wacik oraz dziwny zapach. Mam wrażenie, że nie robił nic specjalnego, tańsze toniki działają podobnie. Więcej do niego nie wrócę, ale bardzo lubię krem pod oczy Sylveco i testuję też ich kolejne kosmetyki :) ogólnie firmę polecam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziś na Triny była promocja, że do każdego kosmetyku Sylveco dołączają ten tonik, więc się skusiłam :D Ciekawe jak u mnie się spisze ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzisiaj patrzyłam na niego będąc w sklepie zielarskim po olej kokosowy ;) Może się skuszę na niego przy następnym zakupach.
    A tak w ogóle to zauważyłam, że mieszkamy w tym samym mieście, więc spokojnie dostaniesz już ten tonik stacjonarnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już wiem o którym sklepie zielarskim wspomniałaś :) Przez dwa miesiące prosiłam o przywiezienie tego toniku i w końcu zakupiłam go wysyłkowo, ale widzę , że paniom udało się go przywieźć, Uwielbiam ich olej kokosowy od Efavit ;)

      Usuń
  20. nie miałam okazji go próbowac, może kiedyś. Choć opinia sugeruje że jest jednym z wielu przeciętnym

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja z toników bardzo lubię Tonik Hipoalergiczny od Pat&Rub, a ostatnio polubiłam się też z tonikiem Płatki Róży - Ziaja. Tego od Sylveco nie miałam, ale bardzo lubię płyn micelarny tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam go, ale ciekawa recenzja,którą będę zapewne miała na uwadze;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ostatnio przebiegła mi myśl przez głowę, a może zrobię tonik hibiskusowy :), a na firmę Sylveco mam ogromną ochotę, a czy ktoś zna firmę ATW ? Produkuję kosmetyki naturalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy wczesnej nie słyszałam o kosmetykach firmy ATW ale z ciekawości sprawdzę :)

      Usuń
  24. Ja tez używam go i bardzo go lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Planuję go w końcu kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja nadal jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej firmy, a przyznam, że ma w swojej ofercie kilka ciekawych pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Z tej firmy jeszcze kosmetyków nie miałam. Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawy produkt, jeszcze nie uzywalam kosmetkow tej firmy ;)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeśli chodzi o markę Sylveco to miałam do czynienia jedynie z ich pomadką ale trochę drażnił mnie jej zapach a działanie raczej nie było rewelacyjne także zużyłam do pielęgnacji stóp jako mocną regenerację :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja jeszcze z sylveco nic nie miałam i chętnie wypróbuję bo jakoś kusi mnie ta marka ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. nigdy nie zapominam o kremach czy demakijażu, jednak po toniki i hydrotalty rzadko sięgam a mam je pod ręką na toaletce, muszę to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  32. Dzisiaj byłam na dermokonsultacjach z sylveco, będę się musiała w końcu przyjrzeć ich asortymentowi na sobie :).

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam na niego chęć, choć przede mną jeszcze przygoda z innym tonikiem. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. A ja nie miałam nigdy kosmetyków z tej firmy :-) Może kiedyś się uda :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja mam ochotę przetestować krem do twarzy z tej firmy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. z Sylveco hm.. jak dobrze kojarzę miałam kiedyś peeling enzymatyczny czekoladowy - zapach miał piękny, naturalny kakaowiec nie jakies tam sztuczne aromaty, po nałożeniu na twarz niby nie wyczuwalny - żadnego mrowienia, pieczenia itp ;) a skóra po zmyciu idealnie oczyszczona - totalna abracadabra :) !

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ciekawie prezentuje się ten tonik w Twoim opisie! Z przyjemnością go przetestuję :-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  38. Hibiskus ma działanie delikatnie złuszczające, więc powinien ładnie wyrównywać buzię.

    OdpowiedzUsuń
  39. Muszę wypróbować coś Sylveco. :) Toniku na pewno nie kupię, bo nie popieram tonizowania twarzy szczególnie takiej jak moja - mieszanej, ale coś do włosów, ust czy jakiś peeling do twarzy z chęcią przetestuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo ciekawy produkt a o tej firmie nie słyszałem. Jeśli ktoś będzie potrzebował na pewno polecę:)
    http://freshisyummy.blogspot.com/2015/03/trouble.html

    OdpowiedzUsuń
  41. Kosmetyki Sylveco bardzo dobrze się u mnie sprawdziły. Mam cały czas ochotę na więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Chętnie bym go kiedyś wypróbowała skoro dodatkowo na ulotce pisze, że chroni przed "pajączkami" :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja jestem z niego naprawdę zadowolona, choć wolę aplikować go dłońmi bezpośrednio na skórę, wacik jakoś mi z nim nie współgra ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Tonik raczej mnie nie kusi, za to apetyt rośnie na inne kosmetyki tej marki :) Krem, peeling z korundem i jeszcze kilka rzeczy :P
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  45. Jestem ciekawa jakby wypadł w parze z moim ulubionym, rokitnikowym kremem tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog