Bielenda Professional - Kofeinowy krem pod oczy z kompleksem energetyzującym 6,5% | Pure Beauty

Kosmetyki z zakresu pielęgnacji skóry pod oczami, pojawiły się  w moim życiu dopiero po trzydziestce. Kiedyś niewiele mówiło się o tym zakresie pielegnacji oraz dość ograniczony był wybór kosmetyków w miejscu, gdzie mieszkam. Większość z nas, używała po prostu kremu do twarzy. Obecnie kosmetyki mające niwelować opuchliznę, sińce czy zmarszczki pod oczami, to kosmetyczne must have wielu kobiet. O ile jestem wielką fanką używania olei, nie brakuje i u mnie przynajmniej dwóch kosmetyków z tego zakresu pielęgnacji. Obecnie moim ulubieńcem jest  Kofeinowy krem pod oczy z kompleksem energetyzującym od Bielenda Professional.

Marka ta coraz częściej gości w moim domu, a wszystko dzięki Pure Beauty oraz ich wspaniałym pudełkom kosmetycznym. W ramach tej jakże przyjemnej współpracy, mam możliwość poznawania wielu dla mnie kosmetyków, które często okazują się być strzałem w dziesiątek, gdy mowa o odpowiedniej dla mojej skóry pielęgnacji.

 


 
Jest to lekki krem pod oczy na bazie wody pomarańczowej o przyjemnej, nietłustej konsystencji nadający się pod makijaż. Nawilża, pomaga niwelować cienie i zasinienia pod oczami, działa przeciwzmarszczkowo. Zawiera świetlik dobroczynny dla zmęczonych oczu. Krem dzięki zawartości specjalnie dobranych składników aktywnych widocznie poprawia wygląd skóry pod oczami, rewitalizuje, nawilża i odżywia. Staje się pobudzona, pełna energii i blasku. Można go używać codziennie, zarówno na dzień, jak i na noc. Krem świetnie nadaje się pod makijaż. Kosmetyk idealny dla każdego rodzaju skóry pod oczami, skóry wymagającej rewitalizacji, suchej, zmęczonej z drobnymi zmarszczki.
W jego składzie znajdziemy kofeina, żeń szeń oraz hydrolat z kwiatu pomarańczy. Wszystkie te składniki silnie rewitalizują i wpływają na poprawę wyglądu skóry pod oczami między innymi dzięki wsparciu mikrokrążenia. Natomiast świetlik ma właściwości łagodzące, przynosi ulgę zmęczonym oczom, nawilża.
 
 
 
Po ten krem sięgam dwa razy dziennie, rano oraz wieczorem tuż po dokładnym oczyszczeniu skóry, przygotowanej do przyjęcia kosmetyków z zakresu pielęgnacji. Faktycznie, jego konsystencja jest przyjemnie lekka i bezporblemowo rozprowadza się po skórze i równie fajnie wchłania. Oczywiście poświęcam chwilę na odpowiednie jego rozprowadzenie, wklepanie w skórę wokół oczu. 
Bardzo lubię ten moment, ponieważ czuję jak moja skóra go wręcz wchłania, a on przynosi jej natychmiastową ulgę. Mniej więcej po dwóch tygodniach systematycznego jego używania zauważyłam pierwsze efekty. Było to przyjemne rozświetlenie i odżywienie, które przyniosło mi dawkę radości, której potrzebowałam. Z wiekiem coraz trudniej zerka się w lusterko i obserwuje zachodzące zmiany. A gdy dodamy jeszcze dużą dawkę zmęczenia, to aż czasami człowiek nie dowierza, jak kiepsko danego dnia wygląda.
Dlatego dobrze, że mamy dostęp teraz do tak przyjemnych kosmetyków. Krem dobrze utrzymuje nawilżenie mojej skóry i jest idelanym produktem dla osób zapracowanych, skóra skóra wokół oczu aż domaga się uwagi i wzmożonej pielęgnacji. Kosmetyk przyjemnie rozświetla i daje efekt wypoczętej skóry. Tak jak w przypadku wszystkich innych kosmetyków które stosowałam, nie zauważyłam jakiś większych zmian, co do redukcji zmarszczek. Jednak efekt końcowy w zakresie odżywienia i rozświetlenia, działa odmładzająco i to w zupełności mnie satysfakcjonuje.
Krem dobrze współpracuje z kosmetykami z zakresu kolorówki. Jedyny minus jaki zauważyłam, to problem z wydobywaniem kosmetyku pod koniec jego używania.
 


Zdecydowanie jest to jeden z moich tegorocznych ulubienców i z pewnością skuszę się na kolejne jego opakowanie. Tymczasem zabieram się za poznawanie kolejnych kosmetyków  z pudełka Pure Beuaty i z pewnością opisze tu kosmetyki, które u mnie się sprawdziły.

Miłego dnia :)
Magdalena

Komentarze

  1. Nie znam tego kremu, ale czuję się zachęcona do skorzystania z jego pozytywnego działania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez ostatnie lata marka Bielenda przyjemnie rozwinęła swoje kosmetyczne skrzydła :)

      Usuń
  2. Ja też bardzo polubiłam się z tym kremem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja do tej pory nie używałam kosmetyków pod oczy,ale muszę to zmienić, ostatnio to zauważyłam i rozejrze się za tym kremem. Dzięki za recenzję 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pewnym wieku za bardzo się o tym nie myśli, ja dopiero tuż przed czterdziestką zaczekam więcej poświęcać uwagi skórze wokół moich oczu :)

      Usuń
    2. To ja właśnie jestem rzut beretem od 40, więc muszę zacząć działać 😁

      Usuń
  4. Bardzo lubię kosmetyki Bielenda Pro, wiele się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poznałam dopiero dwa kosmetyki z serii Professional i jak na razie miłe zaskoczenie ;)

      Usuń
  5. Dawno nie sięgałam po kosmetyki z profesjonalnej linii Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znałam tego produktu, ale zaciekawił mnie :D
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ten produkt na kilku blogach i jestem nim bardzo zainteresowana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O tej marce słyszałam nieraz, ale niestety nie miałam z niej żadnych kosmetyków.
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeden z lepszych kremów pod oczy jakie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przetestować, uwielbiam kosmetyki z witaminą c :D

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszcze nie miałam tego kremu, ale widzę ze warto go przetestować

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Instagram Jestem Magdalena

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog