Naturalne masło kawowe .
Na święta spotkała mnie miła niespodzianka i dowiedziałam się , że otrzymam jedną ze świątecznych przesyłek na blogu Lili Naturalna odnośnie Wielkiego Świątecznego Lili Konkursu . W przesyłce znajdowało się między innymi masło kawowe. Masła uwielbiam a do tego bardzo lubię domowe peelingi z kawy, także tego typu masełko, do tego naturalne jak najbardziej mnie ucieszyło.
Od producenta: Masło kawowe ma działanie nawilżające, zmiękczające i przeciwzapalne.
Dzięki zawartości kofeiny pobudza krążenie w naskórku, tym samym
poprawia odżywianie przez krew, zapobiega obrzękom, zmniejsza widoczność
cellulitu.
Ze względu na rozkład kwasów tłuszczowych nasyconych (ok.25%) i
wielonienasyconych (do ok.75%) masło kawowe ma działanie osłaniające i
ochronne na skórę – tworzy na jej powierzchni warstwę zapobiegającą
odparowaniu wody z naskórka. Masło kawowe zawiera kofeinę, która jest
silnym antyoksydantem - zwalcza wolne rodniki i opóźnia starzenie się
skóry. Intensywny zapach pobudza umysł prawie tak dobrze jak filiżanka małej czarnej. Masło kawowe aplikowane pod w okolicy oczu może zmniejszać poranną opuchliznę i rozjaśniać cienie. Masełko ma dość szerokie zastosowanie , o wszystkim możecie poczytać tutaj Maslo-kawowe - sklep Blisko Natury .
Masło znajduje się w plastikowym opakowaniu , jak widzicie szału nie ma . Co jednak ważne, nie miałam żadnych problemów z wydobywaniem kosmetyku jak i z otwieraniem pojemniczka.
Masło ma świetny skład: Coffe Arabica Seed Oil, Hydrogenated Vegetable Oil .
Konsystencja masła jest zbita i treściwa . Mimo wszystko jest dość miękkie i nie ma problemu z nabieraniem go na palce. Bez problemu topi się w naszych dłoniach , zanim zacznę wsmarowywać je w ciało najpierw rozcieram je w dłoniach. W porównaniu do drogeryjnych masełek , naturalne rozmasowuje się troszkę trudniej jednak dla mnie to nie problem. Ja masło stosuję dwa razy w tygodniu , wieczorem po kąpieli , smaruję nim całe ciało oprócz twarzy oraz szyi . Masło na ciele zachowuje się dokładnie tak samo jak oleje także przez zakupem musicie liczyć się z tym ,iż będzie się wolno wchłaniać . Jak dla mnie nawet po kilku godzinach na ciele wyczuwalna jest jeszcze tłusta warstewka. Zapach jest świetny, naturalny , jest to zapach świeżej zmielonej , tudzież zaparzonej kawy . Długo utrzymuje się na ciele.
Masełko czasami dodaje kąpieli, tak jak wcześniej robiłam to z masłem kakaowym. Po takiej kąpieli nie musicie już stosować maseł czy balsamów na ciało. Jeśli nie lubicie wolno wchłaniającego się kosmetyku ta wersja korzystania z masła będzie dla was przyjemniejsza. Skóra po zastosowaniu masła jest bardzo przyjemna w dotyku, jestem bardzo mile zaskoczona jak dobrze ono oddziałuje na moją skórę . Czuć ,że skóra jest nawilżona, otulona przyjemną naturalną warstewką. Sprawia ,iż wygląda naprawdę ładnie. Jeśli chodzi o cellulit jak na razie nie zauważyłam zmian, przy ucisku skóry jest on nadal tak samo widoczny. No ale w tym temacie to raczej wszystkie wiemy co i jak.
Podsumowując: Dla mnie naturalne masła tego typu są po prostu świetne. Jeśli używacie olei to i z tego produktu na pewno będziecie zadowolone. Jest to świetny naturalny kosmetyk o wspaniałym naturalnym zapachu mielonej kawy. W jego szerokim zastosowaniu każdy znajdzie coś dla siebie.
Masełko można zakupić tutaj Blisko Natury . Mam też nowy zapas masła kakaowego o którym już pisałam, zastanawiam się nad jakimś nowym patentem w jego zastosowaniu . Ale o tym w innym poście:)
Bardzo lubię zapach kawy... Myślę, ze to masło przypadłoby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńOooo to coś dla mnie, ja uwielbiam naturalne masło shea, na to tez muszę się skusić :D
OdpowiedzUsuńto w porównaniu do masła shea nierafinowanego ma bardzo przyjemny zapach :)
UsuńJuż sobie wyobrażam ten wspaniały zapach!
OdpowiedzUsuńdla samego zapachu chciałabym ten kosmetyk, ale obawiam się, że bym go zjadła ;p
OdpowiedzUsuńooo ciekawe... Ja również lubię peeling kawowy, ale naturalnych kosmetyków do pielęgnacji nie posiadam, zapach musi być tutaj obłędny! ;) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńjak najbardziej warto się tymi naturalnymi zainteresować, wiele jest w bardzo fajnych cenach :)
UsuńO fajnie że o nim napisałaś ;-D ciekawe czy jest dostępne w zrób sobie krem ;-D jestem ciekawa jego działania na moje skórze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-*
Fajnie , że nawilża skórę :) nie lubię pić kawy , jednak zapach musi być cudowny ! :)
OdpowiedzUsuńJa niestety kawę bardzo lubię, pisze niestety bo próbuję rzucić jej picie ale mi nie wychodzi ;/
UsuńBrzmi brzmi bardzo ciekawie i w dodatku ten zapach kawy ach ;)
OdpowiedzUsuńKawowe to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńnie lubię kawowych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło kakaowe, często gości w mojej pielęgnacji w czasie lata :)
OdpowiedzUsuńO, to jest coś, co na pewno chciałabym mieć :) Do tego uwielbiam zapach kawy ♥
OdpowiedzUsuńpolecam też kakaowe, ma piękny zapach czekolady ;)
UsuńCzyli mówisz; że jest lepszą alternatywa dla perfumowanych shea :)?
Usuńmam masło shea nierafinowane, naturalne i niestety ale jego zapach to taki smrodek ;/ ale idzie się przyzwyczaić :)
Usuńja wręcz kocham zapach kawy więc to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZ tym masełkiem napewno bym się polubiła - lubię kawowe zapachy! :)
OdpowiedzUsuńja również :) pewnie dlatego że bardzo lubię też pić kawę
UsuńJak najbardziej mnie zachęciłaś do tego produktu, tylko mnie przeraża kawowy zapach. Może wybrałabym dla siebie inną nutę zapachową... A patentu z dodawaniem masła do kąpieli nie znałam, ale jak będę miała masło w swojej kosmetyczce, to na pewno z niego skorzystam. ;)
OdpowiedzUsuńto polecam kakaowe :) to ma mocny zapach kawy
Usuńależ ono ładnie wygląda ;]
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
koniecznie muszę kupić jakieś naturalne masełko ;)
OdpowiedzUsuńw sumie faktycznie opakowanie nie robi szału, ale wg mnie poskreśla, iż jest to kosmetyk naturalny ;)
dokładnie :) opakowanie w tym wszystkim nie jest najważniejsze
UsuńMam masło shea, i bardzo je lubię, ale kawowe to bym przygarnęła ;))
OdpowiedzUsuńmasło shea też fajne,ale nie ma tak fajnego zapachu :)
Usuńzapach musi być powalający:D
OdpowiedzUsuńOoo chyba muszę się w nie zaopatrzyć ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę i jej zapach, więc pewnie byłabym zadowolona :D Muszę się kiedyś na takowe skusić :P
OdpowiedzUsuńwarto, teraz jest fajna cena :)
UsuńCiekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńTakiego jeszcze nie widziałam, bardzo lubie wszelkie kosmetyki tego typu, kusisz, oj kusisz :)
OdpowiedzUsuńKocham wszystko co kakaowe ;) Ciekawa konsystencja, lubię takie ;)
OdpowiedzUsuńA ja sobie właśnie pomyślałam, że chyba przećwiczę na moim pociążowym cellulicie.
OdpowiedzUsuńmyślę ,że warto byłoby robić nim okłady i akcja z owijaniem folią ;)
UsuńWow, uwielbiam taką konsystencję! Muszę nowe masło kupić, bo stare już się kończy :)
OdpowiedzUsuńz ogromną chęcią skusiłabym się na takie kawowe masło - uwielbiam kawę i jej zapach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Nigdy nie używałam takiego naturalnego masła, ale z chęcią bym wypróbowała, bo brzmi bardzo zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńkusisz tym masełkiem :)
OdpowiedzUsuńale troszkę tylko ;p
UsuńA ja tak planuję i planuję kupić masło kakaowe i ciągle jeszcze tego nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńto poluj na moment jak będzie promocja :) i zadziałaj ;)
UsuńOj, chciałabym takie cudo. Musi pachnieć nieziemsko.
OdpowiedzUsuńTen zapach kusi, lubię naturalne masła ale kawowego jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńnie pomyślałabym o dodaniu go do kąpieli, a pomysł faktycznie dobry;) Zapach musi być fantastyczny!
OdpowiedzUsuńkażde takie naturalne masełko czy olej można dodać , fajnie nawilża skórę w trakcie kąpieli i tak nie oblepia jak to jest przy bezpośrednim ich aplikowaniu na skórę ;)
UsuńZapaszek musi być boski...uwielbiam wszystko co kawowe :)
OdpowiedzUsuńMiałam to masełko z tego sklepu, zresztą też je opisywałam :) Mam bardzo podobne odczucia. Bardzo długo się wchłania, dlatego ja stosowałam go tylko na wieczór, ale za to efekt nawilżenia, niesamowity :)
OdpowiedzUsuńo tak pamiętam jak o nim pisałaś, od razu chciałam je mieć :)
UsuńPierwszy raz takie widzę, ale podoba mi sie!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że istnieje masło kawowe! Będę musiał koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kawy, mam chęć na to masło :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że wolno się wchłania, ale z dodawaniem go do kąpieli to ciekawy pomysł ;)
OdpowiedzUsuńniestety, a to jest dość niewygodne . Na szczęście nie brudzi ubrań jak i pościeli
UsuńBardzo ciekawy kosmetyk ten zapach kawowy musi byc boski ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
O, coś dla mnie, i ten zapach pewnie cudny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie masła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Konsystencja niczym masło orzechowe. Mniam! :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie :)
UsuńMhmm zapach mielonej kawy... już się rozmarzyłam ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu kawy, choć sam napój uwielbiam. Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zapach kawy , jak gdzieś wyczuję w powietrzy to od razu mam na nią ochotę, tzn na wypicie kawy :)
UsuńOoo kawy w takiej postaci nie miałam okazji stosować, peeling kawowy owszem, ale olej z nasion kawy to cos nowego, co chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie powiedziała, że jesteś po 30:) wyglądasz pięknie:) Nic tylko zazdrościć:) albo nie! życzyć!:)
OdpowiedzUsuńP.S Zostałaś nominowana do Walentynkowego Konkursu :))) Serdecznie Zapraszam!!
OdpowiedzUsuńmybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html
Ja za zapachem kawy niestety nie przepadam, więc chyba by mi to masełko nie podpasowało. Ale skład ma rzeczywiście fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że skład, zapach i cena przemawiają jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kawy, a samo masło kusi bardzo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cacka :D
OdpowiedzUsuńA że jestem ostatnio uzależniona od kawy jak i samego jej zapachu, więc pewnie byśmy się polubili :)
ohhh kusisz ja uwielbiam zapach kawy !!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kawy!!!
OdpowiedzUsuńSkład idealny! Mam ochotę na to masło...
Mmm na pewno pachnie obłędnie :-). To już wiem, co w najbliższym czasie wskoczy do mojego koszyka :-). Dzięki! ;)
OdpowiedzUsuń