Cynamonowy olejek zapachowy

Ponownie wykorzystałam dzisiejszą słoneczną pogodę i zrobiłam mały przegląd tego, co dzieje się w przydomowym ogrodzie. Przycięłam krzew winogrona, które rośnie w szklarni i sprawdziłam stan małych jabłoni, śliw i krzewów borówek. Ponownie doceniam fakt nieprzycinania traw oraz obeschłych kwiatów hortensji, które wspaniale zdobią ogród zimową porą. Zdecydowanie nadają się również na tło do zdjęć i tym razem pojawią się w dzisiejszym wpisie w towarzystwie cynamonowego olejku zapachowego od Pachnąca szafa. Jak już wspominałam we wcześniejszych postach, w ostatnim czasie zamieniłam woski na olejki i mamy tu ogrom zapachów do wyboru. A skoro dopiero co były święta, cynamon zdaje się być najprzyjemniejszą opcją.

"Ten olejek to idealny zapach na relaksujące wieczory przy książce, romantyczne chwile we dwoje lub po prostu, aby dodać wnętrzom wyjątkowego charakteru. Może być używany w kominkach aromaterapeutycznych, nawilżaczach powietrza oraz domowych środkach czystości, co czyni go wszechstronnym i korzystnym dodatkiem do codziennego życia. Nuty głowy to cynamon, pomarańcza, śliwka. Nuty serca to goździk, jabłko, imbir. Nuty bazy to ambra, wanilia, drzewo sandałowe."

Klika kropel olejku aplikuję do porcelanowego kominka, który znalazłam w grudniu w moim kalendarzu adwentowym i który Wam na moim blogu zaprezentowałam. Najpierw oczywiście nalewam w naczynko znajdujące się u góry wody, a do niej dolewam olejek. Jeśli kominek u używam każdego dnia, co mniej więcej co dwa lub trzy dni wymieniam wodę, a nie tylko po prostu ją dolewam. Staram się też nie mieszać ze sobą olejków które obecnie mam. Jeśli mam ochotę na innych zapach, to wymieniam też całą wodę i lekko oczyszczam kominek. Czasami bywa i tak, że świeczka typu tealight wypali się od końca, więc i woda cała zdąży z niego wyparować.

Już po kilku minutach w pomieszczeniu jest wyczuwalny zapach cynamonu. Możemy kontrolować jego moc, poprzez ilość dodawanego do wody olejku. Ja zazwyczaj dodaje tylko kilka kropel, ponieważ nie przepadam za zbyt mocnymi zapachami. Bardzo przypomina mi on zapach cynamonek, piekącego się w domu jabłecznika z cynamonem i po prostu czas świąt. Olejek nie podrażnia skóry, oczu oraz dróg oddechowych. Okazuje się być on odpowiednio wydajny, a w kolejce czeka już wersja pomarańczowa olejku tej samej firmy.

Podobno zapach cynamonowy odstrasza komary, których zimą akurat brak. Na pewno mam cynamon sprawdzony, jako odstraszacz na mrówki. Ma on również działanie antybakteryjne.

Olejek znajdował się w grudniowej edycji pudełka kosmetycznego Pure Beauty "Silent Night" i dla mnie był to świetny wybór na jego wypełnienie. Olejki lubię, szczególnie jesienią oraz zimą, kiedy dni stają się krótsze i negatywniej wpływają na moje ogólne samopoczucie. Nawet takie drobne zmiany w otoczeniu, jak przyjemny zapach, w tym wypadku cynamonu, sprawia że czujemy się lepiej.

Magdalena