Wcierka Jantar - czy tylko na mnie nie podziałała?
Wcierka Jantar firmy Farmona
Od dłuższego czasu borykam się z nadmiernym wypadaniem włosów. Wcierka Jantar była jedną z metod, działań podjętych w celu zmiany tej sytuacji oraz próbą wyhodowania nowych włosów.
Na początku kwietnia kupiłam i zużyłam pierwszą buteleczkę. Byłam systematyczna i wcierałam ja każdego dnia przez okres trzech tygodni. Po tym zrobiłam przerwę. Niestety nie zauważyłam by włosy wypadały mniej jak i nie było żadnych baby hair :/
U wielu dziewczyn przyspieszyła porost włosów, u mnie odkąd ją używam włosy stanęły w miejscu.
W połowie maja po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji postanowiłam dać wcierce jeszcze jedną szanse i zakupiłam 2 buteleczkę. Przyznaję , iż tym razem nie byłam aż tak dokładna i wcierałam ją czasami co drugi dzień.
A to właśnie obiecuje producent:
Niestety i po drugiej buteleczce nie było efektów jakie obiecywał producent - a w jakich ja pokładałam nadzieję.
Dozowanie jak dla mnie fatalne. Drugą buteleczkę przelałam do innej,plastikowej.
Zapach jak dla mnie przyjemny.
Zapach jak dla mnie przyjemny.
Co ważne wcierka nie podrażniała , nie przesuszała skóry jak i w żaden sposób nie sprawiała by włosy były obciążone, nie przetłuszcza.
Skład:
Zapłaciłam za nią ok 8 zł.
Podsumowując:
Mimo tak wielu zachwytów tylu osób ja niestety nie mogę powiedzieć tego samego. Wczoraj zakupiłam inną wcierkę: Joanna Rzepa- kuracja wzmacniająca. Mam nadzieję iż ta mnie nie zawiedzie, napiszę o niej w innym poście.
ja nie miałam, ale się zastanawiałam, bo tyle osób ją polecało.. Ale to faktycznie na razie sobie odpuszczę:))
OdpowiedzUsuńTeż skusiły mnie na nią recenzje , nie wiem ,już nawet pomyślałam że moje włosy są chyba jakieś inne.
Usuńwedług mnie to raczej po prostu kwestia tego, że to najzwyczajniej w świecie nie jest produkt dla Ciebie.
Usuńże też musiało paść na mnie :/
UsuńJa niedawno zdecydowałam się na tą odżywkę, ciekawe jak na mnie zadziała
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać ;)
UsuńNa początku też nie widziałam rezultatów ! Jednak po 1-2 tygodniach miałam wysyp baby hair :))
OdpowiedzUsuńto aż zazdroszczę :) u mnie minęły 2 miesiące i nic :/
UsuńTeż się właśnie naczytałam samych pozytywnych opini i nawet zapisałam na swojej liście, że mam zakupić, jednak widzę, że nie u wszystkich się sprawdza, chociaż w sumie można było się tego spodziewać :]
OdpowiedzUsuńmyślę że sprawdzić zawsze warto, szczególnie że cena jest fajna :)
UsuńU mnie po tej wcierce pojawił się wysyp baby hairs ;)
OdpowiedzUsuńA ile minut około wcierałaś w głowę , mi się wydaje , że to właśnie masaż jest największą przyczyną wzmożonego wzrostu włosa . ;p
OdpowiedzUsuńMyślę że wystarczająco długo bo mnie aż ręka bolała ;) Zawsze wieczorem . Co do masażów to kupiłam nawet masażer :)
Usuńa ja też nie wierzę w takie kosmetyki, do wypających włosó polecam odżywki bez spłukiwania, u mnie był efekty :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Myślę ,że u każdego jest to po prostu metoda prób i błędów, u jednego coś działa i daje efekty a u innej osoby nie ;)
UsuńJa używam Seboradinu i jestem z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńNa mnie też nie podziałała, także nie jesteś sama :)
OdpowiedzUsuńTeż go testowałam i szczerze się na nim zawiodłam.Owszem jakiś przyrost włosów był,ale lepsze efekty uzyskałam np po Seboradinie.Nie jesteś jedyna :))
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru,zapraszam też do mnie :)
Nie wiem czemu ale Seboradin jeszcze u mnie nie zagościł.
UsuńDziękuje i wzajemnie ;)
thanks for share
OdpowiedzUsuńbecause i like it. really nice post
good luck
Secondly, this blog is a gift for my sincere to click all ads
ja też zastanawiam się nad kupnem tej wcierki po tylu pozytywnych opiniach, a teraz widzę, że hmm nie na każdego działa ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale tak to już chyba jest ze wszystkiemu. Żałuję że na mnie nie podziałała, ale myślę że za tą cenę warto na sobie wypróbować.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziła. Jednak nie na wszystkich działa pomyślnie.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale ja w życiu nie stosowałam wcierek:)
OdpowiedzUsuńGdybym nie miała z nimi takiego problemu, tzn z nadmiernym wypadaniem to pewnie też bym nie stosowała:)
UsuńJantar u mnie czeka na swoją kolej, a teraz używam Joannę Rzepę. Zużyłam już półtorej buteleczki i niestety też nie zauważyłam wysypu baby hair. Wypadanie może trochę ustało, ale nie ma jakiś spektakularnych efektów :/
OdpowiedzUsuńto najprawdopodobniej Joanna rzepa u mnie tez się nie sprawdzi :/
Usuńkurcze mam ten sam problem, po przeczytaniu Twojej recenzji nie skuszę się na ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Nie używałam jeszcze tej wcierki. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńnie miałam tej wcierki :)
OdpowiedzUsuńnie używałam i jakoś nie bardzo mnie ciągnie do niej
OdpowiedzUsuńU mnie też nic nie dała, więc nie jesteś osamotniona ;p
OdpowiedzUsuńa jakiś inny specyfik znalazłaś by polecić ?
UsuńMyślę ,że warto po nią sięgnąć gdy ma się opisane wyżej problemy z włosami . Ale jak widać nie jest dla każdego . Szkoda.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jej jeszcze :)
OdpowiedzUsuńU mnie Jantar również nie daje spektakularnych efektów, jedynie bardzo delikatne wzmocnienie :/
OdpowiedzUsuńTo chociaż to
UsuńNie stosuję żadnych wcierek ale widziałam, że ten Jantar budzi właśnie różne opinie:)
OdpowiedzUsuńPoluję na nią od dłuższego czasu i jakoś nigdy mi się nie udaje. Bardzo ciekawa jestem jak podziała na moje włosy.
OdpowiedzUsuńmam ale na razie nie używam
OdpowiedzUsuńw wakacje będę używać
u mnie sie równiez nie sprawdziła. Nie zauważyłam, aby włosy przestały wypadac ...
OdpowiedzUsuńJa teraz stosuję Jantara. Czytałam, że u niektórych jego działanie się ujawnia dopiero po przerwie, w połowie drugich 3 tygodni. Na razie stosuję go 6 dni, zobaczymy co z tym będzie :)
OdpowiedzUsuńU mnie Jantar też się nie sprawdził. Przetłuszczał włosy i nie było efektów.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety też kicha. Nie dość, że zupełnie nie pomagał to jeszcze ciąąągle musiałam myć włosy.
OdpowiedzUsuń