Orientana - olejek do ciała , róża japońska i geranium.


Dziś będzie o olejku ,który przybył do mnie jeszcze zeszłego lata , dość długo stał w szafce i czekał na swoją kolej. Wczoraj puste opakowanie wylądowało w koszu więc najwyższa pora by wreszcie napisać post o olejku do ciała - róża japońska i geranium ,firmy Orientana
Od producenta: Połączenie naturalnych olejków roślinnych według tradycyjnej receptury ajurwedyjskiej. Olejki są tłoczone na zimno i nierafinowane. Znakomicie nawilża, odmładza i regeneruje skórę. Działa odprężająco.  Do pielęgnacji skóry zmęczonej, szarej, podrażnionej. Połączenie olejków, które wzajemnie się wspierając doskonale pielęgnują skórę zmęczoną, podrażnioną, szarą. Znakomicie nawilża, odmładza i regeneruje skórę. Działa odprężająco. Olejek ma piękny różany zapach. Olejek różany nawilża, wygładza, łagodzi podrażnienia, dodaje blasku zmęczonej cerze, uszczelnia naczynia krwionośne i zmniejsza zaczerwienienia. Ponadto przyspiesza gojenie niewielkich ran. Działa jest afrodyzjak. Olejek geraniowy ma właściwości uelastyczniające i ściągające. Powoduje ujędrnienie skóry. Jako środek antybakteryjny i antywirusowy działa przeciwzapalnie. Poprawia krążenie krwi tuż pod powierzchnią skóry, regeneruje skórę, ułatwia wymianę martwych i uszkodzonych komórek na nowe.
Olejek znajduje się w dość przyjemnej, skromnej plastikowej butelce. Ogólnie opakowania kosmetyków Orientana należą do dość niedopracowanych jednak w tym przypadku opakowanie nie sprawiało żadnych problemów. Odkleiła się tylko naklejka . Olejek ma bardzo przyjemny różany zapach, wiem ,że jest niewielu zwolenników tego zapachu , na szczęście nie jest on drażniący jak i nie jest mdły.  Konsystencja , typowa dla olejków . Na początku olejek  kilka razy zastosowałam po kąpieli bezpośrednio na skórę zamiast balsamu, niestety tak długo się wchłaniał ,iż po kilku podejściach odpuściłam sobie ten sposób aplikacji. Olejek schowałam do szafki.  Najlepszym pomysłem było wykorzystanie olejku do domowego różanego peelingu,  o którym pisałam Wam w kwietniu klik. Tak oto olejek stał się wspaniałym wieczornym kompanem i umilaczem kąpieli , po który sięgałam z wielką przyjemnością. Skóra po zastosowaniu była wspaniale nawilżona przez całą dobę. Dobrym pomysłem jest również dodawanie olejku do kąpieli . 

Skład: 
- olej z ziaren słonecznika  – bogaty w fosfolipidy, karoten i witaminę E. Zmiękcza, wygładza i wzmacnia skórę. Ma działanie przeciw rodnikowe i przeciwzapalne,- olej sezamowy – dotlenia, odżywia, działa przeciwzapalnie,
- olej z oliwek  – bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe. Odżywia i chroni skórę, poprawia jej ukrwienie skóry, wzmacnia barierę naskórka, doskonale regeneruje i nawilża,
- olej migdałowy  – działa odżywczo. Zawiera proteiny, sole mineralne oraz witaminy A, E, D i z grupy B. Wpływa na jędrność i elastyczność skóry i opóźnia proces starzenia. Zawiera również kwasy linolowy i oleinowy, które zmiękczają naskórek i wzmacniają lipidową barierę ochronną skóry,
- olej jojoba  – odżywia, zmiękcza, nawilża i natłuszcza skórę oraz włosy. Pomaga w leczeniu trądziku,
- olej z pestek moreli  – nawilża i wygładza naskórek,olej z kiełków pszenicy  - bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, składniki mineralne, lecytyny, enzymy, fitosterole, karoteny. Wykorzystywany do pielęgnacji skóry zniszczonej i zmęczonej,
- olejek z kwiatu róży  – nadaje młodzieńczy blask,- olejek geraniowy – wzmacnia i uelastycznia skóry
Olejek jako dodatek do domowego peelingu zużyłam z wielką przyjemnością . Z chęcią wypróbowałabym inne wersje zapachowe tego olejku. 

Znacie olejki firmy Orientana? 

Pojemność: 210 ml
Cena: ok 35 zł 



Komentarze

  1. Niestety nie przepadam za różanym zapachem , jednak w innej wersji zapachowej chętnie bym po niego sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest tez mój ulubiony zapach ale w tym przypadku jest jak najbardziej przyjemny, w szczelności w peelingu :)

      Usuń
  2. Ciekawa jestem zapachu tej Orientany

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę kiedyś pokusić się o wykonanie domowego peelingu, oprócz kawowego oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam takiego olejku. Ale chyba rzeczywiście najlepszym zastosowaniem jest dodanie go jako składnik peelingu. Do kąpieli bym nie wykorzystała bo niestety nie mam wanny :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, różanym aromatom mówię zdecydowanie nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudnie prezentuje się ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapach na pewno przypadłby mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie próbowałam żadnego ich produktu, ale czuję się zachęcona do zrobienia takiego peelingu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny skład, ale ja jednak również nie przepadam za różą, dla mnie ostatnio oliwki wyparły wszelkiego rodzaju balsamy do ciała - jestem bardzo zadowolona z oliwki babydream, oraz z oliwki realowskiej -ceny ich to ok 6 zł a używam do wszystkiego do ciała, do masazu, peelingu oraz olejowania włosów. ojjjj luuubbbiiieee ttooo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stosuję balsamy i masełka głównie ze względu na ich zapachy i na to że szybko się wchłaniają,ale olejki jak masła naturalne uwielbiam i na pewno zostaną już ze mną na zawsze :)

      Usuń
  10. A ja nie przepadam za zapachem różanym więc chyba jednak bym się na niego nie skusiła...

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba przegapiłam post o peelingu więc idę zaraz nadrobić zaległość :) A kosmetyki firmy Orientana znam tylko z blogów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdaje mi się, że chyba jeszcze nic tej marki nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam olejków Orientana, ale takiego peelingu to bym chętnie sama spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja zastanawiam się nad szamponem tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię różany zapach i w ogóle ostatnio przekonałam się do olejków, ale Orientana trochę straszy cenowo...

    OdpowiedzUsuń
  16. Afrodyzjak ? ;D
    A wczoraj zamawiałam i o olejku nie pomyślałam a szkoda.
    Następnym razem, bo widzę ze jest dobry .
    Orientana wciąż mnie do siebie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda ciekawie, myslę że warto się skusić na niego

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajny skład, ja bym pewnie testowała na włosach, ale i do kąpieli właśnie bardzo fajna opcja czy chociażby kosmetyków domowej roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Olejek różany to nie moja bajka, ale może w peelingu bardziej przypadłby mi do gustu. Musiałabym go połączyć z innym mocnym aromatem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Często robię domowe peelingi i z chęcią bym go przygarnęła :) Też mnie ciekawi jego zapach.

    OdpowiedzUsuń
  21. Chciałabym go wypróbować. Bardzo lubię Orientanę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. jedno słowo -AFRODYZJAK:) i już mnie zaciekawił:) Ja zazwyczaj robię sobie peeling z cukru i olejku Bambino:)

    OdpowiedzUsuń
  23. zachwycił mnie jego skład :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Słyszałam już tyle dobrego o kosmetykach Orientana, że chyba sobie u nich coś kupię i przetestuje :) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten peeling wyglada super!

    OdpowiedzUsuń
  26. Próbowałam kiedyś zastąpić balsam olejkiem i nie wyszło to najlepiej. Skład wygląda elegancko dlatego być może kiedyś się w niego zaopatrzę i wypróbuję Twojego patentu z peelingiem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Copyright © 30plus blog