Odbudowujący krem z ceramidami Purito | Koreańska pielęgnacja mojej cery | Topestetic.pl

Ponieważ ostatnie miesiące nie były dla mnie i mojej rodziny najłatwiejsze, ponownie zmagaliśmy się z pewnymi problemami, które nie pozwalały nam normalnie funkcjonować i pozwolić na spokojniejszy sen. Po kilku tygodniach wszyscy zaczęliśmy odczuwać negatywne tego skutki zarówno od strony fizycznej, jak i mentalnej. Chwilowo najgorsze za nami i mamy ogromną nadzieję, że będzie teraz w naszym życiu więcej spokoju i zdrowia, niżeli tych okropnych dni. Przez dwa miesiąc oprócz okropnego samopoczucia i dołków, zaczęłam zmagać się z mocnym wypadaniem włosów, o którym pisałam przy okazji recenzjo szamponu sprzed kilku dni.  Również moja skóra zaczęła się buntować i z początkiem stycznia dawać mi konkretne znaki, że nie ma się najlepiej. Do moje walki o lepsze zdrowie i sampoczucie, z początkiem roku dołączyły również nowe kosmetyki, ukierunkowane na konkretne problemy.

Pierwszy miesiąc pielegnacji i poprawy stanu mojej skóry, należał do odbudowującego kremu z ceramidami marki Purito. Ta marka to dla mnie zupełna nowość ale ciesze się, że w końcu mam szansę poznać i wprowadzić do pielęgnacji mojej cery kosmetyki koreańskie. Wszystko dzięki profesjonalnej obsługi ze strony sklepu Topestetic.pl i doborze kosmetyku pod moje obecne problemy i potrzeby skóry.

 

 

Koreańska marka Purito stawia wyłącznie na bezpieczne i naturalne składniki. Kosmetyki oparte są na delikatnych i niedrażniących formułach.

Ten odbudowujący krem z ceramidami  bogaty jest w kompleks pięciu ceramidów, który wspiera funkcjonowanie bariery hydrolipidowej i głęboko odżywia skórę, chroniąc ją przed przesuszeniem. Zawarty  w nim cholesterol wspomaga działanie ceramidów, a skwalan intensywnie nawilża. Z kolei olej meadowfoam znany jest ze swoich odżywczych, antyoksydacyjnych i przeciwstarzeniowych właściwości. Duet pantenolu i alantoiny otula skórę i łagodzi podrażnienia. Krem ma działanie nawilżające, odżywcze, łagodzące, regenerujące, wzmacniające oraz ochronne.

 

Po krem sięgam dwa razy dziennie, zarówno w trakcie porannej jak i wieczornej pelengacji. Nakładam jego odpowiednią ilość na skórę mojej twarzy, szyi oraz dekoltu. Zazwyczaj stosuje go solo, jednak są wieczory, gdy łącze go z moim ulubionym obecnie serum. Krem przyjemnie i bezproblemowo rozprowadza się po skórze i dość szybko się wchłania. Nie pozostawia po sobie uciążliwej warstewki, jednak ma się wrażenie takiego lekkiego, ochronnego filmu. Kosmetyk współpracuje z wszystkimi innymi kosmetykami z zakresu pielegnacji oraz kolorówki, które obecnie stosuję. Pierwsze konkretne efekty jego stosowania odczułam ju,z po kilku dniach i było to ukojenie oraz powrót do komfortowego dla mnie poziomu nawilżenia mojej skóry. W tym czasie starałam się również bardziej kontrolować to co pije i ile piję. Po około dwóch tygodniach regularnego jego stosowania nastąpiła poprawa ogólnej kondycji skóry twarzy dzięki jej odżywieniu i regeneracji. Skóra stała się gładsza, miła w dotyku i ładniejsza w swym wygładzie.

 

To mój pierwszy kosmetyk marki Purito, ale z pewnością nie ostatni. Chciałabym bardziej zagłębić się w świat pielegnacji koreańskich kobiet i zobaczyć, jak wpłynie to na stan mojej skóry i ogólnego wyglądu. Muszę również ponownie wprowadzić w moje życie porządną dawkę spokoju, bo dzięki niemu jest zdrowie, a jak jest zdrowie to człowiek ze wszystkim sobie da radę.

 

Magdalena